
jestem pod dużym wrażeniem ilości odmian pelargonii, które zgromadziłaś, podejrzewam, że nie wszystkie pokazałaś

Widzę, że pasja idzie we właściwym kierunku

Czy dobrze rozumiem, że na powyższych zdjęciach (pomijając ostatnie) prezentujesz tylko młode sadzonki? Bardzo ładne, zadbane i dobrze rozkrzewione, widać, że masz do nich rękę. Kiedy je sadzonkowałaś?
Ta o brązowych listkach z zielonym brzegiem jest cudowna

A co robisz z dorosłymi roślinkami, przechowujesz je też, czy tylko młode?
Moje wszystkie rośliny jeszcze na balkonie, nawet sukulenty, powiedziałam im, że nie mam czasu się nimi zająć i że do połowy października muszą dzielnie tam stać

Jak zobaczyłam Twoje szaleństwo, to pomyślałam, że nie zrobiłam żadnej sadzonki z moich ulubionych, a z przechowywaniem dorosłych okazów w ubiegłym roku poszło mi różnie.
Pozdrawiam Cię serdecznie i jesteś w pierwszej trójce moich ulubionych Wróżek Pelargoniowych

Halina