Rośliny odstraszające komary
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Z kocanką to dopiero jest problem! Sadzonki muszą być ciut zdrewniałe, a więc nie z końca pędu tylko boczne, żeby nie zwiędły od razu. A jeśli będą za bardzo sztywne, to się nie ukorzenią. I spróbuj tak utrafić!AlfaXIII pisze:Próbuję co roku robić sadzonki z biało zielonego to i w tym roku będę robić. Zacznę wcześniej to może wreszcie się uda
Tak na marginesie to samo mam z kocanką. Za nic nie wychodzą mi sadzonki z niej.
Taaaa.... no ale co mi szkodzi w jesieni próbować? Powiadasz zdrewniałe? Tak jeszcze nie próbowałam. Jak się nie uda to i tak wywalam roślinkę. Czego bardzo nie lubię 

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Owszem działa ale skóra wygląda jak brudna ;)
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
- HannaCS
- 500p
- Posty: 852
- Od: 18 cze 2008, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Floryda
Zaczarowany pisze:Wczoraj moja znajoma nabyła muchołówkę. 3 pułapki miały w sobie szczątki komarów. Nie wiem jak dobra jest muchołówka w łapaniu tych insektów, ale mogę z całą pewnością stwierdzić, że 3 ma na swoim koncie.
NO niby tak tylko po takich trzech komarach to ona długo jeść nie potrzebuje..... i co wtedy z cała resztą żywych komarów kwalifikujących się do odstrzału

- HannaCS
- 500p
- Posty: 852
- Od: 18 cze 2008, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Floryda
Na mojej działce też tez właśnie sposób wygrywa nawet z Orzechem włoskim....Malkar pisze:Podobno pelargonie też odstraszaja komary. ALe co naprawdę działa , bo to wypróbowałam to spirale owadobojcze firmy BAYGON.
Zawsze znajomi ze mnie się śmieją jak zapalam taką spiralę ale po pół godzinie są zdziwieni , że nie ma komarów. Nie działa to tylko jak wieje silniejszy wiatr, bo rozwiewa pary jakie unoszą się z żarzącej spirali.
polecam
;:12
Hania
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 446
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
U mnie plektrantus (komarnicą zwany) też sprawdził się jako odstraszacz komarów balkonowy. Zasadzony w skrzynkach na "wlocie" na balkon stanowił piękne tło dla innych roślin. Szybko się rozrasta, jego dziwny zapach polubiłam, a komary zniknęły. Widziałam jak nadlatują nad tę roślinę, "namyślają się" i cofają, nie wlatując na balkon - a jak jej nie miałam, to były prawdziwa zmorą. W tym roku kupię bez namysłu, już czekam, aż jej sadzonki pokażą się w sprzedaży
Ale w "terenie" nic nie chroni przed komarem na 100%, nawet chemikalia. Osobiście łykam witaminę B1, zaczyna działać po jakimś czasie (parę dni? tydzień?), cała skóra nią śmierdzi, i tylko bardzo głodny i zdesperowany komar w tej sytuacji zaatakuje. No, ale należy brać stale, dopóki komary są, bo bardzo szybko wydalamy ją z moczem

Ale w "terenie" nic nie chroni przed komarem na 100%, nawet chemikalia. Osobiście łykam witaminę B1, zaczyna działać po jakimś czasie (parę dni? tydzień?), cała skóra nią śmierdzi, i tylko bardzo głodny i zdesperowany komar w tej sytuacji zaatakuje. No, ale należy brać stale, dopóki komary są, bo bardzo szybko wydalamy ją z moczem

Czy o ten Plektrantus chodzi?
http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/ogrod ... u/254.html
Jest jeszcze taka roslina jak Anginka (geranium?), ktora ponoc odstrasza komary....ale z autopsji powiem, ze jednak nie

Jest jeszcze taka roslina jak Anginka (geranium?), ktora ponoc odstrasza komary....ale z autopsji powiem, ze jednak nie

Catalpa/surmia i komary
"A jak jest z tą surmią? Ktoś sprawdził, czy ma jakikolwiek wpływ na komary? Oprócz rozcierania liści, o czym było wyżej"
Trochę wiem o surmii /katalpie , którą od lat obserwuję, rozmnażam, uprawiam w celach handlowych.
Pisałem wyżej o pocieraniu liści ,które to wytwarzają zapach ,którego komary nie lubią .
Nie lubią nie oznacza ,że nie latają. Siedząc wieczorami pod dużą katalpą, nie potwierdzę tezy o odstraszaniu komarów. Bo komu się chce pocierać zarwane liście w celu odstraszania krwiopijców?
Czytając na Allegro opisy handlarzy - oszustów ogarnia mnie śmiech. Dodatkowo dużo osób kupuje nasiona tych drzew, które zakwitną może po 10 latach, ale podobno odstraszają komary.
Mamy wolny rynek i nie wolno nikomu zabronić zakupu, ale nie można dać się oszukiwać.
Trochę wiem o surmii /katalpie , którą od lat obserwuję, rozmnażam, uprawiam w celach handlowych.
Pisałem wyżej o pocieraniu liści ,które to wytwarzają zapach ,którego komary nie lubią .
Nie lubią nie oznacza ,że nie latają. Siedząc wieczorami pod dużą katalpą, nie potwierdzę tezy o odstraszaniu komarów. Bo komu się chce pocierać zarwane liście w celu odstraszania krwiopijców?
Czytając na Allegro opisy handlarzy - oszustów ogarnia mnie śmiech. Dodatkowo dużo osób kupuje nasiona tych drzew, które zakwitną może po 10 latach, ale podobno odstraszają komary.
Mamy wolny rynek i nie wolno nikomu zabronić zakupu, ale nie można dać się oszukiwać.