
Ogród Rosiowej
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Pani Profesor od polskiego śmiała się ze mnie zawsze, że na maturze wypracowanie w punktach napiszę 

pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Witaj Piku w moich skromnych prochach
. Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa, bardzo potrzebowałam coś takiego usłyszeć 


pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ja też Cię chwalę i powiem, że masz dalej już wszystko zrobione, niż ja w twoim czasie 
brak mi było przechowalni

brak mi było przechowalni

serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Dzięki Grażynko
A mi wciąż mało, ale niestety nie mam już kasy. Więc trzeba wszystko odłożyć w czasie. Pójdę sobie chociaż chwasty powyrywać jutro 


pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Wstałam dziś o 6 rano i zaczęłam dopracowywać koncepcję ogrodu. Zaplanowałam sobie wyznaczyć dziś wstępnie zarysy rabat, ścieżek, umiejscowienia pergoli. Namówiłam mojego M na konsultacje ogrodowe, co wcale nie jest łatwe. I właśnie zaczął padać deszcz.... Oczywiście jest bardzo potrzebny, ale mógł zacząć dwie godziny później 

pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- HannaCS
- 500p
- Posty: 852
- Od: 18 cze 2008, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Floryda
Gosiu u mnie to samorosiowa pisze:Wstałam dziś o 6 rano i zaczęłam dopracowywać koncepcję ogrodu. Zaplanowałam sobie wyznaczyć dziś wstępnie zarysy rabat, ścieżek, umiejscowienia pergoli. Namówiłam mojego M na konsultacje ogrodowe, co wcale nie jest łatwe. I właśnie zaczął padać deszcz.... Oczywiście jest bardzo potrzebny, ale mógł zacząć dwie godziny później
pojechałam z ambitnym postanowieniem odchwaszczania ugoru i nici.... zmokłam dwa razy kichałam i tyle...
może dziś pojade.. ale mam awersję chyba...
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Cześć dziewczyny. Dzięki, że wpadłyście. Haniu, ja co prawda nie zmokłam, ale z planów moich nic nie wyszło 
Pelagio, no niestety niektóre się nie przyjęły. Część pewno nie zniosła wysokiej temperatury przy przesadzaniu (chociaż były po wsadzeniu obficie podlane) część pewno jakieś choróbska dopadły. Jak patrzę na niektóre rośliny to wydaje mi się, że jest początek kwietnia, a nie połowa maja. Pąki nie porozwijane, takie tylko zielone g.... wystaje, a powinny być już kwiaty i liście. I co z tym mam zrobić? Wyrzucić, bo nie rośnie, czy zostawić bo zielony mikropąk widoczny? Natomiast perz przyjął się wszędzie znakomicie. Siedzę i go wydłubuję centymetr po centymetrze. Cholernik jeden....
A beton sama rozbiłam, wywiozłam, bo na nikogo tu liczyć nie można

Pelagio, no niestety niektóre się nie przyjęły. Część pewno nie zniosła wysokiej temperatury przy przesadzaniu (chociaż były po wsadzeniu obficie podlane) część pewno jakieś choróbska dopadły. Jak patrzę na niektóre rośliny to wydaje mi się, że jest początek kwietnia, a nie połowa maja. Pąki nie porozwijane, takie tylko zielone g.... wystaje, a powinny być już kwiaty i liście. I co z tym mam zrobić? Wyrzucić, bo nie rośnie, czy zostawić bo zielony mikropąk widoczny? Natomiast perz przyjął się wszędzie znakomicie. Siedzę i go wydłubuję centymetr po centymetrze. Cholernik jeden....
A beton sama rozbiłam, wywiozłam, bo na nikogo tu liczyć nie można

pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- eury
- 200p
- Posty: 410
- Od: 1 kwie 2009, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
- Kontakt:
Gosiu,no czasami tak bywa że roslinki po przeprowadzkach chorują...
Masz rękę do roślin...cierpliwosci...poodbijają.
Co do perzu...powodzenia życzę....bo ja walke przegrywam - ale nie dam się!aco?!
Masz rękę do roślin...cierpliwosci...poodbijają.
Co do perzu...powodzenia życzę....bo ja walke przegrywam - ale nie dam się!aco?!
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Dzięki Eury. Dziś z 1 m2 wykopałam 2 wiadra 10 litrowe tego dziadostwa. Mam nadzieję, że nie będę musiała uciekać się do pryskania herbicydami.
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- HannaCS
- 500p
- Posty: 852
- Od: 18 cze 2008, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Floryda
Gosiu nie jest tak źle ja w sobotę z metra kwadratowego wyciągnęłam cały worek po ziemi korzeni jakiegoś cholerstwa... nie mam pojecia co to jest ale ma taki system korzeniowy, że już mi sił brakuje... wypadałoby zerwać jakieś 20 cm z wierzchu i byłby spokój ... ale szkoda tej ziemi... no i dłubię się po kawałeczku i ręce zdzieram.. jak mi się uda na jeden raz z metr zrobić to cała w skowronkach jestem...rosiowa pisze:Dzięki Eury. Dziś z 1 m2 wykopałam 2 wiadra 10 litrowe tego dziadostwa. Mam nadzieję, że nie będę musiała uciekać się do pryskania herbicydami.
a ile jeszcze zostało... olaboga
;:84 ;:84 ;:84
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
No tak, ale mam taką nadzieję, że kiedyś się uda to powykopywać. Ja wczoraj cały dzień sprzątałam teren z bajzlu pobudowlanego. Dziś chyba skończę, jeżeli będę miała taki power jak wczoraj. Wymyśliłam sobie ścieżki z drewna impregnowanego, bo mi sporo zostało z ogrodzenia.
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki