Dziś piękne słoneczko od rana, wypróbowałam nowy zraszacz, działa lepiej nic poprzedni, choć niestety wystaje taki peryskop z trawnika. Ale tym sposobem strumień wody nie pryska poziomo, tylko daje taki efekt deszczu. Podlewanie stało się niezbędne bo susza a nowo posadzone badylki tego nie lubią. Liliowce z alle przyjęły się bardzo ładnie, już puszczają nowe liście, które z czasem zastąpią te przystrzyżone. A poranny ogródek wyglądał tak:
Heja Zuzka drugie zdjęcie cudowne hortnsja, lilie i języczka super zestawienie i widzę że szykuje się świecznica do kwitnienia
Szkoda że mieszkasz tak daleko...oj pobuszowałbym po Twoim ogrodzie
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka Moje wątki, Aktualny
Marginetka pisze:Pięknie!
Co jeszcze planujesz przesadzić na wieś?
Sporo, bo nam się rzeczywiście dżungla robi. Mamy świerk do przesadzenia i chyba ten miskant gigantyczny też wyjedzie. Choć go bardzo lubię. Jeden krzak żylistka też na wiochę. Jak liliowce i hosty się rozrosną to z nich sadzonki także. Mam tez jedną kępę irysów, które wyraźnie cierpią z braku miejsca. Na wsi będą go miały dość. Na razie jest gdzie przesadzać
Nie wiedziałam że wisteria może kwitnąć dwa razy ..planuję a raczej marzy mi się bo ciągle się odwleka:pergola przy tarasie obrośnięta wisterią...co by nad głową zwisały mi te piękne kiście
Kasiu, w takim razie dedykuję Tobie to zdjęcie z moją pergolą. O kwitnących kiściach na razie mogę pomarzyć Co roku pędy przemarzają i kwitnienie jest naprawdę symboliczne.
Teraz zdjęcia z cyklu "nocą, kiedy gwiazdy się na niebie złocą" Barkarole po deszczu otwiera wystawę .
Teraz już w słońcu, aczkolwiek jeszcze nisko bo to 7.00. Róże przodem.
Rozwary w trzech kolorach i bladoróżowa nn jeszcze raz
Jeszcze liliowce kwitną
Bonanza i Sammy Rassel
Floksy
Co tam jeszcze...
I specjalnie dla Judyty sesja z olkiem w roli głownej
Dzięki za sygnał ..już jestem.
O w mordkę jeża ten _oleander_ (bardzo dziękuję za dedykację i pamięć.....teraz mi będzie wypominać ) ma biały melanżyk na płatkach ..ale cuudo
Słuchaj-te panoramiczne foty są ekstra! przesłuchałam swój aparat w kwestii panoram..i funkcję ma!!..a jakże..tylko panorama mi się skończyła zanim się dobrze zaczęła
Twoja glicka widzę też z serii dziwaczek, co to się kwitnieniem nie przejmują ..dobrze, ze choć raczyły jaśnie panie powtórkę wątpliwej jakości nam zafundować. Ja już swojej przyobiecałam ciachanie szpadelkiem korzeni-kara i nauczka będzie . Może się w końcu przestraszy. Ma ponad 10 lat i świruje jak małolata
Hmm...Barkarole urzeka...majtkowa nn też godna podziwu. Niżej w dodowskim różu to chyba Uetersenka ? Moje w tym roku po przemarznięciu zbierają siły..więc kwitnienie nijakie
Która jestem w kolejce do floksa melanżowanego, którego tu nie widzę??..może już go nie masz
Hehe, ja już pogroziłam glicynii w ubiegłym roku, ale radykalnie, że na kompost wywalę No to coś tam pokazała wiosną, ale te kaskady liliowych kiści to sobie mogę w... między bajki włożyć
U mnie żywopłot miastowy jest od ulicy i zależy mi, żeby zagęścić go na taką ścianę. I to wymaga takiego strzyżenia nieco ukosem z dwóch stron. A ja tnę prosto albo za bardzo ścinam...
Floks jest ale teraz wygląda nieciekawie, bo część kwiatów przekwitła a nowe jeszcze w pączkach. Jesteś pierwsza
Zuzanno mój zachwyt sięga zenitu cudowne zdjęcia róż z kroplami rosy, floksy wspaniale ubarwiają rabaty. Ile lat czekałaś na tak pięknie rozrośnięte floksy? Kilka dni temu kupiłam małą sadzoneczkę, kiedy ja doczekam takich...
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka Moje wątki, Aktualny
Aniu anym te największe floksy u mnie są 2-3 letnie, więc szybko staniesz się posiadaczką okazałych kęp Ja już na wiosnę będę dzielić te największe. Niestety widzę na tych małych tegorocznych, że na liściach są białe plamki...
Kilka porannych zdjęć, zanim upał się zrobi nie do zniesienia.
Hortensje
jeszcze raz liliowce
Music Man i Satin Glass
Night Embers
Róża okrywowa (gdzieś zaprzepaściłam nazwę) i zawilec japoński.
Z ostatniej chwili: róża to Lavender Frendship
Rokoko obficie kwitnie ale brązowieją jej brzegi płatków.
Orszelina- niepozorny krzaczek ale kwiaty pachną cudownie. W szkółce znalazłam ją po zapachu, nie wiedząc czego szukać, ponieważ nazwy nie znałam.
Dziś kilka zdjęć z wczoraj, żeby zająć czymś głowę - zajęłam ręce czyli poszłam pielić w ten nieziemski upał. Efektem są bardzo prześwietlone zdjęcia, dwa wiadra chwastów ( czy one nigdy nie przestaną?) i kolejne tabliczki z opisami odmian (zdaniem W. rabata przypomina już nieco cmentarz w Arlington...). W ogrodach wieczór rozpoczyna się charakterystycznym psztrzsssss... uruchamianych automatycznie zraszaczy. Kroplówka nie dolewa tu i tam, więc i tak muszę z wężem biegać. Ale na razie strat nie ma.
Żurawkowo-miodunkowo
Liliowce Summer Wine i Joan Senior oraz Mary Todd i Night Embers
Śliczny, pomysłowy ogród
Bardzo spodobały mi się wyplatane płotki. Napisz proszę z czego je zrobiłaś. Wiosną chciałam zrobić takie z leszczyny ale ilość potrzebnego materiału mnie przerosła.