Dziś pochwalę się nowym nabytkiem z Biedronki ;)
Według opisu to "rhododendron impeditum", a po polsku podobno "różanecznik gęsty", spodobały mi się listki i zapowiedź fioletowych kwiatków. Wieczorem przeszukiwałam forum pod kątem jakichkolwiek informacji dotyczących pielęgnacji tego kwiatka i niestety nic nie znalazłam poza tym, że różaneczniki trzyma się w ogrodzie ... ? kupiłam go na parapet, zresztą jest jeszcze malutki, ale może w końcu wyląduje w ogrodzie, jeśli nie będzie chciał rosnąć na parapecie...
U gerbery, którą dostałam od męża na dzień kobiet rozkwitły dwa nowe kwiatki, zdjęcie przedstawia je niedługo po otworzeniu, teraz już płatki układają się normalnie ;)
Tylko nie wiem, dlaczego takie krótkie wyrosły... ? czyżbym za mało nawoziła? a może jeszcze pójdą w górę?
Pięknie kwitnie mi fiołek afrykański, ale mąż mój robiąc porządki postanowił postawić go na parapecie i większosć kwiatków poparzyło...

podobnie poparzył mi storczyka...
Za to moja zdechlaczkowata cytrynka ma ładne nowe listki. Cytrynka ma ponad rok, a jest maleńka, karłowata... i coś nie ma szczęścia w swoim życiu, najpierw w ogóle nie zauważyłam, że wykiełkowała, potem atakowały ją szkodniki, potem czubek odgryzła jej moja kotka, a niedawno niechcący złamałam jej prawie cały korzonek... ale listki rosną ładne zielone, więc chyba jest ok.. ale odporność tej małej roślinki na wszelkie przeciwności losu mnie zadziwia!
