No to faktycznie. Dni pełne pracy.
Ja też miałem ostatnio mas roboty w pracy
i dobrze że ten tydzień się skończył.
I co najlepsze zaczyna się mi właśnie urlop
Ewa Janina;dzięki za odwiedziny.Śmiejemy się,że teraz domek nie pasuje do komina.Jakoś udało się powiązać te wszystkie zajęcia i z działką jesteśmy na bieżąco,teraz wracamy do normy,na szczęście pogoda dopisuje,chociaż na koniec lata.
Krzysiu;Na szczęście już jesteśmy na prostej,ale tak to bywa jak się zwali kilka robót na kupę.Najważniejsze,że urlop przed Tobą,będziesz mógł odpocząć i się wyspać.
Serdecznie Was pozdrawiam. Ryszard
Ryszardzie komin super ... e tam pasuje do reszty.
Pięknie kwitnie kanna. I juz poprześwietlane drzewka? No to u nas jesteśmy do tyłu z robotami na działce... bo mój Krzysiek to praca i praca i praca...
Ewo;minęliśmy się w drodze,ja byłem u Was,a Ty u mnie.Staramy się nie mieć ogonów,bo najgorzej jak się coś ciągnie i ciągnie.W tym roku
jest dużo więcej pracy przy prześwietlaniu i przycinaniu,przez te deszcze, drzewa puściły dużo odrostów i wilków.Ale została mi tylko
późna śliwka do cięcia.Byle jeszcze pogoda dopisała to jakoś to będzie.
Pozdrowienia dla Ciebie i Krzysia. Ryszard
Rysiu no teraz dopiero widzę komin. Coś miałem z komputerem.
Ładnie wyszedł podoba mi się.
Zapomniałem Ci odpowiedź na pytanie o urlopie.
Nie planuję w tym roku wyjazdu, raczej takie
drobne wypady
Witaj Rysiu komin się udał ,a tak w ogóle to z jednej skrajności w drugą wpada ta nasza pogoda ,najpierw za dużo deszczu a teraz susza i trzeba ogród podlewać .
Geniu;Jakoś się udało postawić ten komin,chociaż robiłem to pierwszy raz.Masz rację z ta pogodą,ale co możemy zrobić.
Krzysiu;Myślę,że chociaż na parę dni gdzieś się wybierzesz,urlop w domu,to nie urlop.Nas też zaczyna coś gonić,aby ruszyć w Polskę,lubimy góry.Jak będzie zobaczymy.Jutro chcę jechać na działkę,przydało by się trochę deszczu,tylko bez przesady.
Serdecznie Was pozdrawiam. Ryszard
Geniu;dzięki za życzenia.Byłem dzisiaj na działce do 20.oo.Wszyscy sąsiedzi też byli,a że nawału prac nie ma więc można było wypić kawę
i pogadać.
Krzysiu;zostały,gruszki,jabłka i śliwki,wszystkie późne.Trochę tego jest a ile będzie do zebrania to zobaczymy później.Tak, wakacje mięliśmy dosyć napięte,teraz zacznie się szkoła i wnuczki będą co dziennie
1.Druga kanna zakwitła. 2.Zbliżenie. 3.i4.co to za kwiaty?.Może Genia pomoże.
Genia pomoże. to gazanie .
A ja dziś dzień spędziłam w domy najpierw siostra męża i siostrzenica przez kilka godzin a potem tija z forum ,przed chwilka poszłam do ogrodu podlać bo sucho jutro będe przesadzać i robić miejsce pod hosty
Witaj
Oj jak dawno mnie u Was nie było ciągle brak czasu .My drzewka też już prześwietlamy , bo potem zaś prace porządkowe po remoncie i nie będzie czasu na prace ogrodowe .
Widzę ,że macie piękny kolor Kanny ja mam czerwone jeśli Basia by chciała to mogę Wam wysłać . Ja na urlop jadę od soboty i do końca września
Pozdrawiamy
Krzysiu;będzie robota z wnuczkami,młodszą,trzeba zaprowadzić do szkoły i przyprowadzić po szkole do domu.Ale mamy to już przećwiczone,więc nie będzie tak źle.Tyle,że nie zawsze żona będzie ze mną na działce.
Geniu;Dzięki za Gazanie,widzę,że nie Możesz się nudzić,ale gość w dom........... .Na działce też jest zawsze coś do zrobienia,jutro chcemy
jechać na działkę,o ile coś nie wyskoczy.
Jadziu;Oj,dawno Ty u nas i ja u Was,tak ten czas ucieka,a jeszcze jak jest jakaś robota to amen.Ja zawsze po zbiorze owoców prześwietlam i przycinam drzewa.Życzę Ci wspaniałego wypoczynku na urlopie.Co do kann,to wsadziłem tak na próbę,nigdy ich nie mięliśmy,jeszcze nie wiem, co i jak się z nimi obchodzić.Dzięki za chęć wysłania,dam znać jak Wrócisz, pewnie Wrócicie z urlopu.
Pozdrowienia dla Krzysia.
Serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich. Ryszard
Jadziu;oczywiście pozdrowienia dla Zbyszka.Byłem dzisiaj na działce,trochę fasoli,marchwi,pozbierałem spady śliwek,jabłek i gruszek na dżem.Przeszła burza,dobrze podlało i o18.00 wróciłem do domu.
Ryszard