dala pisze:Alu, to chyba jakiś jałowiec, już nie pamiętam jego nazwy
Myślę, że to Cyprysik Lawsona 'Alumii' Oczywiście mogę się mylić.
Czytałem, że u Ciebie kropiło i nie wstawiłem prania u mnie ani kropli jak na razie.
Pozdrawiam wiosennie
dziękuję za odpowiedzi muszę o nim poczytać trochę
No i -Grażynko, pochwaliłam się, ale fotek ziółek nie mam
Tak to jakoś jest,że warzywek i ziółek się specjalnie nie fotografuje, uważając je za roślinki użytkowe, nie ozdobne. A w zeszłym roku jeszcze mi się nie śniło, że będę z Wami na forum i zdjątka robiłam pod zupełnie innym kątem.
W tym roku na pewno się poprawię, bo z uprawy ziół nie zrezygnuję - są piękne, smaczne i wspaniale pachną.
Dallu, jak już człowiek siądzie do tego komputera to całkowicie odcina się od świata, poszedłem przed chwilą wpuścić Misia do domu i się okazało, że pada deszcz.
Dalo, od czego proponujesz zacząć uprawę ziół? Poza przygotowaniem miejsca, oczywiście Jakie rosłyby dobrze w półcieniu?
Przepraszam, że zasypałam Cię pytaniami...nie mam o tym zielonego pojęcia.
U mnie też pada.
Dalu to proszę Cię bardzo w tym roku nie żałuj fotek z warzywniaka i ziółek w nim rosnących.
Nie tylko ja jestem ich wielbicielką i miłośniczką własnych warzyw.
Nie ma przecież nic wspanialszego jak poranny pomidorek czy ogórek prosto z krzaczka zerwany rankiem do świeżej, chrupiącej bułeczki z masełkiem.
Pychota nad pysznościami - ja to uwielbiam.
Ja również jestem wielbicielką własnych warzyw i pomidory, ogórki, fasolkę szparagową, którą notabene mam do dziś z zamrażarce zawsze sadzę. Również bób, który uwielbiam. Mam zawsze swój koper, odrobinę buraczków , aby móc zrobić chłodnik latem, kiedy sprzedają już tylko buraki bez botwiny.
Szkoda Dalo, ze nie masz zdjęć ziół, ale na pewno nadrobisz to w tym sezonie ;)
To bardzo piękne i często nie doceniane pod tym względem rosliny. Bardzo jestem ciekawa, jak komponujesz je z warzywami
Witajcie dzisiaj,
Na dworze dosyć ponuro, więc przyjemnie będzie wrócić pamięcią do lata i pachnących rabatek ziołowych.
Moniko, ja uprawę ziół rozpoczęłam od tych kupowanych w supermarketach w doniczkach, zawsze miałam je pod ręką w kuchni. Potem, gdy wydzieliłam sobie płotkiem bukszpanowym mały warzywniczek postanowiłam pomieszać zioła, warzywa i kwiaty, kierując się oczywiście pewnymi zasadami i wskazówkami, co z czym dobrze rośnie.
Większość ziół pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i lubi stanowiska słoneczne i osłonięte od wiatru (lawenda, bazylia, rozmaryn, majeranek, szałwia), ale są i takie, które udają się w półcieniu np. mięta (polecam inne odmiany niż ekspansywna pieprzowa, są ładniejsze w wyglądzie i delikatniejsze w smaku), ogórecznik, koper, pietruszka naciowa.
Ja często kupuję kilka odmian tego samego zioła o różnych kolorach listków, n.p. pięknie wygląda bazylia o zielonych listkach obok tej o bordowych, mieta pieprzowa(ciemnozielone listki) koło takiej o listkach zielono-żółtych.
W zależności od koncepcji w danym roku w zioła wsadzam lub wsiewam różne kwiatki n.p. aksamitki, które zapachem odstraszają od warzyw szkodniki, nasturcje i nagietki o jadalnych kwiatkach.
W uprawie współrzędnej sadzi się np. bazylię koło pomidorów.
Grażynko, Ado - macie rację, że wielką frajdą jest mieć trochę własnych ziółek i warzywek i rano skubnąć sobie pomidorka lub ogórka do kanapki, w południe wrzucić garść ziół do zielonej sałaty, a wieczorem dodać kilka listków mięty lub melisy do drinka.
Ja jeszcze aromatyzuję sobie ziołami ocet winny i oliwę - pięknie to wygląda w ozdobnych butelkach i wybornie smakuje
Izo, na pewno w tym roku zrobię zdjęcia moich kompozycji ziołowo-kwiatowo-warzywnych.
Życzę miłego dnia i chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z ziołami.
dala pisze:[...] chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach z ziołami.
To Ty zostaniesz naszym autorytetem od ziół
Nigdy się nie zastanawiałem od czego jest zdrobnieniem Twoje imię, dopiero dom.gazeta.pl mi uświadomił.
Bardzo oryginalne i piękne imię
A'ha, gratuluję
Latem wysłałam do Ogrodów kilkanaście zdjęć i taki mały esej o mojej przygodzie z ogrodem i zdobyłam 3 miejsce w konkursie na najpiękniejszy ogród 2008. Było mi bardzo miło, tym bardziej, że -jak już pisałam - ogrodniczką jestem raczej początkującą i cały czas się uczę m.in. od Was właśnie, wszystkich wspaniałych Forumowiczów. ;:2
Dalu ja już przedtrabiam nóżkami z niecierpliwości i oczekuję jak najszybszych foteczek z nowinkami ziołowymi z warzywniaczka.
Oczywiście uwielbiam kwiaty, ale widok warzywniaka i ziół w nim pachnących to dla mnie nie lada gratka.
Często latem wpadam rankiem do szklarni poskubując to i owo i zjadam na miejscu - bo to najwspanialszy aromat i smak. Pomidory bez bazylii tak jak ogórki bez koperku, to dla mnie brak dopełnienia smaku.
Ach, żeby już można było zająć się tymi pracami.
Ja Ci już gratulowałam, ale jeszcze raz powtórzę bo nie wiem czy czytałaś i czy mój post nie uległ kasacji przy zawierusze forumowej. Zasłużyłaś na tą nagrodę w pełni.
A może w tym roku będzie jeszcze wyższa ?