
Moje storczykowe skarby
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje storczykowe skarby
Poradzisz soie, cambrie są proste w obsłudze. Trzeba jedynie troszku częściej niż falki je podlewać. I lubią mieć letnie wakacja na balkonie lub w ogrodzie 

Re: Moje storczykowe skarby
I bardzo dobrze się stało, że bratowa nie wybrała Cambrii
. To piękne, oryginalne w wyglądzie i do tego łatwe w uprawie storczyki. Na pewno będziesz zadowolona
. Jak nie masz wprawy to możesz po kwitnieniu przesadzić do przezroczystej doniczki - wtedy będziesz lepiej widziała czy ma sucho i jak przyrastają korzonki. Ja tak robię zawsze ze storczykami, których nie znam.


Re: Moje storczykowe skarby
Kasiu, Justynko, wierzycie we mnie chyba bardziej niż ja sama w siebie:)
To pomaga, dziękuję:)
Dzisiaj na parapecie znowu niespodzianka, ledwo co wykluwający się pędzik u mojego Łososia, strasznie się cieszę
, bo bardzo lubię jego kwiaty i ich delikatny kolor. Ostatnio kwitł na dwóch pędach tak:



Dzisiaj na parapecie znowu niespodzianka, ledwo co wykluwający się pędzik u mojego Łososia, strasznie się cieszę






Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Moje storczykowe skarby
Coś wspaniałego. Ogrom kwiatów i pięknych kolorów.
Miło patrzeć na zadbane storczyki i widać, że osoba nimi się zajmująca wie jak to robić.
Miło patrzeć na zadbane storczyki i widać, że osoba nimi się zajmująca wie jak to robić.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje storczykowe skarby
Wow...to dopiero będzie widok
Cambria chyba łatwiejsza od falków jest, przynajmniej dla mnie

Cambria chyba łatwiejsza od falków jest, przynajmniej dla mnie

- Haim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Moje storczykowe skarby


Przy takiej kolekcji i tak długo zwlekałaś z założeniem wątku na forum ;)
Masz na prawdę piękne phal, mnie w szczególności podobają się te ciapate i nakrapiane, każdy inny w swoim rodzaju a jakże cudny

Widzę, że masz tak jak ja, jak nie kupuję, to jest spokój, ale gdy tylko zacznę, to nie mogę się opamiętać

Pozdrawiam serdecznie

Re: Moje storczykowe skarby
Dziękuję Justynko, Jagódko, Dusiu, że do mnie zaglądacie
Witaj Priamie, witaj Asiu w moich skromnych progach
Z założeniem wątku wstrzymywałam się znaczny czas, bo stwierdziłam, że nie mam czym się chwalić (aż tak
)...w pewnym momencie obiecałam sobie, że założę go, kiedy moja "kolekcja" przekroczy magiczną liczbę 20:) i tak też się stało, choć teraz jest ich już trochę więcej. Upodobania chyba mamy te same, bo ja też najbardziej kocham te ciapate:)
Wczoraj ciachnęłam znaczną część liści "Krówki" (serduszka już nie ma
), znowu pojawiły się maleńkie czarne kropki, wiec ucięłam, mam nadzieje ze będzie spokój już.
Pędziki sobie rosną, jedne szybciej inne bardzo wolno, mój "ciapek2" zrzucił kwiatuszki w weekend, ale widzę,że jedno uśpione oczko się ruszyło, więc prawdopodobnie niedługo znowu mnie uraczy
Jedynie mój uparciuszek woskowy i miniaturka nie chcą pokazać nic, co daje nadzieję na kwitnienie, a szkoda, bo bardzo mi się oba podobają, a nie zdążyłam nacieszyć oczu przy sklepowym kwitnieniu...


Witaj Priamie, witaj Asiu w moich skromnych progach


Wczoraj ciachnęłam znaczną część liści "Krówki" (serduszka już nie ma

Pędziki sobie rosną, jedne szybciej inne bardzo wolno, mój "ciapek2" zrzucił kwiatuszki w weekend, ale widzę,że jedno uśpione oczko się ruszyło, więc prawdopodobnie niedługo znowu mnie uraczy

Jedynie mój uparciuszek woskowy i miniaturka nie chcą pokazać nic, co daje nadzieję na kwitnienie, a szkoda, bo bardzo mi się oba podobają, a nie zdążyłam nacieszyć oczu przy sklepowym kwitnieniu...
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
Re: Moje storczykowe skarby
Odkryłam na swojej "Krówce", jakichś dziwnych lokatorów, wędrujące ciemnobrązowe robaczki, wczoraj zdjęłam kilka z liści, po podłożu nie widzę żeby chodziły. Są bardzo maluśkie, może jakąś dziesiątą milimetra mają, ruchliwe, okrągłe (w zasadzie wyglądają jak taki kulkowy pyłek), potraktowałam dzisiaj krówkę przy kąpieli kostką na robale, Ktoś może ma pomysł, co to może być? Czy tarczniki to wędrujące szkodniki?(zawsze wydawało mi się, że są nieruchome...). Chciałam zrobić Wam do tego zdjęcia, ale z moim zwykłym obiektywem nic nie wychodzi czytelnego... Na pocieszenie Krówka w pełnym rozkwicie, zdążyła już rozwinąć wszystkie pączki


Mój "Mężowy" szaleje, rozwinął znaczną część pąków

A teraz zaczął przedłużać pęd

W dodatku na starych rozgałęzionych pędach obudziły się uśpione oczka, ciekawa jestem co z tego będzie

Wszystkie pąki rozwinęło tez "Słoneczko", bardzo fajnie to wygląda, choć widać róznicę w wybarwieniu tych kwiatów które otworzył u mnie, a tych z którymi go kupiłam...szkoda, choć i tak urokliwy jest


A teraz zagadka... Pisałam tu już wcześniej o moim "Żółtasku", puścił pęd razem z tym mężowym, potem się z nim zatrzymał po kilku tygodniach się obudził (pokazywałam jak śmiesznie rośnie na stronie 3), potem wypuścił pęd z uśpionego oczka, tymczasem owy pędzik rośnie tak oto dziwnie (i bardzo powoli)


na "kolanku" poniżej tego czegoś co dla mnie wygląda jak mały listek jest wypukłość, myślałam ze to kształtuje się pączek, ale na to nie wygląda, wygląda raczej jakby pęd chciał odbić poniżej bokiem...a to wyżej było....keiki..? Zgłupiałam już całkiem, bo kwiatek ma świetne korzenie, zdrowe liście i ogólnie jest w dobrej kondycji, no i w ogóle nie widziałam chyba jeszcze, by kwiat wypuszczał pęd tylko po to, by wypuścić keiki.. a może to nie jest keiki..? Tylko jakiś skarłowaciały pęd..? Jak obstawiacie? Ciekawa jestem Waszych opinii


Mój "Mężowy" szaleje, rozwinął znaczną część pąków

A teraz zaczął przedłużać pęd

W dodatku na starych rozgałęzionych pędach obudziły się uśpione oczka, ciekawa jestem co z tego będzie

Wszystkie pąki rozwinęło tez "Słoneczko", bardzo fajnie to wygląda, choć widać róznicę w wybarwieniu tych kwiatów które otworzył u mnie, a tych z którymi go kupiłam...szkoda, choć i tak urokliwy jest



A teraz zagadka... Pisałam tu już wcześniej o moim "Żółtasku", puścił pęd razem z tym mężowym, potem się z nim zatrzymał po kilku tygodniach się obudził (pokazywałam jak śmiesznie rośnie na stronie 3), potem wypuścił pęd z uśpionego oczka, tymczasem owy pędzik rośnie tak oto dziwnie (i bardzo powoli)


na "kolanku" poniżej tego czegoś co dla mnie wygląda jak mały listek jest wypukłość, myślałam ze to kształtuje się pączek, ale na to nie wygląda, wygląda raczej jakby pęd chciał odbić poniżej bokiem...a to wyżej było....keiki..? Zgłupiałam już całkiem, bo kwiatek ma świetne korzenie, zdrowe liście i ogólnie jest w dobrej kondycji, no i w ogóle nie widziałam chyba jeszcze, by kwiat wypuszczał pęd tylko po to, by wypuścić keiki.. a może to nie jest keiki..? Tylko jakiś skarłowaciały pęd..? Jak obstawiacie? Ciekawa jestem Waszych opinii

Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
-
- 200p
- Posty: 282
- Od: 3 cze 2010, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ok Wrocławia
Re: Moje storczykowe skarby
Moim zdaniem żółtasek wypuszcza keiki... ale też doświadczenia nie mam.. u mnie keiki wypuszczają z oczek, a nie z końca pędu. Z takim przypadkiem się jeszcze nie spotkałam. zobaczymy za kilka tygodni 

- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje storczykowe skarby
Agato, stuprocentowe keiki!
Ale masz dobrze, fajna sprawa- możesz pokazać go w całości, jak rośnie na roślinie? Mam chyba podobny przypadek; kawałek pędu ok 4cm, niemal stojącego w miejscu i w końcu listki na końcu 
Masz piękne storczyki (ja chcę takie "słoneczko" jak Twoje!
), chyba muszę się cofnąć i przejrzeć wątek od początku, bo widzę, że warto!


Masz piękne storczyki (ja chcę takie "słoneczko" jak Twoje!

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Re: Moje storczykowe skarby
Ewo, Agnieszko, dziękuje za odwiedzinki
Dzięki za opinie
Chyba przemianuję go na dziwoląga:)
Agnieszko zaczytałam się ostatnio w Twoim wątku, ale jeszcze nie doszłam do końca... i powiem Ci jak czytałam o Waszych problemach (Orange30 i Baryczki) z tym wirusem to normalnie płakać się chciało... Skutecznie mnie to chyba na razie odstraszyło przed zakupem nowych i powiększaniem "kolekcji"...
A tu Żółtasek w całości, mój pęd z tym czymś jest trochę dłuższy niż Twój:





Agnieszko zaczytałam się ostatnio w Twoim wątku, ale jeszcze nie doszłam do końca... i powiem Ci jak czytałam o Waszych problemach (Orange30 i Baryczki) z tym wirusem to normalnie płakać się chciało... Skutecznie mnie to chyba na razie odstraszyło przed zakupem nowych i powiększaniem "kolekcji"...
A tu Żółtasek w całości, mój pęd z tym czymś jest trochę dłuższy niż Twój:


Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko, dzięki za zdjęcie- rzeczywiście pęd jest nieco
dłuższy, ale sposób pojawienia się keiczka na jego końcu podobny- widziałam już gdzieś kiedyś dokładnie taki przypadek jak Twój, czyli można i tak
Najważniejsze, że roślinka silna i zdrowa, więc da sobie radę. Najwyraźniej miała taką fanaberię, żeby się trochę w mamuśkę pobawić- a dla Ciebie to fajne doświadczenie obserwacji wzrostu nowej roślinki od zera 
A możliwe, że poniżej wypuści jakieś kwiatki, albo przynajmniej na tym drugim pędzie (widać, że tam też coś rośnie) i będziesz miała dwa w jednym, czego Ci życzę.
Choroba- cóż- ja chodziłam ze ściśniętym gardłem przez kilka miesięcy, chyba dopiero po urlopie trochę się od tego oderwałam emocjonalnie i odżyłam. No niestety, zdarza się
Mam nadzieję, że więcej osób to nie spotka, ale dzielę się doświadczeniem, bo trzeba wiedzieć, że i takie brzydactwa istnieją i zachować czujność.
Za to jeśli dojdziesz do końca mojego wątku, to tam już zdecydowanie optymistyczniej- zapraszam serdecznie!
A ja obiecuję przejrzeć dokładnie Twój



A możliwe, że poniżej wypuści jakieś kwiatki, albo przynajmniej na tym drugim pędzie (widać, że tam też coś rośnie) i będziesz miała dwa w jednym, czego Ci życzę.
Choroba- cóż- ja chodziłam ze ściśniętym gardłem przez kilka miesięcy, chyba dopiero po urlopie trochę się od tego oderwałam emocjonalnie i odżyłam. No niestety, zdarza się

Za to jeśli dojdziesz do końca mojego wątku, to tam już zdecydowanie optymistyczniej- zapraszam serdecznie!

A ja obiecuję przejrzeć dokładnie Twój

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
- 200p
- Posty: 282
- Od: 3 cze 2010, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ok Wrocławia
Re: Moje storczykowe skarby
piękny storczyk
Mi rosną 3 keiki
no w sumie 4, ale z jednej keiki z środka wyrósł pęd kwiatowy więc nie wiem czy będzie się nadawał do oddzielenia bo jest za mały...


Re: Moje storczykowe skarby
No, lubię go, fajnie mi poszedł po zakupie w listki i korzonki, to cieszy.
A macie jakieś pomysły co do tych małych brązowych robaczków? Nie widziałam śladu żerowania na liściach, przemywać je mimo to wodą z płynem do naczyń..?
A macie jakieś pomysły co do tych małych brązowych robaczków? Nie widziałam śladu żerowania na liściach, przemywać je mimo to wodą z płynem do naczyń..?
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
-
- 200p
- Posty: 282
- Od: 3 cze 2010, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ok Wrocławia
Re: Moje storczykowe skarby
nie pomogę bo na szczęście nie mam doświadczenia... ale skoro szkód nie widać to może są to zwykłe roztocza,..?