Marysiu Maska temperatura jest już plusowa i na osiedlu śnieg się topi. Na działce jest go wprawdzie niewiele, ale trzyma się, a poidełka pozamarzane, aż do dna. Wieje zimny przenikliwy wiatr i on potęguje odczucie chłodu.
Aniu Anuleczka do mnie też zima wróciła, a naprawdę zimno ma się zrobić dopiero w przyszłym tygodniu.
Marysiu delosperma u mnie też jest nieprzyjemnie właśnie przez ten wiatr. Okryłam dzisiaj na działce, to co zostało niedawno odkryte, a nad kwitnącymi roślinami, żeby nie połamać kwiatów, zrobiłam namiociki ze świerkowych gałązek. Najbardziej martwię się o odmianowe przebiśniegi, bo one są o wiele mniej odporne, niż nasze rodzime.
A oto trochę zimy w moim przedwiośniu.
Daszeńce zmarzły łapki, a Piorun posmutniał i stracił ochotę do zabawy.
