Brezylka (Caesalpinia gilliesii )

[Karo]

Ale wielka!!!! Cudowna!!!
Moja jest z nasionek,od wiosny tego roku.
Siałam 13 maja wzeszła po 4 dniach



Też stoi jeszcze w ogrodzie bo prognozy przewiduja jeszcze temperatury nawet do 30*C pod koniec września.
Nie ma więc,potrzeby speszyć się z donicami do domu,szczególnie jak się ma ich zatrzęsienie (sporo znaczy się )

mateo, bardzo jestem Ci wdzieczna a jak u Ciebie przedstawia się sprawa brezylki

[mateo]

Ja swoje obie brezylki oddałem (a właściwie to jedną z nich sprzedałem) bo musiałem pozbyć się prawie wszystkich swoich roślin. Ale przynajmniej jedna z nich dobrze rośnie u nowej właścicielki
Kety, jak tak dalej dobrze pójdzie to za rok pewnie doczekasz się kwiatów

[kety]

mam taką nadzieję
KaRo Twoja również piękna ! a nie chcesz przyciąć jej czubka rozkrzewi się troszkę

[Karo]

Przytnę,przytnę Kety ale już wiosną.
Teraz uszczknęłam jej maleńka część czubka,dosłownie milimetry a radykalnie zrobię to wiosną bo teraz nie chce jej pobudzać do wzrostu skoro musi zimować w chłodzie.

[suzuno]

Dzisiaj( lub w pn) doszły nasionka od Mateo, przed chwilą część poszła do ziemi a druga część się moczy. Zobaczymy co z tego wyrośnie ^^

[Karo]

Tak wyglądała moja Brezylka równo rok temu




a tak wygląda dzisiaj



Wysiewałam w maju 2012 więc... rośnie jak na drożdżach,następnej wiosny powinnam wsadzić ją chyba do kastry

[Karo]

Brezylka rusza pełną parą.
W maju będzie miała 2 lata.
Na balkonie spędziła juz 4 dni.
Jutro zamierzam ją przesadzić do większej donicy.

[pop_szper]

Posiadam 4 sadzonki Brezylki, wyhodowałem je z nasion, które przywieźli mi znajomi z Hurgady

Aktualnie mają po 40cm, zamierzam pędzić je na wysokość jednego metra, aby wykształcić pień, potem będę rozkrzewiać. Lubię drzewka na pniu nie podobają mi się krzaczki

[karolowa29]

Witam
Jestem dość świeża na forum.
24 listopada zasadziłam 2 nasionka zakupione na allegro. Cierpliwie czekałam i mam. Pierwsze nasionko wykiełkowało dziś, tj 11 grudnia. Też mam pomysł na tą roślinkę, by wychodować ją na drzewko a nie na krzaki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[monstera]

Gratuluję pięknych roślin i trzymam kciuki gorąco aby kiedykolwiek zakwitły!

Szczerze mówiąc byłam przekonana, że brezylka taka nie jest w stanie zakwitnąć w naszym klimacie, podobnie jak siane przeze mnie i uwielbiane bauhinia czy delonix, a tu proszę jaka niespodzianka! Ta sama rodzina z tego co pamiętam to może trzymanie tych egzotyków w domu otrze się o szanse kwitnienia, ale skupmy się na brezylce.

Siałam już 2 nasionka najpopularniejszej brezylki C. pulcherrima. Spleśniały, ale myślę, że to przeze mnie. Tej wiosny podejmę kolejne wyzwanie. Myślicie, że C. pulcherrima jest w stanie zakwitnąć tak szybko jak Wasze? Jeśli nie to czym prędzej zaopatrzę się w nasiona C. gillesi.

Czekam na fotorelację z nadzieją, że ktoś jeszcze tu zajrzy i zobaczy mój post. Pozdrawiam.

[szy---]

Ja właśnie zamówiłem nasiona bezylki. Jak dojdą to pewnie wysieję.

[niesporczak]

Witam!

jestem nowa tutaj, choć moja przygoda z roślinami trwa już wiele lat
Tym milej móc do Was w końcu przemówić w wersji pisanej

Co do tematu "brezylkowego"
-mam nieco różnych nasion przywiezionych przez znajomego z RPA, jedna z roślinek która mi wykiełkowała wygląda mi właśnie na Brezylk ale pewności mi brak zwłaszcza że tych roślin "mimozowatych" jest cała masa.
Powiedzcie mi moi drodzy czy Wasze roślinki też składają na wieczór liście- ale nie jak to czynią właśnie np. mimozy- do góry, lecz listki na dobranoc składają im się w dół.
Poniżej zdjęcie tego mojego "cuda"

[szy---]

Witaj,
Jest bardzo podobna do moich. Moje składają liście, wyglądają trochę jak by im wody brakowało.

[niesporczak]

Czyli w dół (a nie do środka) się składają na noc?
No to jest szansa że to jest to

[monstera]

Moja albicja składa listki w dół, tak że z daleka wyglądają jak małe strączki.

Brezylka z kolei nic tkiego nie robiła u mnie ;)