Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Trzeba przyznać, że masz trochę tych futer :;230 Naliczyłam cztery sztuki. Ciekawa jestem jak się dogaduj Twoje futrzane towarzystwo? Psy nie urządzają sobie polowania? Ja bardzo chciałabym kota, ale mam posokowca, który nie bardzo lubi koty i ciągle mam obawy, czy nie narobię zamieszania w rodzinie? Mój M o kocie nawet słyszeć nie chce i jak na razie w tym względzie jest nieustępliwy :(

Tulipany się rozkręcają powoli, ale teraz ma być ciepło, więc pewnie lada moment zakwitną wszystkie. Potem zaczną Rh. U mnie już powoli zaczynają, a dzisiejsze opady deszczu na pewno przyspieszą rozwijanie kwiatów ;:108
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12040
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Jolu zamiast biec do ogrodu, podziwiam twój. ;:oj Tulipany bardzo rozświetlają rabaty. Białe przed brzozą śliczne. Chłodne dni świetnie działają na tulipany, długo kwitną. Duże donice z tulipanami i bratkami (fiołkami?) doskonale wyglądają. ;:138 Kompozycje w aluminiowych naczyniach wspaniałe. Czy to kopytnik z różowymi tulipanami. :?: Rabatę z ostnicą wysoką, będę podglądać szczególnie, ;:65 zrobiłam podobną, tylko przed młodymi hortensjami. :) Morning Light u mnie też nie rusza. ;:222 Jeszcze nie wyrzucam, ale mała nadzieja, że odbije. ;:218 Futrzaki pomiziaj. ;:167 Bardzo mi brakuje zwierząt u siebie. ;:174
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Na trochę zamknęłam się w sobie ;:224 Wczorajszy grad zniszczył moje łany tulipanów. Wyglądają smętnie, sporo jest połamanych...
Zdjęcia tulipanowe będą więc archiwalne, z dnia przed nawałnicą.
Ale tradycyjnie najpierw odpowiedzi.

Magdo ciekawe rzeczy piszesz o tych miskantach. Jakoś nie wgłębiałam się w temat. Zawsze mi się wydawało że wszystkie miskanty są mrozoodporne. Z pewnością przetrwał Malepartus i Fountaine oraz jeden zebrinus. Nie widzę Rot Feder ani Variegatusa. To samo Morning Light, ale czekam cierpliwie. Myślę że na podsumowanie to jeszcze tydzień, dwa potrzebuję

Sweetdaisy, och nie tylko tobie podobają się moje donice, ja też je uwielbiam ;:306 Choć jeszcze nie wszystkie obsadzone. Nie masz pojęcia jakie gigantyczne masy ziemi wchodzą do takiej donicy :;230
W donicach na froncie mam tulipany, bratki, carex variegata, hortensję Polar Bear - na razie jedną ale chcę dosadzić jeszcze dwie. Są też rozplenice Hameln oraz rozplenica słoniowa Vertigo.
A ciekawa jestem jaki ty miałabyś pomysł na kompozycje? Słońce jest tam dopiero późnym popołudniem.
Kociaki niestety nie są chętne do pozowania, robię co mogę ale różne efekty mych starań ;:224
Na pnącą hortensję już się bardzo cieszę. Twoja pewnie będzie startować szybciej, bo moja jest w niemal całkowitym cieniu. Nie mogę się doczekać.
Filemonku, najważniejsze że dotarłaś. Jak tam zdrówko?
Tulipany już nie takie urocze, strzepane przez grad i ulewę...ale jeszcze kilka zdjęć mam to może dziś zdążę wkleić zanim usnę, bo jestem tak zmęczona po jodze że ledwie ekran widzę :;230
Iwonko, kompozycje powstały z tego co miałam, naprędce, ale bardzo się cieszę że ci się podobają. Jeszcze nie jestem w tym biegła ale zamierzam dzielnie ćwiczyć ;:333
Pracy w ogrodzie dużo, nawet połowy jeszcze nie zagospodarowałam, poza tym ciągle coś zmieniam. Doskonałe pomysły okazują się niewypałami i prowadzą do kolejnych zmian. żeby posadzić jedną roślinę, często przesadzam trzy inne :;230
Hortensja wspina się po sośnie. Świetnie jej idzie. To najstarsza pnąca hortensja. Mam jeszcze 3 młodziaki i rozwarkę japońską. Niestety rozwarka rośnie bardzo powoli. Już straciłam nadzieję że kiedyś będzie pnąca.

Jolcia, fajnie że zajrzałaś. Ogród, jak każdy, zmienia się wraz z dojrzałością ogrodnika no i przede wszystkim, jego siłami ;:224
Co do nornic, to tylko mały pies na nie poluje, u reszty jakoś nie zauważyłam zainteresowania.
Santolina, że tak powiem, fifty - fifty. Czyli przeżyły chyba trzy sztuki, które były okryte agro, przy okazji okrywania carexów The Beatles. Wniosek , opłaca się okrywać. Myślę że twoja santolina szybko wyrówna straty.

Dorotko masz racje, futerek ci u mnie dostatek. Z matematyki piątka z plusem ;:333 Dobrze się doliczyłaś. Mogę tylko dodać że jeszcze jest jedno zwierzątko, łyse niestety ;:306 Mianowicie wąż zbożowy,albinos. Chyba już kiedyś pokazywałam. Takie małe zoo...
Psy i koty świetnie się dogadują, nie ma problemu. Koty bardzo interesują się wężem i chętnie siedzą na terrarium i obserwują. Wąż nie jest im dłużny i zbliża się do nich, tak że dzieli je tylko szyba, i wzajemnie mierzą się wzrokiem. Nie będę jednak sprawdzać co by było gdyby..... :wink:
Twój mąż może mieć jednak rację nie godząc się na kota. Posokowce chyba trudno zaprzyjaźniają się z kotami. Z drugiej strony, na to nie ma reguły. Dopóki się nie spróbuje, to nie wiadomo jak się będą do siebie odnosić. Wiele też zależy od wieku zwierząt, które mają się zaprzyjaźnić.
Twoje rododendrony zaczynają kwitnąć? ciekawe jakie odmiany. U mnie Cunninghams White i Blue Tit zakwitły. Reszta jest czerwcowa.

Soniu, miło że zaglądasz. Niestety tulipany potargane i połamane. Muszę teraz skupić uwagę na innych roślinach, żeby mnie żal nie zabił ;:306
Takie tam sobie układam kompozycje, z tego co mam. I owszem dobrze dojrzałaś, jest też kopytnik, w oczekiwaniu na posadzenie na przedogrodzie.
Brachytrichę posadziłaś przed hortensjami? To mam nadzieję że te hortensje będą wysokie, bo u mnie ta trawa jak zakwitnie to sięga 80 cm. Jest na tyle gęsta że niewiele wystaje spoza niej. Ja za nią mam pnące róże. One dają radę się wychylić. Będziemy zatem porównywać efekty prac.
Morning Light musi odbić. Nie widzę innej możliwości. Tak lubię tę trawę...

Dobra, trochę się rozpisałam a przecież najważniejsze to fotki


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12040
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Jolu rododendrony już takie kolorowe. ;:oj Przykro z powodu strat po gradobiciu. ;:168 U mnie na razie ostnica zwykła przed hortensjami, ale kto wie. :wink:
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Witaj Jolu,u mnie dzisiaj był grad i też zniszczył wszystkie tulipany ,zostały tylko te które jeszcze nie zakwitły,liście z drzew porozrzucane na ziemi ,nie wiem co z owocówką ,właśnie kwitła borówka amerykańska ,no i małe agreściki już były,nie było mnie w domu w tym czasie ,ale teraz o Twoim ogrodzie bo jest cudowny ,przedogródek tak pięknie wygląda dopieszczony kwiatami i dodatkami a i w dużym ogrodzie tyle tulipanów i rododendrony kwitną ,piszesz,że tulipany zniszczył grad,ale na to miejsce wejdą inne kwiatuszki i znowu będzie super wyglądało,pozdrawiam :wit
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Aprilku!
Jakie ładne połączenie tulipanów purpurowych z kremowymi ;:oj.
I to fioletowe wojsko też mi się podoba.
Cholery można dostać z tymi wariacjami pogody :evil:.
Jak nie zima to susza, a na dodatek niewczesne przymrozki czy gradobicie.
Rozumiem Twój żal i bezsilną złość. A ja tak marzę o deszczu...
Ja się też zniechęciłam (lub jestem na dobrej drodze do zniechęcenia) pewnymi roślinami. Już po raz trzeci odbudowuję stan posiadania zawilców japońskich i tojeści orszelinowatej. Z trawami też krucho.
Jeśli miskanty nie odbiją to im grzecznie podziękuję i skupię się na stipach i moliniach.
Za to Twoja kocia sesja fantastyczna ;:215. Ale nie podejmuję się zgadnąć, który tak pięknie pozował.

;:304! To za Twoją nierówną walkę z żywiołami - ;:196 Jagi
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Jola, naprawiam swoje ogromne zaniedbanie i wpisuję sobie twój nowy wątek do ulubionych. Tak "często" bywam ostatnio na FO, że wszystko mi umyka.
Miałam już pisać, że szykuje ci się prawdziwa burza kwitnień i doczytałam w ostatnim poście, że miałaś gradobicie. Rozumiem twój ból ;:4
Kociak - mistrzostwo świata ;:oj
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

I Ciebie dopadło ;:168 ?. No nie to tych tulipanów już nie ma? ;:145 . Pięknie się prezentowały, cudne kwitnienia. A jak reszta Rh nie ucierpiały, ładnie zaczęły kwitnąć.
U mnie nic nie pada, dziadek siedzi i podlewa. Nie wiem jak z przyjazdem moim, bo mam dziadka wozić i odwozić na działkę, podłogi mam rozebrane w salonie i kuchni, a robotnicy okazuje się że będą robić tylko dwa dni. A co dalej ;:202 . Oj miesza się wszystko.
Zadzwonię, jakbym była w pobliżu i wolna tak jak się umawiałyśmy. Bardzo mi się podobają Twoje nowe ścieżki, coraz więcej uchylasz rąbka tajemniczych ścieżek. :wink:
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Witaj Aprilku :wit

Cudnie masz ! Już się nie mogę doczekać, żeby popodziwiać na żywo :heja
Wspaniale uporządkowała się przestrzeń po wybrukowaniu kostką, której faktura i kolor nieustannie mnie zachwycają ;:108
Roślinki rzecz nabyta, nie zawracaj sobie głowy tymi, które nie chcą u Was rosnąć - ja definitywnie wymazałam z listy marzeń zawilce japońskie - nie będę więcej wydawać pieniędzy " za bezdurno" ;:223

Miskantami nie martwimy się jeszcze ! Ostatnio wyczytałam, że guru od traw Mariusz Surowiński napisał, by czekać na ciepłe noce, bo dopiero wtedy zaczną naprawdę startować ;:108
Więc cierpliwie czekajmy, choć mój Morning Light też dobrze nie rokuje ...
A na lipach zbrązowiały od nocnego przymrozku wszystkie młode, cudnie zielone listeczki ;:145
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Kocurek, mimo iż podobno nie lubi pozować, tym razem zapozował po mistrzowsku ;:138 Jest piękny. Kiedyś marzył mi się taki, ale eM powiedział stanowcze NIE i tak zostało. Szkoda tulipanów. Tyle miałaś kolorów w ogrodzie. Gradobicie, kiedy by nie przyszło, to zawsze jest nie w porę ;:222 Na szczęście niedługo zaczną się inne spektakle i znowu będziesz czarować i zachwycać
vimen
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2781
Od: 11 sty 2015, o 16:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Jolu dopiero co zorientowałam sie, ze masz nowy wątek. Szkoda tulipanów,, bo piękne i wyrośnięte były. Czy sadziłaś je w koszyczkach albo innych pojemnikach?
Kot zachwyca niezmiennie ;:215
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Kot jak lew :wink:

Bardzo ładnie kolorystycznie zgrałaś rabatę z rh i tulipanami.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Jolu kocia sesyjka bardzo ciekawa. Śliczne masz te rudzielce. ;:215 I też nie zamierzam odgadywać, który to na tych zdjęciach. ;:224
Bardzo mi przykro z powodu kolejnych tulipanowych strat. ;:168
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

Hej dziewczyny, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Poza tym okazuje się że tulipany są bardzo wigorne. Po pierwszym pogromie i chłodnej nocy, tulipany zaczęły się podnosić. Połamane zebrałam do wazonu. Fakt że poszarpane płatki mają niemiłosiernie i uroku z bliska już nie roztaczają :;230 Ale z daleka wygląda to całkiem dobrze ;:170 Ciągle kwitną nowe. Liliokształtne poradziły sobie najlepiej bo od razu stuliły pąki. Poza tymi co były złamane, reszta wygląda świetnie. Mniejsza biała kępa wprawdzie unicestwiona, ale rządek 50 sztuk pod szczepionym modrzewiem, ma się świetnie. Pewnie dlatego że dopiero rozpoczynały kwitnienie.
Tak więc zdjęcia tulipanów jeszcze będą ale najwcześniej wieczorkiem.

Soniu, byłam, widziałam. Ale się napracowałaś z tym sadzeniem ;:180 Będzie pięknie. Straty po gradobiciu okazały się mniejsze niż początkowy obraz. Chłodek tulipanom służy i większość znów stoi na dzielnie na straży....albo w wazonie ;:306

Marto, dziękuję za pocieszenie i wszystkie miłe słowa ;:168 Znów jest super. Tak jak i u ciebie, tulipany które zaczynały kwitnienie podniosły się i zaczynają kwitnąć, jakby burzy nie było. Ciekawe jak tam twoje krzewy owocowe sobie poradziły.

Jagi dzień dobry. Bardzo mi przykro ale połączenie tulipanów kremowych z purpurą nie jest moją zasługą, nie licząc sadzenia :;230 To pomyłka, zamawiałam wszystkie purpurowe ;:306 Ale faktycznie, podoba mi się to zestawienie. Może nie warto trzymać się tak kurczowo swojej ulubionej kolorystyki... Fioletowe wojsko jest raczej w rozsypce po bitwie a przynajmniej mocno pokiereszowane. Ale z daleka jeszcze robi wrażenie całkiem niezłe.
Tobie też padły zawilce? O jaka szkoda. Mi ostała się jedna sadzonka, no i oczywiście znów posadziłam kilkanaście. Czysta głupota. I nie mam ich więcej tylko dlatego że szkółka zwinęła interes i nie doszło do skutku kolejne zamówienie na 20 sztuk. Normalnie uratowali moją kasę ;:306
Na trawy też dużo osób narzeka. Molinie są bezkonkurencyjne. Tego się trzymajmy. Ale miskantom też jeszcze nie dziękuj. Wczoraj ruszył jeden z Morning Lignhtów, którego już niemal chciałam wykopywać. Jest nadzieja, której spełnienia również i tobie życzę.

Sabinko, rozumiem brak czasu. To również moja bolączka.
Kociak, a właściwie kocur, dziękuje za pochwały i chętnie nadstawi kark do podrapania. Faceci już tak mają.
A tulipany wyglądają całkiem, całkiem. Poza tym zaczynają kwitnąć wciąż nowe więc - nie ma co płakać.

Dorotko, bez paniki. Tulipany są, choć może niezbyt już eleganckie i po przejściach. Jak im się bardzo nie przyglądać to można z daleka nawet podziwiać. Rh nie ucierpiały, po pierwsze rosną pod drzewami a poza tym dopiero rozpoczęły kwitnienie.
Dobrze że ma kto ci podlewać bo susza spora. Ta chwila deszczu wiele nie dała, no może trawnik skorzystał bo zaczął kiełkować.
Z wizytą bez spinania się. Na spokojnie się zdzwonimy. Daj po prostu znać jak będziesz w pobliżu. Woda w kranie na herbatę czy kawę zawsze jest. A i do tego coś tam się znajdzie. Poza tym nie o to przecież chodzi w odwiedzinach ogrodowych ;:333

Marysiu, co u ciebie? Jakoś ostatnio zajęta jesteś, pewnie to Krasnal cię tak absorbuje.
Na żywo zawsze zapraszam, brama otwarta.
Zawilce japońskie, mój czuły punkt. Jak już pisałam do Jagi, ciągle jeszcze na nie wydaję, bo je uwielbiam. Tym razem zabezpieczę na zimę.
Co do miskantów to też czytałam opinię Surowińskiego. Za zimna ziemia, trzeba czekać. Wczoraj zauważyłam start kolejnego miskanta, więc Surowiński się nie pomylił. Jest jeszcze szansa.
Kiedy miałaś nocny przymrozek że lipa zmarzła? U mnie zimno ale przymrozku już nie ma od jakichś dwóch tygodni.

Iwonko, kocurek nie lubi pozować, ja go przyłapałam w trakcie toalety poranne ;:306
Tulipany jeszcze będą miały sesję. Wycisnę temat do cna, bo i tak na razie nic innego nie ma....

Vimen, Katarzyno zapraszam serdecznie. Tulipany sadziłam przede wszystkim w donicach. Po kwitnieniu wyciągam donice z tulipanami a na ich miejsce posadzę coś innego. Tulipany w zacisznym kącie będą sobie spokojnie budowały cebulki.

Sylwio, koty rasy Maine Coone tak mają, a właściwie kocury, że wyglądają jak miniaturki lwów. To ta kryza na szyi dodaje im powagi. Kotki tego nie mają. Są znacznie mniejsze i delikatniejsze ale mają ładniejsze pędzelki na uszach.
Tulipany jeszcze będą...

Aneczko, kocurek Simba się prezentował. Trudno go fotografować bo zaraz ociera się o kolana.

Zdjęcia pewnie dopiero wieczorem, jak się nie zapędzę w pracach ogrodowych :wit Miłego weekendu.
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7

Post »

O dobrze, że straty małe i rodki nie ucierpiały. Ja już daję sobie spokój z Rh, nie dają rady u mnie, pewnie przez to rzadkie podlewanie i zarazy drzew panujące.
Tata u mnie leje i wreszcie zaczęło cokolwiek rosnąć ;:215 , rano i wieczorem rundkę robi. Dziś jadę po niego i zabieram z psem, żeby nie przeszkadzali przy remoncie w domu, ale w niedzielę zawożę na dalsze podlewanie, no i koszenie dzięki niemu mam z głowy. Pewnie bez spięć :wink: .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”