Ogród Ignis05 cz4

[Ignis05]

Aniu takie były w poprzednim sezonie.
Teraz prawie wszystko jeszcze pod śniegiem. Odsłoniły się tylko pojedyncze roślinki.

Grażko nie strasz mnie. Zdrówka Ci życzę i mocnego serduszka.

Ewcia, może już przekwitają Możliwe, że jak były z kwiatkami pod śniegiem, to im za bardzo nie odpowiadało. Ale to nic, w następnym roku będą nowe. Jak moje się odsłonią, to też im się dokładniej przyjrzę.

A tak wyglądały moje 6 marca, jeszcze przed nowymi zwałami śniegu.

[ewamaj66]

Wcale bym się nie zdziwiła-na początku marca zaczęły kwitnąć, a potem miesiąc pod śniegiem.

[Grazia]

Krysiu rozumiem ,że szykujesz następną porcję zdjęć dla forumków z mocnymi sercami i nerwami. Życzę dużo ciepłych i słonecznych dni

[Ignis05]

Ewcia, nie dość, że pod śniegiem, to jeszcze ten śnieg taki ciężki i mokry.
I tak, że jeszcze mają kwiatki , to sukces.

Grażynko co ja mogę szykować.
Śniegu już nie chcę Wam pokazywać. Na kwiaty i zieleń muszę jeszcze poczekać.
Też życzę słońca i ciepełka na Waszych kaszubskich działeczkach.

[Grazia]

znalazłam u Marysi str 34 i 35.To istne cudo

[Ignis05]

Grażko , zaraz tam zajrzę, dzięki

Obejrzałam prognozy. Bardzo optymistyczne.
Wygląda, że spadnie w końcu ciepły deszcz i zmyje moje śniegi.

[tade k]

Krysiu , moje maleństwa też pod śniegiem , czekam też na taki ciepły deszcz. Wczorajszy też zrobił robotę
Miłego dzionka

[amba19]

Krysiu - ogromne wrażenie zrobiła na mnie siewka liliowca Czy wiesz jak długo trzeba czekać na pierwszy kwiat?
[Kocie zaloty mi się podobają. Twoja Kota ma rację, a co ma się zadawać z kawalerem, który nie jest w jej typie ]

[Ignis05]

Tadeuszu jak na razie deszcz jeszcze nie padał i śnieg jeszcze spokojnie sobie leży.
Wyszłam do ogrodu, ale jeszcze nic nie można zrobić. Trzeba czekać.

Marysiu na razie walczę o utrzymanie tej siewki.
Po kolei żółkną jej listki. Może przez jakąś chwilę trochę miała za mokro.
Ale teraz już ją nieco przesuszam i dałam na najbardziej słoneczny parapet.
Liliowce przecież nie lubią zalewania. A kiedy kwiaty ? No , nie wiem.
Ale fajne takie doświadczenie. Chociaż myślałam , że to pójdzie lepiej.

Dzisiaj przyjechały piwonie. Już posadziłam do doniczek. na razie jeszcze rosną w garażu.
Za oknem , niestety jeszcze zima.

[Annes 77]

Krysiu zakochałam się w Twoim ogrodzie
Nie wiem czemu wcześniej u Ciebie nie bywałam
Masz wszystko to co lubię piwonie,róże...aha i dzięki Tobie kupuję na wiosnę Muscosę
Będę przychodzić Jesteś zadowolona z piwonii?

[kogra]

Krysiu pewno dzisiaj już lepiej.
Śnieg schodzi błyskawicznie.
Teraz mam nawet 7 stopni w plusie, to już chyba koniec białej paskudy.

[ewamaj66]

Szkoda, że nie pokazałaś zdjęć przesyłki-miałabym jakieś wyobrażenie, które doniczki ze strychu znieść

[Ignis05]

Aniu chyba już kiedyś się krótko odwiedzałyśmy.
Ale później zamykałyśmy stare wątki, zakładałyśmy nowe i wtedy się pogubiłyśmy.
Sadzonki mogły być nieco większe. Tzn, tak się spodziewałam.
Ale źle nie jest.

Grażko, u mnie to pewnie potrwa jeszcze conajmniej tydzień, przyjmując wariant optymistyczny.

Ewcia szybko chciałam posadzić po powrocie z pracy, póki było jeszcze coś widać.
Jutro po pracy zrobię fotki doniczkom.
Za dużych nie musiałam szukać.

[kogra]

Eeeee tam........szybciej będzie niż myślisz.
Ciepełko zawiewa w twoja stronę i lada dzień dotrze.

[Ignis05]

Dzisiaj była pierwsza nocka bez mrozu.

Grażko obyś miała rację. Wciąż czekam na ciepły deszcz, ale na razie tylko niebo z lekka zachmurzone.

Na specjalne życzenie Ewy (Ewamaj66) wstawiam zdjęcia doniczek z piwoniami.



Ewcia, ta piwonia była największa i z łatwością weszła w tę doniczkę czerwoną.
Dla porównania obok stoi wiaderko po 5 kg opakowaniu nawozu.




Moje okno garażowe