iwciach pisze:No to poleciałeś po bandzie

! I masz moje ostatnie chciejstwo : ICE CREM.
Też się cieszę ... a jednocześnie trochę mnie martwi, że to już ostatni mój sezon kiedy mogłem tak swobodnie sobie wybierać wśród wielu odmian leżących bezpośrednio na półce a nie w sprzedaży wysyłkowej (w przyszłym roku opuszczam Holandię na stałe) - ale jest tez pozytywny aspekt, wreszcie będę mógł na bieżąco i regularnie zajmować się naszym ogrodem.
Ice Cream zrobił na mnie duże wrażenie na zdjęciu opakowania ale już mnie tutaj forumowicie ostrzegli, że on aż taki piękny może nie być a na dodatek podobno bardzo źle znosi deszcz. Zobaczymy wiosną.
No tak z zakupami zaszalałem

- w tym sezonie 32 odmiany kupiłem i łącznie z odmianami z poprzedniego sezonu jest ich ponad 60. Z takim dorobkiem wrócę do naszego ogrodu. Oby tylko nie spotkało mnie to, przed czym niektórzy mnie przestrzegają tu na forum a mianowicie stopniowy zanik różnorodności odmianowej, czyli, że po latach (nie wiem ilu

te wyszukane odmiany mogą stopniowo wracać do swojej podstawowej "bazowej" formy. Ale na razie jeszcze tym się nie martwię.
Na wiosnne zdjęcia też nie będę mógł się doczekać, zwłaszcza, że w tym sezonie tulipany zdominowały całkowicie tą małą rabatkę którą tutaj pielęgnuję. Większość roślin, które ubiegłej wiosny zakłócały ich ekspozycję już jest wywieziona do Polski.
Dodam tylko, że u mnie już wszystkie cebulki tulipanów posadzone (kilka fotek pokażę dziś wieczorem).
Będę też wypatrywał porównania kwiatów z cebulek tych samych odmian ale z mojego tegorocznego rozmnożenia z kupionymi w tym sezonie nowymi. Helmar, Horizon, Monte Carlo, Estella Rijnveld - zakup tych czterech powtórzyłem.
Helmar - bo bardzo mi się podoba a rozmnożyły się w zasadzie na minus (mniej zebrałem niż posadziłem)
Monte Carlo - bardzo podoba się zarówno mi jak i mojej żonie i mimo, że rozmnożyły się mniej więcej 1:1 postanowiłem dokupić.
Horizon - w tamtym roku kwiaty były kompletnie niepodobne do tych ze zdjecia na opakowaniu i chciałem się przekonać, czy to jakaś wpadka producenta przy pakowaniu czy coś innego.
Estella Rijnveld - w pełnym rozkwicie kwiató dla mnie zjawiskowy - rozmnożył się znacznie na minus więc dokupiłem.
Zatem tuliapny już posadzone, teraz mam trochę hiacyntów do wsadzenia, muszę przejrzeć swojej lilie i powsadzać od nowa no i w kontekście cebulowych trzeba będzie czekać na wiosnę
Zabawna sprawa, dalie w mijającym sezonie wsadzałem do doniczek i doniczki były w ziemi. Ostatnio robiłem mały "remanent" i się okazało, że korzenie (bulwy) jednej dalii "wyszły" dołem przez dziurkę w doniczce i bulwa rozrosła się poza doniczką

.