Aneczko
poszukałam specjalnie dla Ciebie zdjęcia mojego dziewięćsił popłocholistnego (Carlina onopordifolia) bo ten w koszyku to dziewięćsił bezłodygowy odmiana łodygowa (Carlina acaulis)
Tutaj posadzone dwa egzemplarze (ze swojego siewu, bo wcześniej miałam tylko jedną roślinę), widać że jeden ma pąka. Drugi nie zakwitł, a dodatkowo przez zimę wygnił.
Na tym zdjęciu kwiat w przybliżeniu, widać że mocno schowany w rozecie
W czasie słonecznej pogody otwierał się, a jak padało to się zamykał
Po dość długim kwitnieniu cała rozeta zaczęła powolutku zasychać, więc nakryłam szybą pod którą pozostał do października. Potem kwiat wycięłam i umieściłam w koszyku z suszkami. Po upływie około półtora miesiąca z tego kwiatu zaczęły same uwalniać się takie jakby "dmuchawce" było ich tak dużo, że postanowiłam przeliczyć wszystkie. A że każdego dnia uwalniała się jakaś część to zbierałam i wrzucałam do butli od wina i oczywiście wszystkie wrzucone zapisywałam na kartce. I w ogólnym podliczeniu było ich.....

Z czego tylko ponad 40 szt. nasion było "pełnych" Oczywiście posiałam, ale już żadne nie wykiełkowało.
Pozdrawiam, Ula