Beatko-Nic mu nie powiem więc się nie dowie że wygląda jak dziewczynka.
Renatko,Krysiu,Arletko.Dziękuję za mile słowa;:196
Elu-Ja też lubię jak stoją w grupach lub takie zielone kąciki.
Elu(tija)-Następna sesja to będą kaktusiki.Tylko że od rana ten mały brzdąc to mi nie da wkleić.Będą w poludnie jak będzie lulał.
Agato-Dziękuję za podpowiedź.To faktycznie to samo.
Dorotko-Kapturnicę mam od lata.Trafiła do mnie przypadkiem.Z tego co czytałam na ich temat to właśnie teraz przechodzą w stan spoczynku.Więc mogą zasychać.Najlepiej jakby były w chłodnym miejscu.Doczytałam także że mogą zimować w gruncie w strefie przybrzeżnej.Ale bałam się ryzykować.Szkoda by mi było gdyby zamarzła.Ale gdzieś na forum widziałam właśnie przezimowaną na dworze.Nie wiem jak je się dzieli.Ale przypomnij się wiosną,jak przeżyje zimę to spróbuje odsadzić kawałek.
Kasiu-Anturium zawsze mi się podobało.Ale sądziłam że trudne jest w uprawie.Ostatnio mój M dał koledze kamelię japońską, za co wzamian dostałam anturum.I tak się znalazło w moim posiadaniu.Na razie odwdzięcza mi się ładnie.Jak będziesz chciała to na wiosnę mogę oderwać szczepkę.
I moje następne.
Fiołki ukorzenione z listków w zeszłym roku.Są to jak to tutaj mówią na forum kundelki,ale mnie się bardzo podobają.
Trzykrotkowy mix.W zeszłym roku dostałam odnużki.Jak niekłopotliwe są to roślinki chyba większość wie.

Rhoicissus po trzech tygodniach wożenia w warunkach ekstremalnych dotarł wkońcu do mnie w oplakanym stanie.Mam nadzieję że dojdzie do siebie.
bluszcze i NN też z ekstremalnych trzech tygodni.
Dryopteris erythorosora 'Prolifica'-tak jest napisane na etykiecie.Mam tą paproć od dwóch tygodni.Ale nie wiem czy to nie jest czasami paproć ogrodowa.
Mam go od dawna ale nie wiem co to jest za roślinka.Raz mi kwitła.Kwiatki podobne do kliwi były.Pozostał sobie u mnie jako roślina zielona.
Bluszcz
Pozdrawiam.