Coraz więcej jest pączków różanych i roślin letnich już mocno zaawansowanych.
Powojniki też robią pączki na tych póżniejszych odmianach.
Wczesne teraz w pełnym rozkwicie, wyglądają bajecznie.
Zakątek jeszcze nie raz pokażę, bo zaczynają kwitnąć azalie.

Mariolka - dziękuję.

W tym roku mają wyjątkowo dużo kwiatów.
Krysiu - miło mi czytać.

rho mam tylko 3, ale za to kilka azalii.
I w tym roku mnóstwo na nich pąków.

Stasiu - napisałam już na pw.

Jadziu - dzięki za linka.

Zakątek jest zawsze dla Ciebie otwarty.
Mam nadzieję, że zawitasz kiedyś w moje kogrobuszowe progi.

Przed nimi są róże , to fakt, ale one kwitną dużo póżniej, chociaż może uda mi się któregoś z nich zmusić do powtórzenia kwitnienia.
Asiu -

Na fotkach wygląda to jak długa aleja, ale wiesz, że to zaledwie kilka metrów.

Nie spotkałam innych tablic na mszyce i skoczki oprócz tych żółtych.
Białe są na owocówki.
Krysiu - klio - trochę tych widoków teraz będzie, potem zostanie tylko zieleń w różnych odcieniach i paprocie.
No i może pojawią się jakieś grzyby, bo zakopałam trochę podłoża.
Jak do tej pory rosły tylko niejadalne.
Jednak w mieście to bardzo trudne, ale zobaczymy.
A jesienią pojawią się hortensje i też będzie ładnie.
Aniu - dokładnie tak jak piszesz.
Większość teraz produkowanych roślin jest krótkowieczna.
Pozmieniane mocno geny nie dają im takiej żywotności jak mają te, która stworzyła sama natura.
Ale nasze chciejstwa też stale rosną.....

Najpierw łapiemy co popadnie a potem stajemy się wybredni.

Skoro pogoda nie najlepsza to zapraszam na balkonik na .....











