Wiosna czyli liliowce, róże i reszta

[kogra]

Aguś - u mnie już wiosna się kończy i powoli zaczyna wkradać lato.
Coraz więcej jest pączków różanych i roślin letnich już mocno zaawansowanych.
Powojniki też robią pączki na tych póżniejszych odmianach.
Wczesne teraz w pełnym rozkwicie, wyglądają bajecznie.
Zakątek jeszcze nie raz pokażę, bo zaczynają kwitnąć azalie.

Mariolka - dziękuję.
W tym roku mają wyjątkowo dużo kwiatów.

Krysiu - miło mi czytać.
rho mam tylko 3, ale za to kilka azalii.
I w tym roku mnóstwo na nich pąków.

Stasiu - napisałam już na pw.

Jadziu - dzięki za linka.
Zakątek jest zawsze dla Ciebie otwarty.
Mam nadzieję, że zawitasz kiedyś w moje kogrobuszowe progi.
Przed nimi są róże , to fakt, ale one kwitną dużo póżniej, chociaż może uda mi się któregoś z nich zmusić do powtórzenia kwitnienia.

Asiu - dokładnie tak jak piszesz.
Na fotkach wygląda to jak długa aleja, ale wiesz, że to zaledwie kilka metrów.
Nie spotkałam innych tablic na mszyce i skoczki oprócz tych żółtych.
Białe są na owocówki.

Krysiu - klio - trochę tych widoków teraz będzie, potem zostanie tylko zieleń w różnych odcieniach i paprocie.
No i może pojawią się jakieś grzyby, bo zakopałam trochę podłoża.
Jak do tej pory rosły tylko niejadalne.
Jednak w mieście to bardzo trudne, ale zobaczymy.
A jesienią pojawią się hortensje i też będzie ładnie.

Aniu - dokładnie tak jak piszesz.
Większość teraz produkowanych roślin jest krótkowieczna.
Pozmieniane mocno geny nie dają im takiej żywotności jak mają te, która stworzyła sama natura.
Ale nasze chciejstwa też stale rosną.....
Najpierw łapiemy co popadnie a potem stajemy się wybredni.


Skoro pogoda nie najlepsza to zapraszam na balkonik na ..... i

[Ignis05]

Grażko prześlicznie.
Dziękuję za zaproszenie i biorę się za

[e-genia]

Grażynko pięknie masz w tej swojej oranżerii . z przyjemnością odpoczywa się w zimniejsze dni .

[MagdalenaKCh]

Ach jakie piękne kwiaty w donicach, urocze....

[kogra]

Krysiu - miło mi.
Więc się przysiadam i .....

Geniu - to prawda.
Lubię tam przebywać, zwłaszcza przy deszczowej pogodzie.
Padający deszcz szumi na blaszanym dachu, co niezmiernie relaksuje.

Magdziu - witaj.
Miło, że wpadłaś.


Na dobranoc kilka fotek z pączkami różanymi.
Już za chwileczkę.....już za momencik......różana ballada zacznie się kręcić.
Pączków jest już całkiem sporo i jak sadzę to za dwa , trzy tygodnie już się zacznie festiwal.

[JacekP]

Powojniki piękne! Nie sądziłem, że kwitną tak szybko. Mam tylko letnie powojniki.

[kogra]

Jacku powojników kwitnących wiosna jest całkiem sporo.
Przejrzyj tą stronkę - http://e-clematis.com/

[Ignis05]

Grażko Ach te pączulki

[EwkaEs]

Kogro-pięknie i kwietnie na balkoniku,ta begonia to nowość?

[kogra]

Krysiu - te pączulki już lada dzień się otworzą.
Obchodzę codziennie i podglądam.
Róże w tym roku przezimowały super.
Właśnie oglądam katalog Petrovica - http://www.petrovicroses.rs/common/down ... %20web.pdf
Strasznie długo mi się wczytywał, ale warto było czekać.

Ewka - nie, to moja stara begonia.
Trzymam bo robi przepiękne baldachy kwiecia.
Już sobie zrobiłam nową sadzonkę, bo stara miała zeszłego roku 1,5 metra.
W tym, pewno osiągnie 2 m i na tym chyba zakończy żywot, bo braknie mi wysokości w pokoju.

[daffodil]

Asiu - ja rozwieszam żółte tablice lepne i w zeszłym roku chyba je wytępiłam wszystkie bo w tym widzę już tylko pojedyncze osobniki.
Najlepsze na nie jest mydło potasowe lub inne z domieszką dwudniowego wyciągu z pokrzyw.
Ale zabieg trzeba powtarzać raz w tygodniu przynajmniej przez miesiąc.

Grażynko, wyczytałam, że aby zrobić wyciąg z pokrzywy to powinnam zalać 1kg pokrzyw 1 litrem wody - ale nie mogę tego w żaden sposób zrobić, bo 1 kg. pokrzyw za nic w świecie nie mogę zakryć 1 litrem wody.
Co robię źle? Powinnam tą pokrzywę poszatkować , czy po prostu zalać 1 litrm wody i czekać aż pokrzywa się "skurczy"?
Wiem, że to głupie pytania, ale .....
Pozdrawiam serdecznie

[JAKUCH]

Zawsze podziwiam u Ciebie tę pstrolistną begonię .Nelka chyba też ma taką samą .W oranżerii zawsze miło a kawka na pewno smakuje tam wybornie ,albo np. Pokrzywa z mleczkiem .Moja Louiska oblepiona pąkami ,a jeszcze tym większa radość ,że to moja -z patyczka .Mam ja 3 rok i pilnuję przed gadami jak oczka w głowie

[kogra]

Asiu - najlepiej nie przejmuj się przepisem i zalej tak, aby były przykryte wodą.
Oczywiście lepiej jest je pociąć bo wtedy trzeba mniej wody.
Tam chyba chodziło o więcej wody np 10 litrów i zero gdzieś znikło - błąd w przepisie - to się zdarza.
Ja zawsze robię na oko i też jest OK.

Jadziu - Nelka ma ode mnie.
Moja LO też już ma pączki i wypuszcza następne gałązki a więc będzie powtarzać kwitnienie.
Ma też trzeci sezon przed sobą, więc zobaczymy jak się spisze.
Pewno twoja będzie miała większe kwiatki bo na "pączkach" rośnie.

[ewamaj66]

Zamiast zbierać się do pracy oglądałam katalog Petrovica. Chyba tylko po to, żeby się zmartwić, jak mało róż u mnie zakwitnie
Dzisiaj znów noc chłodna, ale bez przymrozku, więc nie jest źle.

[AGNESS]

Już takie pąki u róż oj to za chwilę będą widoki
Grażynko uwielbiam zaglądać na Twój balkonik.... cudowny klimat na nim panuje Widzę Million Bells...... też planuję posadzić w tym sezonie.... jutro wybieram się na targ w celu zakupu..... jestem bardzo ich ciekawa, bo nigdy wcześniej nie miałam, a zauroczyły mnie.....