Bzy (Sambucus) jako rodzime " klony palmowe"

Drzewa ozdobne
Awatar użytkownika
lelumpolelum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1183
Od: 28 maja 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Fakt, głowy nie urywa ale ciachnąć już będzie z czego. I może po cięciu wybije w sztywne "baty" :D Mój Pulverulenta po dwóch latach wygląda tak jak sam środek twojego. Jedyne, co mogę dobrego powiedzieć o nim, to to, że trzyma się mocno podłoża :wink:
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Bzy w zależności od gatunku mają różne wymagania glebowe. Bez koralowy i jego barwne odmiany preferują gleby lekko zakwaszone. Bez czarny woli obojętne do zasadowych. Przy sadzeniu w ogrodzie tych roślin trzeba zadbać o dobre i odpowiednie podłoże.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
jjdj

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Odświeżę wątek.
Dziś kupiłem 3 odmiany: Tenuifolia, Plumosa Aurea i Pulverulenta. Ceny mnie powaliły bo 13 zł za sztukę to 2-3 razy taniej niż online. I na pewno posadzę je tam gdzie gleba jest najgorsza. Mam odmiany Black Lace i Variegata i rosną jak głupie, mimo, że ziemia sucha, ciężka i pełna kamienia wapiennego. pH nie mierzyłem ale wszystko w niej rośnie jak głupie nawet magnolie i hortensje.
Awatar użytkownika
Menysek
200p
200p
Posty: 419
Od: 24 paź 2007, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wschodu

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

A gdzie tak tanio?
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty."
. L. Staff

Monika - "Przy malowniczej drodze"
jjdj

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Torseed, ja kupowałem w oddziale Wierzchowiska II koło Lublina.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Sambucus racemosa 'Aurea Plumosa'
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1645
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Zamówiłam ostatnio sadzonkę bzu koralowego. Roślina została dostarczona kurierem. Po rozpakowaniu przesyłki czekało mnie niemiłe rozczarowanie. Krzew miał kompletnie zwiędnięte młode listki i pąki kwiatowe. Inne rośliny z paczki wyglądały normalnie. Z aplikacji do śledzenia paczki wynika, że rośliny spędziły w kartonie ponad dwie doby (od statusu gotowa do nadania do dostarczenia przez kuriera). Czyli dosyć długo. Miałam nadzieję, że po podlaniu i przewietrzeniu krzew odżyje, ale minęły już dwa dni i niestety nie widać żadnej poprawy. Wszystkie młode pędy są dalej zwiędnięte, wręcz już zaczynają zasychać. Czy jest szansa na uratowanie rośliny? I czy faktycznie została "uduszona" w kartonie czy może już w szkółce złapała wertycyliozę (czytałam że bez koralowy jest na nią bardzo podatny) i powinnam całą roślinę wyrzucić żeby nie przenieść patogenów do ogrodu?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

A to są akurat pytania, a które tak na prawdę nie ma odpowiedzi, bo nie sposób na odległość stwierdzić co się stało.
Wyjęłabym roślinę z doniczki i obejrzała korzenie.
Może młode pędy zmarzły, też tak mogło być.
Może po prostu sadzonka była w szkółce przelana i zgniły, zobacz.
Czy można roślinę uratować? Czas pokaże, co się stanie.
Trzymałabym w pojemniku i obserwowała, może jeszcze odbije.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Może po prostu prościej będzie podjechać do odpowiedniego lasu i taki bez sobie wykopać. W moim lesie jest jego multum. To taki podszyt. Przyjezdni, co rozbijali namioty pytali co to za krzewy? Na marginesie, sam byłem świadkiem poszukiwań źródła zatrucia dziecka nad jeziorem. Rodzice własnym autem musieli zawieść dziecinko do soru w Ełku. Tam było pierwsze pytanie, czym się zatruł. Dalej nie będę pisał, bo to nie na temat.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Owoce i kwiaty czarnego są jadalne tylko po obróbce termicznej. Sok z owoców oraz napar z kwiatów są świetnym wspomagaczem przy przeziębieniach. Na surowo owoce działają przeczyszczająco i zdarzyło mi się korzystać z ich właściwości. Wystarczyło 5-6 jagód, żeby osiągnąć efekt (zamierzony).

Są odmiany owocowe czarnego bzu, z większymi owocami, plenniejsze i o jagodach dojrzewających równomiernie w baldachach. Niedawno kupiłam 2 krzewy: Samyl i Haschberg. Zobaczymy, co one warte. :)

Bez hebd i bez koralowy jadalne nie są. Można je stosować jako lek, ale trzeba przestrzegać dawkowania, żeby krzywdy sobie nie zrobić.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Nie dziwota iż, bez koralowy nosi taką nazwę. Owoce ma bardzo ładne, jak korale. To może zachęcać dzieci do konsumpcji.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1645
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

seedkris pisze: 16 kwie 2023, o 17:15 Może po prostu prościej będzie podjechać do odpowiedniego lasu i taki bez sobie wykopać. W moim lesie jest jego multum. To taki podszyt.
Ale ten mój to odmiana o ozdobnych powcinanych liściach i limonkowym kolorze. Normalnie bym się nie cackała tak z rośliną, bo faktycznie tak jak mówisz bez koralowy powszechnie występuje w naszych lasach.
kuneg pisze: 16 kwie 2023, o 20:57 Są odmiany owocowe czarnego bzu, z większymi owocami, plenniejsze i o jagodach dojrzewających równomiernie w baldachach. Niedawno kupiłam 2 krzewy: Samyl i Haschberg. Zobaczymy, co one warte. :)
Mam te dwie odmiany towarowe u siebie w sadzie. Mają duże i grube baldachogrona, co ułatwia zbieranie i obszczykiwanie owoców i kwiatów, bo te też stanowią cenny surowiec leczniczy. Co ciekawe odkąd moje krzewy zaczęły obficie owocować, znajduję siewki czarnego bzu w różnych najdalszych nawet zakątkach ogrodu. Chyba ptaki roznoszą nasiona.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2346
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

corazonbianco, właśnie liczę na to, że i u mnie będzie, jak piszesz - łatwiejsze i szybsze zbieranie owoców oraz kwiatów. Dzięki za info :)
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1645
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Bzy sambucus czyli rodzime " klony palmowe"

Post »

Wracając do tematu mojego pechowego zakupu bzu Lemony Lace. Pierwsza roślina już w momencie wyjęcia z kartonu miała totalnie zwiędnięte liście. Z czasem wszystkie zaschły i roślina z ziemią poszła na kompost.
Obrazek
Sprzedawca w ramach reklamacji przysłał drugą roślinę. Na początku wszystko było w porządku. Sadzonka poszła do 'szkółki' w lekko zacienionym miejscu. Podlewałam tak, aby nie przelać. Po kilku dniach ta sama sytuacja - liście nagle zaczynają więdnąć i cała roślina zamiera. Czy to może być wertycylioza a jeśli nie, to co może dolegać tym roślinom? Najbardziej martwi mnie, że pierwsza sadzonka wylądowała na pryzmie kompostowej i patogen będzie się przenosił dalej.
Obrazek
Obrazek
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”