
Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Leonardo?
Toć mój jeno ledwie spod liliowców wyziera! Chyba muszę o niego nieco zadbać...

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Ale pięknie wyglądają te budleje.
Gdyby tak u mnie chciały rosnąć pięknie, to znowu bym sobie kupiła.
Ale jak młode , to jeszcze rachitki i zimy nie chcą u mnie przetrwać .



Ale jak młode , to jeszcze rachitki i zimy nie chcą u mnie przetrwać .


Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Piękne budleje, zwarte... ja mam bardziej... hmmm... wiechciowate
Swoją drogą... straszne z nich śmierdziuszki...
Zauważyłam to dopiero, kiedy postanowiłam użyć kilku gałązek do bukietu. Gorąco odradzam

Swoją drogą... straszne z nich śmierdziuszki...
Zauważyłam to dopiero, kiedy postanowiłam użyć kilku gałązek do bukietu. Gorąco odradzam

- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
No popatrz! A ja sadziłem budleje w czasach, kiedy interesowało mnie wszystko, co pachnie. One były w grupie "zapachowych kwiatów". Inna sprawa, ze u mnie nie mają okazji sobie pośmierdzieć, chyba cień im nie służy...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Ja jestem na szczęście upośledzona węchowo, wiec nie wiem, jak pachną
Nie wiem, dlaczego aksamitki nazywane są "śmierdzioszki". Jednak budleje mi w końcu przemarzły do imentu, ale coraz bardziej pragnę ryzyka ponownie. Adrenalina ogrodniczki 


Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Wabiące motyle - owszem! Ale "zapachowe"? Może to kwestia gustu...
Ja też nie wiedziałam jak pachną, dopóki nie opanowałam tabletkami alergicznego kataru
Ja też nie wiedziałam jak pachną, dopóki nie opanowałam tabletkami alergicznego kataru

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Po ostatniej zimie jedna z budlei mi padła, a jedna ledwie, ledwie odbiła,
więc podziwiam wigor Twoich. Nie mają chyba zbyt nachalnego zapachu,
jakoś tego nie poczułam.
Aga, jadąc na Roztocze zabierz zapas odstraszaczy na komary, bo ta plaga teraz bardzo dokuczliwa.
Potrafią zepsuć najbardziej romantyczny wieczór pod księżycem
.
Gdzie się wybierasz? Wieprz czy Tanew?
więc podziwiam wigor Twoich. Nie mają chyba zbyt nachalnego zapachu,
jakoś tego nie poczułam.
Aga, jadąc na Roztocze zabierz zapas odstraszaczy na komary, bo ta plaga teraz bardzo dokuczliwa.
Potrafią zepsuć najbardziej romantyczny wieczór pod księżycem

Gdzie się wybierasz? Wieprz czy Tanew?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Wieprz 
Nasze dzieci pierwszy raz będą na sływie, więc przygotowaliśmy niedługą trasę, tak aby sie nie zniechęciły.
Elsi, u nas też komarów od groma i trochę, więc odstraszacze mamy już we krwi
Co do budlei, ja jakoś specjalnie ich zapachu nie czuję. Może dlatego, że obok mam floksy
Są rosliny, które o wiele gorzej pachną - kocimiętka i pysznogłówka, na przykład.
U mnie budleje też bardzo przemarzają, i już drugi raz zastanawiałam się, czy cokolwiek z nich będzie po zimie. Okazało się, ze nie jest tak najgorzej, odbijają spod ziemi i ze starego drzewa. Ale w tym roku będę dla nich milsza i porobię im kopczyki, a niech mają

Nasze dzieci pierwszy raz będą na sływie, więc przygotowaliśmy niedługą trasę, tak aby sie nie zniechęciły.
Elsi, u nas też komarów od groma i trochę, więc odstraszacze mamy już we krwi

Co do budlei, ja jakoś specjalnie ich zapachu nie czuję. Może dlatego, że obok mam floksy

U mnie budleje też bardzo przemarzają, i już drugi raz zastanawiałam się, czy cokolwiek z nich będzie po zimie. Okazało się, ze nie jest tak najgorzej, odbijają spod ziemi i ze starego drzewa. Ale w tym roku będę dla nich milsza i porobię im kopczyki, a niech mają

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
To może i ja się wreszcie skuszę na budlejki... 

Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Piękne Twoje budleje, aż dziw, że odbiją po przemarznięciu. Też miałam kiedyś i po przemarznięciu nie odbiła, więc zrezygnowałam z niej. Życzę fajnego spływu. My kiedyś z dziećmi płynęliśmy trasą na Kaszubach i niestety szlak był tylko na mapie. Okazało się, ze musimy nosić kajaki po łąkach, szosie i kamienistych potokach. Wtedy chciało nam się płakać, teraz wspominamy ze śmiechem 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Moje budleje od dwóch lat startują ...od ziemi... mimo kopców...no, ale startują, a latem cieszą kolorkami i motylkami.
Podziwiam Twoje różyce - moje, po tych paskudnych desczach maja liściory, ale kwiatki tylko pojedyncze.
Za to plamistość i mączniak zaczęły "gościnne występy" .

Podziwiam Twoje różyce - moje, po tych paskudnych desczach maja liściory, ale kwiatki tylko pojedyncze.
Za to plamistość i mączniak zaczęły "gościnne występy" .

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Hej hej 
Mario, dziękujemy za życzenia - spływ udał sięjak marzenie! Niestety, zdjęć na razie nie mam, gdyż zaanektował je M. na swój laptop i amba. Ale uwierzcie mi, było świetnie - już pisałam u Elsi, że rozwiązałam tajemnicę nazwy tej rzeki - ona jest zakręcona jak ogon prosiaczka
Pięknie, cudownie, jak wklejęzdjęcia to zobaczycie 
W sierpniowym ogródku trochę dekadencji, ale to przecież jeszcze nie koniec lata
Ave, u mnie plamistość dopadła paru sztuk, doprawdy nie wiem, według jakiego klucza - te, które chorowały w zeszłym roku są zdrowiuśkie, jak np. Arthur Bell i Berleburg:

Również Rosarium Uetersen radzi sobie nieźle

Ninetta w doniczce, drugie kwitnienie ma o wiele ładniejsze i trwalsze

A co do jednorocznych...z kronikarskiego obowiązku wklejam portulakę, niestety tegoroczna deszczowa pogoda jej nie służyła

Generalnie w ogrodzie, parafrazując Karola Marksa, w miarę zbliżania się jesieni nasila się walka klas. I w przeciwieństwie do wyżej wymienionego, ja mam na to twarde dowody
Rącznik zdominował młodą ketmię
a floksy Westerlanda

Nevada próbuje przyćmić Celinę, a Edenka przedziera się przez kleomy (część obcięłam)

A Graham Thomas rozrósł się porządnie i też zaczyna po raz drugi


Mario, dziękujemy za życzenia - spływ udał sięjak marzenie! Niestety, zdjęć na razie nie mam, gdyż zaanektował je M. na swój laptop i amba. Ale uwierzcie mi, było świetnie - już pisałam u Elsi, że rozwiązałam tajemnicę nazwy tej rzeki - ona jest zakręcona jak ogon prosiaczka


W sierpniowym ogródku trochę dekadencji, ale to przecież jeszcze nie koniec lata


Również Rosarium Uetersen radzi sobie nieźle

Ninetta w doniczce, drugie kwitnienie ma o wiele ładniejsze i trwalsze

A co do jednorocznych...z kronikarskiego obowiązku wklejam portulakę, niestety tegoroczna deszczowa pogoda jej nie służyła

Generalnie w ogrodzie, parafrazując Karola Marksa, w miarę zbliżania się jesieni nasila się walka klas. I w przeciwieństwie do wyżej wymienionego, ja mam na to twarde dowody

Rącznik zdominował młodą ketmię



Nevada próbuje przyćmić Celinę, a Edenka przedziera się przez kleomy (część obcięłam)


A Graham Thomas rozrósł się porządnie i też zaczyna po raz drugi

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Ale u Ciebie pięknie kolorowo 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Ale Ci to wszystko rosnie i kwitnie ! lato w pełni...




Re: Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011
Edenka zdecydowanie naj... naj! Czekam na okazję i mam nadzieję, że taka się nadarzy...
Ninetta... to chyba właśnie moja nn patio z wiosennych zakupów... własnie szykuje się do ponownego kwitnienia.
Jak postępuje sprawa szansy na powiększenie areału
Ninetta... to chyba właśnie moja nn patio z wiosennych zakupów... własnie szykuje się do ponownego kwitnienia.
Jak postępuje sprawa szansy na powiększenie areału
