Jeżeli jest marny rok to ja sobie odpuszczam z niektórych owoców produkcję. I szukam na prędce innych smaków .
Nalewki i inne napoje wyskokowe - cz.2
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Nalewka czy wino to owoc, a owoc to słońce. Robiąc nastawy z roku na rok przy takiej samej produkcji toćka w toćkę
wychodzi inny trunek. Nie trzeba czasem nawet na butelkach pisać dat, poznamy po roczniku
w tym roku odpukać był dobry rok. Porzeczkowe wino zlane i wyszło rewelacyjne. Nalewka z aronii bardzo dobra i lepsza jak w tamtym roku - owoc był pełniejszy i lepiej dojrzał.
Jeżeli jest marny rok to ja sobie odpuszczam z niektórych owoców produkcję. I szukam na prędce innych smaków .
Jeżeli jest marny rok to ja sobie odpuszczam z niektórych owoców produkcję. I szukam na prędce innych smaków .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Gdyby to było wino to można by było liczyć na odkwaszenie biologiczne ale w nalewce nie ma ani takich bakterii ani odp.drożdży i dawanie czasu nie ma sensu.Można odkwasić sposobem stosowanym przy wyrobie wina przy pomocy węglanu wapnia.W.w. można kupić w aptece z recepturą (używany jest do robienia proszków na osteoporozę) lub w marketach na stoisku z akcesoriami do wyrobu wina.
http://www.klubwiniarzy.pl/winiarstwo/t ... czow-i-win
Zacznij od ilości np 500 ml ,dodaj 1g w.w. i odczekaj aż wytrąci się osad,jeżeli próba wypadnie pomyślnie to OK,jeżeli nie to jeszcze 1g i do skutku.Pamiętaj tylko o odstaniu do wytrącenia nierozpuszczalnych soli jabłczanu wapnia( to nie żadna trutka a suplement diety tak samo jak cytrynian czy winian).Jeżeli pozytywny efekt był przy 2g/0,5l to dawka jest 4g/l.Gdyby pigwowiec oprócz kwasu jabłkowego zawierał też pewne ilości kwasu cytrynowego to nalewkę należy podgrzać do temp 75-80 st aby wytrącił się cytrynian wapnia powodujący gorzko-słony posmak.
http://www.klubwiniarzy.pl/winiarstwo/t ... czow-i-win
Zacznij od ilości np 500 ml ,dodaj 1g w.w. i odczekaj aż wytrąci się osad,jeżeli próba wypadnie pomyślnie to OK,jeżeli nie to jeszcze 1g i do skutku.Pamiętaj tylko o odstaniu do wytrącenia nierozpuszczalnych soli jabłczanu wapnia( to nie żadna trutka a suplement diety tak samo jak cytrynian czy winian).Jeżeli pozytywny efekt był przy 2g/0,5l to dawka jest 4g/l.Gdyby pigwowiec oprócz kwasu jabłkowego zawierał też pewne ilości kwasu cytrynowego to nalewkę należy podgrzać do temp 75-80 st aby wytrącił się cytrynian wapnia powodujący gorzko-słony posmak.
-
Kasia79
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Wtedy należy próbować tak długo aż wstrząsać przestanie...To żadna wada ,jakby wstrząsało po użyciu...
A obserwowanie degustacji takiej kremowej nalewki jest całkiem śmieszniaste, zwłaszcza jak degustujący usiłuje jęzorem wydobyć resztę dobroci z kieliszka..
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Taką gęstą nalewkę z malin dostaliśmy kiedyś na przywitanie na kwaterze w Muszynie. Rewelacja ale nie wiem jak to zrobić? Moja jest taka zwyczajna i bez owoców...
-
ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2993
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Zostałam poczęstowana wczoraj pyszną nalewką z pigwy z 2012 rokugrazynarosa22 pisze:Doradźcie mi....nie mogę dojść ładu z tą moja pigwówką....była kwaśna -dosłodziłam i teraz jest i kwaśna i słodka....nie wiem czy rozumiecie....nie jest taka jak powinna,ta z zeszłego roku była niesamowita a ta jej do pięt nie dorasta.....co robić ?????
Osoba przygotowująca ją mówiła, ze dopiero teraz jest dobra - próbowała ja kilkakrotnie w ciągu roku i nie była smaczna.
Może trzeba tej nalewce dać czas aż smaki połączą się w jeden.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- wosiek67
- 500p

- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
I mamy kolejny głos za daniem czasu, nalewki potrzebują czasu a nie chemii. To jest moje prywatne zdanie człowieka, który co roku robi kilka litrów nastawów.

Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Też robię spore ilości i owszem smaki się harmonizują ale kwasy zostają.
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Nie wiem czy pisałem o swoim wynalazku. Zachęcony nalewami na truskawkach latem spróbowałem zrobić z mrożonek zimą. Był to co prawda błąd chociaż na początku jak się okazało. Wyszła krótko mówiąc ohydna. Poszedł cukier, słoik miodu do tego , syrop wiśniowy i odstawiłem w zapomnienie. Po roku , dwóch nie pamiętam ? grzebiąc na strychu zauważyłem w kącie schowane butelki i nie wiedziałem co to. A to na nieudana nalewka z mrożonek. Spróbowałem ówcześnie robiąc kwaśną minę, jakie zdziwienie jak wyszedł cud
że szkoda było tego pić
Czas. Czas i jeszcze raz czas / po uprzednich modyfikacjach. A ,, jabłecznik '' jaki elegancki wyszedł , lekko gazowana z dużą ilością lodu bardzo dobra na lato , ale czas musiała swoje odstać.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
I następny głos za daniem czasu...Ja to wszystko wiem i rozumiem ,w czasie leżakowania z połączenia alkoholu i kwasów powstają substancje aromatyczne -estry,tworzy się bukiet,nalewka "szlachetnieje" i najczęściej zmienia kolor.Ale jeśli jest zbyt kwaśna to całkowicie szlachetna nigdy nie będzie,a jeżeli do wyrobu zostały użyte mało dojrzałe lub nie całkiem zdrowe owoce to te smaki podczas leżakowania mogą się jeszcze uwydatnić.
- wosiek67
- 500p

- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Masz racje KaLo dlatego trzeba wybierać owoce prima sort albo nie robić wcale.
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4655
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
ja takie "nieudane" odstawiam na bok (bo [pije się lepsze) a kiedy czasem z tego samego owocu wyjdzie przedobrzona to .... mieszam z tamtą nieudanągrazynarosa22 pisze:..nie mogę dojść ładu z tą moja pigwówką...nie jest taka jak powinna,ta z zeszłego roku była niesamowita a ta jej do pięt nie dorasta.....co robić ?
a często jest tak, jak piszą inni - czasu trzeba - wtedy okazuje się że jednak nie było takie złe
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Witam Nalewkową Brać. Mam takie pytanie: jak uratować zapomnianą ( w kącie piwnicy) nalewkę miętową. Stoi od lata razem z miętowym zielem ( nie odcedziłam jej na czas bo w związku z nieplanowanym remontem nie znalazłam jej wcześniej). Smak ma dziwnie ostry jak jodyna, zupełnie nie przypomina tej z lat ubiegłych. Robiłam ją podobnie jak w Waszych przepisach.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Nie ma co się martwić tą gorszą nalewką , też znajdzie amatora
Mam takie które mi nie podchodzą ale niektórym znajomym smakują wybornie
. A wybór trunków zawsze jest 
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Ja bym najpierw odcedził. Dolał do niej alkoholu w kwestii rozbicia mocnego smaku. Z jakiego to przepisu było robione ?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Nalewki i inne napoje wyskokowe :) - cz.2
Przepis podobny do tego z forum
Nalewka miętowa:
pęczek świeżych liści mięty pieprzowej
0,5 litra spirytusu
3/4 litra wody
3/4 szklanki dobrego miodu
Ziele zalałam spirytusem, wyniosłam do piwnicy i tyle. Nie odcedziłam nie dodałam wody ani miodu, bo ekipa remontowa rozgościła się w piwnicy i słoiki i butelki stojące na półce wsadziła mi do starej beczki. Znalazłam je dopiero niedawno.
Nalewka miętowa:
pęczek świeżych liści mięty pieprzowej
0,5 litra spirytusu
3/4 litra wody
3/4 szklanki dobrego miodu
Ziele zalałam spirytusem, wyniosłam do piwnicy i tyle. Nie odcedziłam nie dodałam wody ani miodu, bo ekipa remontowa rozgościła się w piwnicy i słoiki i butelki stojące na półce wsadziła mi do starej beczki. Znalazłam je dopiero niedawno.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa



