Logitech, w pierwszej chwili też tak pomyślałam ale trzy dni temu takich objawów nie było i od trzech dni pochmurno i deszcz jak nie leje to siąpi. Zresztą przy podlewaniu nigdy nie lejemy po liściach.
Janusz, w szklarence cieplutko, temperatura nocą nie spadła jeszcze poniżej 10*C, pomidory ładne, zielone, zero fioletu. Siostra panikuje to i mnie się zaczyna udzielać. O potasie pomyślałam z drugiego powodu, mianowicie w ub. sezonie na większości odmian pomidorów były zielone piętki.Nie wybarwiały się prawidłowo, Tak, tak, badanie gleby trzeba by zrobić, póki co brak chętnego coby do Rzeszowa z próbkami chciał pojechać

Znalazłam jeszcze taką informację:
Zawartości standardowe makro- i mikroskładników w suchej masie części wskaźnikowych ogórka oraz charakterystyczne objawy niedoborów
http://www.ho.haslo.pl/images/article/2 ... a_tab1.gif
Pozdrawiam! Gienia.