

Jeżeli jest marny rok to ja sobie odpuszczam z niektórych owoców produkcję. I szukam na prędce innych smaków .
Wtedy należy próbować tak długo aż wstrząsać przestanie...To żadna wada ,jakby wstrząsało po użyciu...
Zostałam poczęstowana wczoraj pyszną nalewką z pigwy z 2012 rokugrazynarosa22 pisze:Doradźcie mi....nie mogę dojść ładu z tą moja pigwówką....była kwaśna -dosłodziłam i teraz jest i kwaśna i słodka....nie wiem czy rozumiecie....nie jest taka jak powinna,ta z zeszłego roku była niesamowita a ta jej do pięt nie dorasta.....co robić ?????
ja takie "nieudane" odstawiam na bok (bo [pije się lepsze) a kiedy czasem z tego samego owocu wyjdzie przedobrzona to .... mieszam z tamtą nieudanągrazynarosa22 pisze:..nie mogę dojść ładu z tą moja pigwówką...nie jest taka jak powinna,ta z zeszłego roku była niesamowita a ta jej do pięt nie dorasta.....co robić ?