Gdzieś tam na końcu świata...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu, parapety już zielone, ani się obejrzysz, a śnieg stopnieje i zielono zrobi się też za oknem :uszy
Pelargonie szczepię po raz pierwszy, ciekawa jestem co z tego wyjdzie ;:65
Dziękuję za przemiłe słowa pod adresem ogrodu, bardzo miło mi to słyszeć ;:180
Pozdrawiam serdecznie :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Robale w lodówce pamiętam z domu rodzinnego-brat łowił. Trzeba było uważnie patrzeć, co znajduje się w pojemniku :D
U mnie w lodówce raczej kwiatki, często w zamrażalniku, bo tak przygotowuję nasiona pierwiosnków. Całkiem dobrze wychodzą siewy po takiej stratyfikacji i cieszyłabym się całymi łanami, gdyby nie deszcze, które wypłukały za wcześnie wysadzone siewki. Następne sama uszkodziłam sadząc piwonie ;:223
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
bejka1970
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2317
Od: 23 sty 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aneczko ja też bardzo się cieszę,że do mnie zajrzałaś,bo dzięki temu ja trafiłam do ciebie :D Jak zobaczyłam te pierwsze zdjęcia z placu budowy...ło matko :shock: :shock: dziewczyno toż ty jak wół musiałaś harować ;:202 Doskonale wiem jak to jest kiedy nie masz komu dzieciny nawet na chwilkę podrzucić,żeby robotę podgonić ja ze swoim Kubusiem to mam teraz laicik...w razie potrzeby starsze siostry biorą go ze sobą nawet na randki :;230
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3521
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Bejka to w sumie Twoje dziewczynki już przygotowane do ról przyszłych mamuś ;:333
Ja Anie tez podziwiam , pamiętam jak z wózkiem chodziłam do ogródka w sumie za wiele nic nie na pieliłam
tylko ziemią upaprałam malca :(
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Marysiu, Ewuś- te białe robale, a czasem różnokolorowe(bo je czymś tam barwią) to coś strasznego. Kilka lat temu, jeszcze w domu moich rodziców myślałam że się do nich przyzwyczaiłam - do czasu, aż mój tato za długo je przetrzymał w i wylęgły się z nich jakieś muchowate, które rozlazły się po lodówce. Co myśmy z mamą przeżyły to sobie możecie wyobrazić :;230

No, ale cóż-pozwalam, bo sama też lubię z wędką nad wodą postać :)

Ewa, a czy takie zebrane nasionka, a nawet kupione trzymasz generalnie w lodówce czy raczej w suchym miejscu? Mam trochę pozostawionych nasionek ostróżek, rudbekii, słoneczniczków bylinowych, firletki, ostrogowca i trzymam je na lodówce, ale już jakiś czas zastanawiam się czy ich (bez wysiewania tylko w torebeczkach strunowych) nie włożyć do lodówki?

Oooo Bejka, ja też jestem z tych, które na siłę nie robią się matkami Polkami. Jeżeli mogę to na trochę 'pozbywam się' małego. Tym bardziej, że jestem z nim non stop sama. Trochę może bezmyślnie pobudowaliśmy się w całkowicie obcym miejscu, a najbliższą rodzinę mamy 160 km od nas :( i to trochę ciąży. Zwłaszcza, że mój M wychodzi do pracy o 10 rano, a wraca o 23.00 (logistyka też szwankuje). Ja jednak jestem z natury optymistką i wiem że swoje znieść musimy, ale jeszcze wszystko się odwróci na lepsze :) Odgruzowanie podwórka, posprzątanie, a potem przekopanie, wyrzucenie chwastów i posianie trawy też wydawało się niemożliwe, a jednak dokonaliśmy tego (ja ja ja, głównie ja :D tylko szpadlem, widłami i rękami bo na wypożyczenie glebogryzarki lub pomoc ciągnika szkoda nam było pieniędzy. A teraz to jestem dumna jak paw :tan Co prawda jeszcze kawałek działki został do przekopania, ale to już pikuś :)

Kasiu Robaczku-nie wiem czy Ci to już mówiłam, ale Twoje zdjęcia owadów na kwiatach są wspaniałe. Zapraszam do mnie latem - mam tyle pająków krzyżaków, że boję się wchodzić w rabatki ;:oj Co prawda świadczy to o ekologicznych terenach, ale wiszące w każdym kącie okna (na zewnątrz of course) bombowce to już lekka przesada. Okien latem nie myję-na co sąsiadka zwróciła mi już uwagę, ale obecność pająków tak mnie przeraża, że nie jestem w stanie okna otworzyć, a co dopiero umyć. Ale na Twoich zdjęciach na pewno wyglądałyby pięknie :lol:
Pelargonie też po raz pierwszy szczepię więc trzymajmy sobie nawzajem kciuki ;:215

Agnieszko-dziękuję za miłe słowa i zapraszam jak najczęściej. Ja dO Ciebie weszłam i Twoje zdjęcia też mnie powaliły na kolana. Oto jak zwykła fotografia może zmieniać świat i każdy, nawet wydawałoby się zaniedbany kącik zamienić w istne cudo harmonii, nostalgii czy piękna po prostu. Super :)

-- 4 lut 2014, o 13:19 --

eee tam dziewczyny-co mnie tu podziwiać :D Moje dziecko to istny dzikus-wystarczy dać mu miejsce do biegania, trochę piachu, wody i już mam go z głowy na pół godziny :D, a poza tym jest teraz w takim wieku że powoli można mu coś tłumaczyć, zająć go np. sadzeniem patyczków, podlewaniem itp. Fakt, że później wygląda jak 'nieboskie stworzenie' ale 'brudne dzieci to szczęśliwe dzieci' :D

Ale rzeczywiście - dwa ostatnie lata były trudne. Pod każdym względem. Nie ma jednak tego złego... ;:131
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3521
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu ja to pamiętam tony piachu u moich chłopaków we włosach
jak wieczorem ich kąpałam to zastawiała się gdzie im ten piach mieści bo na spodzie miski
można było kwiaty sadzić :;230
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
slanka-flora
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 15026
Od: 3 gru 2011, o 09:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

ANDZIU :wit
W domu tez mam ANDZIĘ,więc łatwo mi przechodzi Twoje imię przez
klawiaturę :!:
Podczytuję u Ciebie,zbudowany jestem Twą energią i trochę odmłodniałem :wink:
Śniegu masz posampas,dzięki za przesłanego bałwanka ;:108
Pozdrówka,
Sławek
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Dziękuję za wszystkie miłe słowa :oops:
Zapraszam serdecznie w moje progi jeśli tylko poczujesz taką ochotę. Może faktycznie widzę świat troszkę inaczej ale staram się fotografować sercem i ukazywać najlepiej jak potrafię piękno świata.
;:168
Awatar użytkownika
Paulii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2462
Od: 25 lut 2013, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Witaj Aniu :wit na forum i wśród pozytywnie zakręconych ogródkowiczów
Widzę ze kawał dobrej roboty zrobiłaś ;:333
Kubunio śliczny
Przepiękny zagajniczek brzózkowy widzisz z okna :)
Paproć królewska piękna :) Difenbachia przepiękna
To, co nazywane jest przez Ciebie Marantą piękne jest
Strelicja ładniutka
Przepiękną drewutnię z baraczka budowlanego zrobił Twój M ;:215
Ale dużo śniegu mam nadzieję ze roślinki pod tą duża puchową pierzynką się nie połamały
Ale dorodna i piękna Dracena ;:oj
Filodendron pnący piękny
Będę stałym gościem, jeśli pozwolisz :roll: w Twoim ogrodzie
Piękne i zadbane wszystkie roślinki domowe
Pauli :) "To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące"
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy w Twoim wpisie, to "pająki" ;:202 Tak już mam, że widzę wszystkie ;:145 Sierpień i wrzesień spędzam w domu, póki toto nie zniknie mi z oczu.
Nasiona trzymam w szafce. Niektóre potrzebują przemrożenia, wtedy wkładam je do lodówki lub na krócej do zamrażalnika. W wątku Christinkrysi możesz poszukać dobrych rad, bo Krysia lubi siać i rozmnażać rośliny. Swoje przygotowywała w ten sposób, że jednak dodawała trochę ziemi i miała dobre efekty w siewie.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Renatko-teraz, no może bardziej latem piach i ziemię to ja głównie znajduję u siebie - no powiedzmy-w różnych częściach garderoby osobistej :lol:

Sławku - umówmy się tak-energii i młodości będę miała za nas dwoje :) a ja będę uczyć się Twoim doświadczeniem ogrodniczym. Ps. Bałwanek u mnie nadal twardo stoi. Oby mi pod nim trawa nie umarła ;:224

Agnieszko-bywam w Twoim ogrodzie, bywam i bardzo go lubię za klimat, który stwarzasz swoimi zdjęciami :)

Paulinko Zerknęłaś na mój wątek w całości ;:oj Oj muszę nadrobić straty u Ciebie :oops: I do siebie-jak najbardziej zapraszam. Jesteś tu zawsze miłym gościem :) ;:168 Napisz z jakich rejonów Lubelszczyzny pochodzisz :?: Bo my krajanki najwyraźniej :) Ja zawsze z największą radością wracam do swojej Białej Podlaskiej, Lublin też darzę ogromnym sentymentem-i uważam, że ma najpiękniejszą Starówkę ze wszystkich miast w których byłam. Okolice Międzyrzeca Podlaskiego też nie ą mi obce :)

Ewuś-dziękuję za podpowiedź, zajrzę na ten wątek :) Moje pająki zaczynają się w czerwcu, a czasem do domu zdarza mi się przynieść z drzewem do kominka takie wielkie czarne. Już o nich poczytałam i wiem, że są niegroźne, ale wrażenie robią przerażające. Ja też panikuję na widok pająków, a nie daj Boże jak mi jakiś wejdzie we włosy, czy na rękę gdy coś robię przy kwiatach. Biegnę z dzikim wrzaskiem przez całe podwórko, wykonując jakieś szalone ruchy. Brrrrr aż mnie zmroziło jak sobie przypominam. Mój M też czuje do nich jakiś dziwny respekt, choć udaje cwaniaka ;)
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

W ogóle nie biorę do głowy możliwości zwierzęcia we włosach :roll: Do ogrodu wychodzę wyłącznie w rękawicach, dzięki temu nie umieram na sam widok. Przez lata pracy nad sobą nauczyłam się już nie uciekać z krzykiem :wink: Odchodzę dostojnie godnym krokiem, z dumnie uniesioną głową, znajdując powód natychmiastowej konieczności oddalenia się w przeciwny kąt ogrodu ;:306
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

No właśnie siły charakteru nabiera się z wiekiem. Ja na razie pracuję nad sobą aby nie wybuchać za każdym razem gdy mój M wprowadza swoje mądre pomysły w czyn. Jesienią-gdy już miałam rabatkę wzdłuż ogrodzenia przekopaną, wysypaną korą, z posadzonymi kwiatkami to mój M (w weekend gdy byłam u rodziców) wykopał dziury przy każdym słupku, po to by na wiosną zalać je betonem. No i teraz mam-rabatkę z dołami i częściowo zasypanymi bylinami. O korze wymieszanej z ziemią nie wspomnę ;:124 Dobrze, ze śnieg przykrywa ten obraz nędzy i rozpaczy ;:131

Dostojność i godny krok w połączeniu ze słowem pająki (tudzież chrabąszcze) to na razie w moim przypadku mrzonki :lol:

-- 5 lut 2014, o 08:18 --

Kochani, Witam Was w ten kolejny mroźny dzień pięknym, letnim wschodem słońca (jeszcze z czasów budowy-kiedy to w weekendy mieszkaliśmy w baraczku pilnując nowego domku)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

I majową impresją zza siatki :)
Obrazek
a jakbyście zgłodnieli - to zapraszam do mojego małego warzywniczka :)
Obrazek
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Wschód słońca baśniowy :D W sezonie nie zawsze zdążę to zobaczyć, ale zimą mam okazję podziwiać wschody :wink: Jedyna pozytywna strona zimy ;:306
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”