Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Agapa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 29 maja 2009, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Rosną w słońcu (od godziny mniej wiecej 9 rano), teraz jest też dość wietrznie, a nadmiar wody spływa sobie między grządki, więc pod tym względem to chyba dość komfortowa sytuacja. Jednak jeśli trzeba podlewać rzadziej :oops: , to proszę o sugestie i tak od jutra będę robić
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
Kris7102
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 21 cze 2010, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dziękuję kozulo i tadeuszu48 za odpowiedź. Pomidory o które pytam i zamieściłem na zdjęciach są już nowymi sadzonkami posadzonymi około 2 tygodnie temu. Poprzednie usunąłem bo były całkiem pozwijane i sądziłem że raczej nic nich nie będzie. Jednak pomimo zamiany okazało się że nowe zachowują się dokładnie tak samo jak stare, pomimo iż jest to inny gatunek. Wnioskuję z tego że jest to prawdopodbnie problem z nadmiarem nawozu. W jesieni użyłem w dosyć dużej ilości kompostu. Podczas sadzenie podsypałem do każdego dołka trochę nawozu "azofoska". Czy przesadziłem? Może za mało lub za dużo wody? Muszę wspomnieć iż u mnie rośnie kilka gatunków i na kilku z nich zauważyłem tego typu deformacje w mniejszym lub większym stopniu, ale nie na wszystkich. Co o tym myślicie? Czy mogę jeszcze jakoś uratować moje pomidory bo boję się o pozostałe sadzonki które zaczynają się deformować na czubkach.
blada
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 19 cze 2010, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Witam wszystkich
Mam prośbę o udzielenie mi informacji, czy to pęknięcie pomidora to jakaś choroba?
Obrazek

Czy mam zerwać tego pomidora? Inne też są trochę dziwne, ale jeszcze nie pękły.

I jeszcze - czy usuwa się dodatkowe pędy przy pomidorach koktajlowych, czy mogą one się rozrastać?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Jankiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 244
Od: 2 cze 2010, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

pomidor gruntowy uprawiany na czarnej włókninie;
fioletowe przebarwienie liści dolnych, starszych, a młodsze liście są bez zarzutu. Tych egzemplarzy akurat prawie nie nawoziłem, na jesieni rósł na tym stanowisku łubin jako poplon, a przy sadzeniu rozsady do dołka kilka garści podłoża warzywnego i łyżka Polifoski, chyba nr 8. Rozsady sadzone równo miesiąc temu. Na liściu ślady piasku po deszczu, to nie jest grzybnia.

Obrazek

tutaj druga strona medalu

Obrazek

a tutaj plama alternariozy (prośba o potwierdzenie diagnozy). Tych plam jest zaledwie kilka na 20 krzakach, na najstarszych lisciach. Czy ma sens specjalny oprysk?

Obrazek

Tradycyjnie gorąca prośba o diagnozę i radę.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Jankiel a co robisz z tymi liśćmi które są takie jakby pocięte, jak dla mnie podjedzone przez jakiegoś nieproszonego gościa, u mnie też takie dzisiaj zauważyłam , nigdy wcześniej z takim czymś się nie spotkałam, zostawić to spokojnie?
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 248
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Jankiel

Plama alternariozy ? - tak
Z jakiego regionu jesteś ?
To wskazówka dla ludzi z twoich okolic czego się bać. Alternarioza zniszczy i krzak i owoce !
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
kajo
200p
200p
Posty: 297
Od: 29 mar 2010, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

A w jaki sposób zniszczy? Ja 2 razy już pryskałam, a ciągle znajduję jakieś plamki alternariozy. Owoce te co mam to jeszcze zdrowe. Mojej działkowej sąsiadce gniją (też pryskała, ale innymi preparatami i później).
Pozdrawiam serdecznie,
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2190
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Kris , w takim razie jest to zatrucie nadmiarem składników ( nie wszystkich , czego objawem jest ogólne zasolenie ) . Odmiany wielkoowocowe mogą być zadowolone z nawożenia jakie zastosowałeś , takie z mniejszymi owocami lub generatywne typu Malinowy Ożarowski mają za dużo . Postępowanie teraz to obfite podlewanie i wietrzenie żeby pomidory mogły jak najwięcej transpirować wody i przerabiać pokarmu . Wilki powinny na razie rosnąć dla zwiększenia masy wegetatywnej krzaków . Pierwsze powinny wyprostować liście i wytworzyć normalne grona dolne wilki i z nich należy wyprowadzić krzaki , a górną część rośliny obciąć ( w momencie jak wilki trochę podrosną ) .
Agapo , na razie zrezygnuj z podlewania gnojówką ze skrzypu na korzyść pokrzyw . Twoje pomidory mogą mieć za dużo krzemu i innych ,,twardych składników '' ,a za mało azotu . Skrzyp dołącz jak już będą owoce . Na razie podlewaj rzadziej i chwilowo zrezygnuj z samej wody , bo masz mocno wypłukaną ziemię . Podlej ze trzy razy gnojówką z pokrzyw i pokaż za jakieś 7-10 dni jakie będą postępy .
Jankielu , takie liście świadczą o tym , że rozsada była trochę niedożywiona . Było , minęło , liczy się to co teraz . Plamy to rzeczywiście alternarioza , której w uprawach gruntowych nie należy lekceważyć . I tak pora na opryski przeciwko zarazie , więc należy użyć takiego środka , który dobrze zwalcza obydwie choroby np. Amistar czy Tattoo .
Blada , takie pęknięcia na owocach powstaja na skutek dużych wahań temperatury . Niektóre odmiany są na nie wrażliwe , inne nie . Owoc będzie bardziej podatny na szarą pleśń i rozdziawiony na dwie części . Jeśli grona są liczne można usunąć zawiązek , jeśi owoców jest mało niech sobie rośnie .
Niedobry , niedojrzewająca piętka to nie tylko niedobór potasu ale też nierównomierne podlewanie ( często zbyt małe ) , uszkodzenie systemu korzeniowego , nadmiar formy amonowej azotu , zbyt wysoka temperatura powietrza . Odmiany z zielona piętką zwykle są bardziej aromatyczne i smaczniejsze od bezpiętkowych , ponieważ zawieraja więcej karotenow i likopenów , więc amtorsko warto się z nimi pomęczyć .

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
Jankiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 244
Od: 2 cze 2010, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Alik, nasza krynica wiedzy Kozula napisała, ze te pęknięcia to efekt dużych zmian nawodnienia, co mnie uspokoiło i odsunęło myśli o ich obcinaniu, pryskaniu, zasilaniu itp. i tylko staram się regularnie podlewać. Na młodych liściach nie widać już tych pęknięć.

Miłosz, jestem z centralnego Mazowsza, masz racje, zaraz zmienię w swoim profilu
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 248
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

kajo pisze:A w jaki sposób zniszczy? Ja 2 razy już pryskałam, a ciągle znajduję jakieś plamki alternariozy. Owoce te co mam to jeszcze zdrowe. Mojej działkowej sąsiadce gniją (też pryskała, ale innymi preparatami i później).
Kajo kiedy Jankiel umieścił w swoim profilu wzmiankę skąd pochodzi dał sygnał że alternarioza panoszy się w jego okolicy. To po prostu koleżeństwo.
Jeżeli wiem że "sąsiad" ma alternariozę, wiem też że należy stosować zabiegi profilaktyczne, bo wiatr sieje zarodnikami po okolicy. Ja to tak rozumiem.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2190
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Jankielu , to wahania temperatury powietrza , nie wilgotności podłoża .

Pozdrowienia , kozula .
Agapa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 29 maja 2009, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Dziękuję za rady, po zrobieniu zdjęć podłałam pomidory właśnie gnojówką pokrzywową (w rozcieńczeniu 1:10). Kolejne "lanie wody" w piątek (czyli 3dni przerwy- czy to nie za długo?). Czy do gnojówki dodać również "nawóz interwencyjny do pomidorów" Substrala?
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
Awatar użytkownika
Asik78
200p
200p
Posty: 231
Od: 8 mar 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Agapa,skoro zastosowałaś gnojówkę,to nawóz niepotrzebny.Przynajmniej ja tak sądzę. :roll:
A co do podlewania w gruncie,ja robię to codziennie.
Nie wiem,czy ziemia tak chłonie ta wodę,czy słoneczko i wiaterek w tym pomaga :)
Pozdrawiam,Asia
Leszek45
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 10 sie 2008, o 12:42
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Witajcie. Piszecie czesto o gnojówce z pokrzyw. Chciałbym się podzielic także swoimi spostrzeżeniami, a może macie lepszy sposób... Gnojówka z pokrzyw + skrzyp , jest rewelacyjna , gdy szybko chcemy poprawić witalność roślin, /nie tylko pomidorów/ głównie jeśli chodzi o azot . Co roku nastawiam gnojówe w beczce 200l a mam zapas 200l z roku poprzedniego. Leje wiosną nią wszystkie rosliny, krzewy i drzewa na moim ogrodzie z konewki , bądź dolistnie jeśli mam szybko wspomóc roślinę /stosunek 1:10/. Ale wszystko z umiarem!Stosuje ją w okresie wzrost roslin/ pomidory raz na 2 tygodnie/, bo łatwo mozna przenawozić pomidory.Majowe pokrzywy i skrzyp pozyskuje kosą w lesie , a przed zamoczeniem w beczce , rozdrabniam kosiarką.Po 12 miesiącach naprawde niewiele zostaje z pokrzyw , za to mam esensje w beczce .Czy wykorzystujecie popiół z kominka / popiół " czysty" tylko z drzewa lisciastego, bez " dodatków".Też polecam. Co do środka do zapylania to słyszałem od sprzedawcy ,że jest wycofany i kupiłem ostatni z półki.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Czy sa jakies "domowe" sposoby na walke z alternarioza? Przeczytalam gdzies, ze mozna uzywac wyciagu z grejpfruta. Jak dotychczas nie pryskalam niczym swoich pomidorow, wygladaly i wygladaja zdrowo, ale po zamieszczeniu zdjecia przez Jankiela sprawdzilam ponownie - na kilku zaledwie) listkach mam podobne (niestety) plamki. Nie wiem, co powinnam zrobic... profilaktyka czy juz leczenie?

Dzięki za opinie!
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”