Na trochę zamknęłam się w sobie

Wczorajszy grad zniszczył moje łany tulipanów. Wyglądają smętnie, sporo jest połamanych...
Zdjęcia tulipanowe będą więc archiwalne, z dnia przed nawałnicą.
Ale tradycyjnie najpierw odpowiedzi.
Magdo ciekawe rzeczy piszesz o tych miskantach. Jakoś nie wgłębiałam się w temat. Zawsze mi się wydawało że wszystkie miskanty są mrozoodporne. Z pewnością przetrwał Malepartus i Fountaine oraz jeden zebrinus. Nie widzę Rot Feder ani Variegatusa. To samo Morning Light, ale czekam cierpliwie. Myślę że na podsumowanie to jeszcze tydzień, dwa potrzebuję
Sweetdaisy, och nie tylko tobie podobają się moje donice, ja też je uwielbiam

Choć jeszcze nie wszystkie obsadzone. Nie masz pojęcia jakie gigantyczne masy ziemi wchodzą do takiej donicy
W donicach na froncie mam tulipany, bratki, carex variegata, hortensję Polar Bear - na razie jedną ale chcę dosadzić jeszcze dwie. Są też rozplenice Hameln oraz rozplenica słoniowa Vertigo.
A ciekawa jestem jaki ty miałabyś pomysł na kompozycje? Słońce jest tam dopiero późnym popołudniem.
Kociaki niestety nie są chętne do pozowania, robię co mogę ale różne efekty mych starań
Na pnącą hortensję już się bardzo cieszę. Twoja pewnie będzie startować szybciej, bo moja jest w niemal całkowitym cieniu. Nie mogę się doczekać.
Filemonku, najważniejsze że dotarłaś. Jak tam zdrówko?
Tulipany już nie takie urocze, strzepane przez grad i ulewę...ale jeszcze kilka zdjęć mam to może dziś zdążę wkleić zanim usnę, bo jestem tak zmęczona po jodze że ledwie ekran widzę
Iwonko, kompozycje powstały z tego co miałam, naprędce, ale bardzo się cieszę że ci się podobają. Jeszcze nie jestem w tym biegła ale zamierzam dzielnie ćwiczyć
Pracy w ogrodzie dużo, nawet połowy jeszcze nie zagospodarowałam, poza tym ciągle coś zmieniam. Doskonałe pomysły okazują się niewypałami i prowadzą do kolejnych zmian. żeby posadzić jedną roślinę, często przesadzam trzy inne
Hortensja wspina się po sośnie. Świetnie jej idzie. To najstarsza pnąca hortensja. Mam jeszcze 3 młodziaki i rozwarkę japońską. Niestety rozwarka rośnie bardzo powoli. Już straciłam nadzieję że kiedyś będzie pnąca.
Jolcia, fajnie że zajrzałaś. Ogród, jak każdy, zmienia się wraz z dojrzałością ogrodnika no i przede wszystkim, jego siłami
Co do nornic, to tylko mały pies na nie poluje, u reszty jakoś nie zauważyłam zainteresowania.
Santolina, że tak powiem, fifty - fifty. Czyli przeżyły chyba trzy sztuki, które były okryte agro, przy okazji okrywania carexów The Beatles. Wniosek , opłaca się okrywać. Myślę że twoja santolina szybko wyrówna straty.
Dorotko masz racje, futerek ci u mnie dostatek. Z matematyki piątka z plusem

Dobrze się doliczyłaś. Mogę tylko dodać że jeszcze jest jedno zwierzątko, łyse niestety

Mianowicie wąż zbożowy,albinos. Chyba już kiedyś pokazywałam. Takie małe zoo...
Psy i koty świetnie się dogadują, nie ma problemu. Koty bardzo interesują się wężem i chętnie siedzą na terrarium i obserwują. Wąż nie jest im dłużny i zbliża się do nich, tak że dzieli je tylko szyba, i wzajemnie mierzą się wzrokiem. Nie będę jednak sprawdzać co by było gdyby.....
Twój mąż może mieć jednak rację nie godząc się na kota. Posokowce chyba trudno zaprzyjaźniają się z kotami. Z drugiej strony, na to nie ma reguły. Dopóki się nie spróbuje, to nie wiadomo jak się będą do siebie odnosić. Wiele też zależy od wieku zwierząt, które mają się zaprzyjaźnić.
Twoje rododendrony zaczynają kwitnąć? ciekawe jakie odmiany. U mnie Cunninghams White i Blue Tit zakwitły. Reszta jest czerwcowa.
Soniu, miło że zaglądasz. Niestety tulipany potargane i połamane. Muszę teraz skupić uwagę na innych roślinach, żeby mnie żal nie zabił
Takie tam sobie układam kompozycje, z tego co mam. I owszem dobrze dojrzałaś, jest też kopytnik, w oczekiwaniu na posadzenie na przedogrodzie.
Brachytrichę posadziłaś przed hortensjami? To mam nadzieję że te hortensje będą wysokie, bo u mnie ta trawa jak zakwitnie to sięga 80 cm. Jest na tyle gęsta że niewiele wystaje spoza niej. Ja za nią mam pnące róże. One dają radę się wychylić. Będziemy zatem porównywać efekty prac.
Morning Light musi odbić. Nie widzę innej możliwości. Tak lubię tę trawę...
Dobra, trochę się rozpisałam a przecież najważniejsze to fotki
