Gratuluję pięknych roślin i trzymam kciuki gorąco aby kiedykolwiek zakwitły!
Szczerze mówiąc byłam przekonana, że brezylka taka nie jest w stanie zakwitnąć w naszym klimacie, podobnie jak siane przeze mnie i uwielbiane bauhinia czy delonix, a tu proszę jaka niespodzianka! Ta sama rodzina z tego co pamiętam to może trzymanie tych egzotyków w domu otrze się o szanse kwitnienia, ale skupmy się na brezylce.
Siałam już 2 nasionka najpopularniejszej brezylki C. pulcherrima. Spleśniały, ale myślę, że to przeze mnie. Tej wiosny podejmę kolejne wyzwanie. Myślicie, że C. pulcherrima jest w stanie zakwitnąć tak szybko jak Wasze? Jeśli nie to czym prędzej zaopatrzę się w nasiona C. gillesi.
Czekam na fotorelację z nadzieją, że ktoś jeszcze tu zajrzy i zobaczy mój post. Pozdrawiam.
