W. o...zwierzętach gospodarczych cz.1

[eleanor]

czy nie zapóźno to nie wiem. U mnie w czwartek 10 się wylęgło.

[romaszka]

No to ja dzisiaj przesadziłam ją do "kwoknika" tak nazwałam, klatkę dla kwoki podłożyłam 10 jajek. Matko! Co ja będę robić z taką ilością kur? Jeszcze kilka miesięcy temu, martwiłam się, że mam za mało Żeby to były jakieś rasowe to może by ktoś kupił ale takie zwykłe to nikt nie będzie chciał

[BRZOSKWINKA]

Ałła, ja niedługo bedę biadolić tak jak Ty, tyle, ze z królikami. Wciąż jeszcze w jednej klatce siedzą.

[szarotka66]

Zimą rosołek

[BRZOSKWINKA]

O, tak... rosołek i u mnie i u Ałły... tyle, że u mnie (z ewentualnych młodych) to chyba na wiosnę, bo króliczki z pół roku muszą mieć.

Taki rzut okiem:

[romaszka]

Hi-hi Asiu, przecież one lada chwila, stracą dziewictwo i wtedy, faktycznie będziesz miała ten sam problem co ja Proponuję handel wymienny Ty będziesz miała parę rosołów a ja pasztetów

[Twixi]

Ojej, u Was tak obrodziło, a ja się bardzo cieszę z pierwszego przepiórczego jajeczka.

[romaszka]

Twixi ty byś zobaczyła mnie pół roku temu, jak znalazłam w kurniku pierwsze jajko Cieszyłam się tak jakby ono, przynajmniej było ze złota Ty lepiej już się zapisuj do naszego stowarzyszenia "Handel wymienny" bo za rok, zobaczysz, nie będziesz wiedziała co z tymi jajkami zrobić

[Twixi]

Romaszko, jedno jajko urodzaju nie czyni, ale jaka radocha !!!
Tym bardziej, iż mąż się śmiał, że przepiórki przyjechały do nas
na wczasy. Hotel/kurnik - All Inclusive, z basenem z piasku tuż
przy hotelu.

[loeb]

Teraz wyjęły twardą walutę;)

[BRZOSKWINKA]

Ałła, ale cóż ja mogę... Za klatkę zabiorę się najwcześniej za tydzień. Niech no tylko chłopaki rozjadą się na obozy...

Całe szczęście, że samiczki tylko 3.

(krótki rachunek... 3*5=15? )

[Farmland]

Oj jak milo popatrzeć na króliczki. No BRZOSKWINKA musisz jak najszybciej pomyśleć o nowych klatkach bo jeszcze trochę i będzie kiepsko. Najpierw dzielimy króliki według płci a później rozsadzamy osobno. Dlatego musisz przemyśleć ile samic sobie zostawiasz na rozród a reszta pod nóż bo wątpię żebyś robiła tyle klatek ile masz królików. Króliki masz chyba po olbrzymach bo widać po uszach, to faktycznie muszą trochę jeszcze podrosnąć do uboju. Jakbyś gdzieś bliżej mieszkała to dałbym ci kilka moich starych klatek używanych może z pół roku.

[zielonookakate]

Tu problem i tu u Brzoskwinki za dużo u mnie za mało he he

Moja królica znowu nie w ciąży , miała dzisiaj termin wykotu a nawet gniazda nie zrobiła i jeszcze pinda na mnie warczy i drapie nawet przy karmieniu. Niedługo ruszy budowa nowej piętrowej klatki i dokupię jej kumpele i kumpla

[loeb]

Może płody się wchłaniają.. to że warczy jest dziwne, masz pomysł czemu może być taka zestresowana? Pytanie nr 2 : jesteś pewna, że masz samicę?;)

[zielonookakate]

Wchłaniają???

Tak to samica a wydaje mi się, że warczy że jest sama i może.
Szczerze to ja już nie mam do niej sił