Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Awatar użytkownika
Agnieszka73
100p
100p
Posty: 185
Od: 8 cze 2012, o 09:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kotlina Klodzka

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

:wit Asiu !
Novalis ;:167 przepiekny ! Musze o nim poczytac , poniewaz - ojjj... zakochalam sie ;:oj
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Aniu, czary czy cuś... Pewnie jak dobrze poszukać znajdzie się u kogoś :;230. Wyczaiłam ostatnio jakąś belgijską szkółkę, mają Winter Lodge i Pashminę, no i jeszcze Artemis, ale przesyłka do nas to prawie 30 euro :cry: ...

Sweety ja tam za upałem nie przepadam, ale jak na lipiec przystało, tak z 25 st. mogło by być :? .

Agnieszko, doberek ;:7 . Novalis godzien polecenia. Mam go wprawdzie pierwszy rok, ale jak na razie nie choruje (tfu, tfu odpukać ;:223 ), kolor ma nieziemski i słodki zapach... ma certyfikat ADR, co też świadczy na jego korzyść. Jedyną negatywną cechą jest kiepska odporność kwiatów na deszcz, no ale z drugiej strony od kilku tygodni leje codziennie, więc co się dziwić.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Asiu - o tą szkółkę Ci chodzi?
http://www.filroses.com/
Mają róże droższe niż te we francuskiej szkółce, ostatnio moja znajoma z forum pisała do Meillanda bo mieli w tym sklepie róże Mini Leonardo da Vinci - okazało się że ta róża nie istnieje - raczej trudno coś powiedzieć o nich konkretnego.
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

O tę, o tę. Z francuską szkółką problem polega na tym, że ja nie znam francuskiego :D . A tu ładnie po angielskiemu nawijają. Ale dzięki za ostrzeżenie. Rozumiem, że nikt u nich jeszcze nie próbował zamawiać?
A jak jesteśmy w temacie, to czy znasz może jakąś godną polecenia niemiecką szkółkę w pobliżu granicy, gdzie można by wskoczyć obczaić i nabyć co nieco?
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Byś musiała się zapytać kobiet ze Szczecina o to. Na pewno w Pinnebergu masz Rosen Tantau i jeszcze jedną szkółkę. Zresztą oni za koszty wysyłki biorą około 90 zł - wychodzi mniej niż wyjazd. Dwie dobre szkółki masz w Bad Nauheim ale to trochę dalej niż przy granicy.
Co do szkółki belgijskiej - nikt tam nie zamawiał - mają dziwnie opisane odporności swoich róż.
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Fakt, szczególnie mrozoodporność mnie zdziwiła...
Za info dziękuję ;:196
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Agnieszko, z tym ADR-em Novalisa to chyba przesadziłam, wprawdzie u Ćwika wyświetla się w tym dziale, ale ikonki certyfikatu przy nim nie ma ...
Awatar użytkownika
Agnieszka73
100p
100p
Posty: 185
Od: 8 cze 2012, o 09:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kotlina Klodzka

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Asiu, i tak Novalis bedzie moja :tan ! Tylko musze troszke poczekac , az bedzie dostepna :evil:
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Novalis też mam na liście, a mogłam kupić wcześniej. Już by kwitła ;:223
Awatar użytkownika
Agnieszka73
100p
100p
Posty: 185
Od: 8 cze 2012, o 09:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kotlina Klodzka

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Aniu , nic straconego , zakwitna nam w przyszlym roku ;:168
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3189
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Piękne masz róże. I jaka ilość ;:138
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

:wit brawo Aniu, masz piękne róże. ;:oj Ciekawa jestem czy Novalis będzie do końca sezonu super różą.
Kolor ma wyjątkowy ;:333
Awatar użytkownika
Agnieszka73
100p
100p
Posty: 185
Od: 8 cze 2012, o 09:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kotlina Klodzka

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Asiu , jak tam Novalisek sie sprawuje? Poprosze , o wiecej fotek tej slicznotki :wink:
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Ostatnio zaniedbałam trochę mój różany wątek; primo - wyjazd wakacyjny (ale pogoda była super! ;:3 ), secundo - większość róż ma akurat przerwę w kwitnieniu, tertio - część niestety postanowiła zakwitnąć w trakcie mojej nieobecności (wot paskudy jedne :evil: ), quatro - resztę zeżarła szara pleśń...
No to po kolei:
2 tyg. temu Cinderella była pięknie obsypana na wpół rozwiniętymi pąkami... Po powrocie zastałam je wszystkie szaro-brunatne ;:145 , został jeden kwiatek...

Obrazek

niezawodne czerwone NN-ki - kwitną obficie, ale (co widać na fotce) szalenie łapią plamistość

Obrazek

Obrazek

Obrazek

podobnie Rebell... nie ma już większości liści, ale kwitnie nieprzerwanie chyba od maja...

Obrazek

kwitnie wreszcie Petticoat (jedna z róż, które nie mogły się zdecydować czy przeżyją, czy nie...)

Obrazek

Pomponella (też długo się wahała ...)

Obrazek

Larrisa - ilość nowych pąków mnie poraża...

Obrazek

Nostalgie szaleje...

Obrazek

Obrazek

Blue for You też niestety się pospieszyła się z drugim kwitnieniem... Zostały pojedyncze sztuki...

Obrazek

i na koniec Herkules:

Obrazek

Obrazek

- nieprzerwanie kwitną Rapsody in blue i Capistrano
- Edenka padła łupem szarej pleśni (poszły wszystkie pąki ;:145 )
- reszta szykuje się do ataku... Czekam nieciepliwie ;:65

Aniu, Agnieszko, Maju Novalis wart grzechu. Ma piękny kolor, pachnie i tfu, tfu - nie choruje. Jak dotąd jedyny minus, to słaba odporność kwiatów na deszcz. Aktualnie ma przerwę w kwitnieniu, więc nowych fotek brak, ale pączusie już są :D ...
MałaMi :wit i dzięki za komplement, ale ja dopiero zaczynam...
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Every rose has its thorn czyli trudy początkującej różofilki

Post »

Asiu - z rozbawieniem czytałam o początkach Twojej choroby...tak jakbym widziała siebie sprzed roku... :D
Wygląda też, że mamy podobną ilość róż, choć ja policzenie i inwentaryzację swoich zostawiam już na długie zimowo-jesienne wieczory...ale chyba mam tak około 60 (jesienią przybędzie jeszcze parę).
Tylko Ty mieścisz to w małym ogródku - podziwiam!
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”