No i zalało mi piwnice, co robić?? LINKI
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Aga !
Podaje namiary :
mgr inż. Jerzy B. Zembrowski
Biuro Doradztwa Budowlanego - Białystok .
Nie jest to mój znajomy, ale na forum budowlanym facet udziela sensownych porad i jest blisko Ciebie.
Pozdrawiam.
Podaje namiary :
mgr inż. Jerzy B. Zembrowski
Biuro Doradztwa Budowlanego - Białystok .
Nie jest to mój znajomy, ale na forum budowlanym facet udziela sensownych porad i jest blisko Ciebie.
Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Znalazłam bardzo ciekawy i przystępnie napisany (i zilustrowany) materiał na temat drenażu, może się komuś przyda:
- Drenaż opaskowy i odwodnienie liniowe
- Drenaż opaskowy i odwodnienie liniowe
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Dziękuję wszystkim za wsparcie rady, linki, za wszystko 
sprawa z piwnicą już zakończona
pomimo że woda pięknie opadła (dzięki lipcowej suszy ;) i wypompowywaniu) to i tak chłopaki nie zrealizowali swojego planu z "wanną" i izolowaniem. Fachowiec był i się wypowiedział i on ostatecznie wpłynął na decyzję. Powiedział że to co planowali miało sens i szanse zadziałania gdyby było zrobione od początku, gdy powstawał dom, a na starym to 50 na 50% szans.. więc za duże ryzyko
Właśnie postawiliśmy przybudówkę/kotłownię, więc problem mam z głowy
a piwnica będzie częściowo zasypana, do poprzedniego poziomu i wykorzystywana jako magazynek na przetwory, zapasy z ogródka itp. itd.
jeszcze raz DZIĘKUJĘ

sprawa z piwnicą już zakończona
pomimo że woda pięknie opadła (dzięki lipcowej suszy ;) i wypompowywaniu) to i tak chłopaki nie zrealizowali swojego planu z "wanną" i izolowaniem. Fachowiec był i się wypowiedział i on ostatecznie wpłynął na decyzję. Powiedział że to co planowali miało sens i szanse zadziałania gdyby było zrobione od początku, gdy powstawał dom, a na starym to 50 na 50% szans.. więc za duże ryzyko
Właśnie postawiliśmy przybudówkę/kotłownię, więc problem mam z głowy

a piwnica będzie częściowo zasypana, do poprzedniego poziomu i wykorzystywana jako magazynek na przetwory, zapasy z ogródka itp. itd.
jeszcze raz DZIĘKUJĘ
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 22 sty 2011, o 07:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orle
- Kontakt:
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Witam
nie przypuszczałem że zabiorę głos na specjalistycznym "zielonym" forum, a jednak .
Nie będę ukrywał iż wpasowuję się tu zupełnie komercyjnie jednak może ktoś będzie zainteresowany samą informacją .
Opisywane powyżej przypadki nie są beznadziejne , a wykonane realizacje można obejrzeć na stronie www
przepraszam za lekki spam , mam nadzieję że informacje komuś poprawią humor i pozwolą spokojnie przespać kolejną noc
pytanko dodatkowe jak mam ukryć ww.w z podpisu aby w oczy nie kuło a było aktywne
pozdrawiam
nie przypuszczałem że zabiorę głos na specjalistycznym "zielonym" forum, a jednak .
Nie będę ukrywał iż wpasowuję się tu zupełnie komercyjnie jednak może ktoś będzie zainteresowany samą informacją .
Opisywane powyżej przypadki nie są beznadziejne , a wykonane realizacje można obejrzeć na stronie www
przepraszam za lekki spam , mam nadzieję że informacje komuś poprawią humor i pozwolą spokojnie przespać kolejną noc
pytanko dodatkowe jak mam ukryć ww.w z podpisu aby w oczy nie kuło a było aktywne
pozdrawiam
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Witamy na forum 
Mamy nadzieję na ciekawe porady z serii "jak założyć drenaż opaskowy?", czy "zalewa mi działkę, co robić?"... a nie tylko prostą reklamę własnej działalności komercyjnej...
Co do spamu i stopki, proponuję zapoznać się z naszym regulaminem ogólnym, tam znajduje się wyjaśnienie co jest u nas dozwolone, a co jest niedozwolone... i jakie za to grożą restrykcje :P
Zapraszamy do aktywnego bywania na naszym forum, każdy fachowiec jest u nas mile widziany (a z czasem można nawiązać ciekawą współpracę - szczegóły w regulaminie sekcji ogłoszeniowej).
Proponuję na początek zmienić nick na prywatny, nazwa firmy w ksywce to nachalna reklama, za to można dostać bana... Do tego ten firmowy avatar, toż to rozbudowana do maksimum ofensywa na klienta, i to od pierwszego wejścia na forum...
(Stopkę zablokowałam. Nick mogę zmienić w każdej chwili, proszę o propozycje na pw.)

Mamy nadzieję na ciekawe porady z serii "jak założyć drenaż opaskowy?", czy "zalewa mi działkę, co robić?"... a nie tylko prostą reklamę własnej działalności komercyjnej...
Co do spamu i stopki, proponuję zapoznać się z naszym regulaminem ogólnym, tam znajduje się wyjaśnienie co jest u nas dozwolone, a co jest niedozwolone... i jakie za to grożą restrykcje :P
Zapraszamy do aktywnego bywania na naszym forum, każdy fachowiec jest u nas mile widziany (a z czasem można nawiązać ciekawą współpracę - szczegóły w regulaminie sekcji ogłoszeniowej).
Proponuję na początek zmienić nick na prywatny, nazwa firmy w ksywce to nachalna reklama, za to można dostać bana... Do tego ten firmowy avatar, toż to rozbudowana do maksimum ofensywa na klienta, i to od pierwszego wejścia na forum...
(Stopkę zablokowałam. Nick mogę zmienić w każdej chwili, proszę o propozycje na pw.)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 22 sty 2011, o 07:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orle
- Kontakt:
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Za czystą komercję przeprosiłem na samym wstępie , jednak troszkę się zżymam jak czytam że jedynym rozwiązaniem na rozwiązanie problemu jest zasypanie piwnicy) , co tak na dobra sprawę jest w zasadzie tylko zakryciem problemu na jakiś czas, a nie jego rozwiązaniem . żałuję że dopiero teraz z racji przerwy w zleceniach trafiłem na to forum , a nie w okresie kiedy temat był aktywny . co do avatara zdjąłem jak Pani sobie życzy co do nicku to jest on równie rozpoznawalny jak nick w/w Pana Zembrowskiego - JBZ i o dziwo równie osobisty więc prosiłbym o przełknięcie tego odstępstwa , jeśli jednak zmiana dokonana być musi mogę zgodzić się na utratę drugiego członu
Co do stopki usunąłem , a podgląd postu forum nie pokazywał mi ukrywania linka [url tu prosiłbym o pobłażliwsze podejście - nie traktowanie tego w 100% jako reklamy , a jako coś co weryfikuje zasadność zabierania głosu konkretnie w tym temacie (do galerii forum jeszcze się nie dokopałem).
w zakresie swojej wiedzy jestem do dyspozycji i w miarę wolnego czasu obiecuję bywać .
czyli w sumie pozostaje czekać mi na wyrok - choć o bana zdecydowanie nie proszę
pozdrawiam
Co do stopki usunąłem , a podgląd postu forum nie pokazywał mi ukrywania linka [url tu prosiłbym o pobłażliwsze podejście - nie traktowanie tego w 100% jako reklamy , a jako coś co weryfikuje zasadność zabierania głosu konkretnie w tym temacie (do galerii forum jeszcze się nie dokopałem).
w zakresie swojej wiedzy jestem do dyspozycji i w miarę wolnego czasu obiecuję bywać .
czyli w sumie pozostaje czekać mi na wyrok - choć o bana zdecydowanie nie proszę
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
MTW Orle napisał:
A Ty tu występujesz jako teoretyk, czy praktyk, a może jedno i drugie. Jeżeli to drugie i trzecie to pokaż, albo opisz co i gdzie, kiedy i za ile w tym temacie coś zrobiłeś praktycznego., jednak troszkę się zżymam jak czytam że jedynym rozwiązaniem na rozwiązanie problemu jest zasypanie piwnicy)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 22 sty 2011, o 07:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orle
- Kontakt:
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
cytowany link jest aktywny galeria hydroizolacje osuszanie ,
zdecydowanie bardziej praktyk niż teoretyk
czym
wszelkimi dostępnymi preparatami których użycie jest zasadne na danym obiekcie
zdjęcia powinny mówić same za siebie
pozdrawiam
zdecydowanie bardziej praktyk niż teoretyk
czym
wszelkimi dostępnymi preparatami których użycie jest zasadne na danym obiekcie
zdjęcia powinny mówić same za siebie
pozdrawiam
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
MTW Orle dzięki za zainteresowanie i za wypowiedzi
wiem, że zasypanie piwnicy nie rozwiąże problemu ale na fachową hydroizolację po prostu mnie nie stać.
i nie wiem czy byłaby sensowna skoro i tak woda wejdzie i tak, nie ma siły.
Dopóki chłopaki myśleli o zrobieniu w niej kotłowni ze strachem ale jednak szukałam dobrych rozwiązań. Teraz odpuściłam. Piec jest bezpieczny w przybudówce a mi zostało jezioro w piwnicy (znikło na czas suszy i nie było wody do października chyba) Teraz jest pewnie ok. metra wody (jak nie więcej)
Takiej wody ludzie nie pamiętają tu gdzie mieszkam od 80 lat! woda stoi naokoło u sąsiadów, u mnie ciut wyżej więc jeszcze mogę po trawie przejść, ale ogródek pod wodą jest. I nie ma gdzie tej wody odprowadzić. Podobno robią przy głównej meliorację ale tacy fachowcy że drugi raz będą odkopywać bo spadków nie zachowali. Więc nadzieja jest że z czasem może troszke teren się osuszy. Ale kiedy? kto wie
Na wiosnę zasypiemy ile trzeba będzie (bo dostęp do rur co musi być) i tyle. Fundamenty domu od lat co i rusz stały w wodzie (nie takiej, ale jednak stały, dom powojenny jest) więc może jeszcze drugie tyle postoją bez skutków ubocznych. Nadzieja matką głupich ;) ale cóż mi pozostało. Ten problem mnie przerasta.
pozdrawiam
wiem, że zasypanie piwnicy nie rozwiąże problemu ale na fachową hydroizolację po prostu mnie nie stać.

Dopóki chłopaki myśleli o zrobieniu w niej kotłowni ze strachem ale jednak szukałam dobrych rozwiązań. Teraz odpuściłam. Piec jest bezpieczny w przybudówce a mi zostało jezioro w piwnicy (znikło na czas suszy i nie było wody do października chyba) Teraz jest pewnie ok. metra wody (jak nie więcej)
Takiej wody ludzie nie pamiętają tu gdzie mieszkam od 80 lat! woda stoi naokoło u sąsiadów, u mnie ciut wyżej więc jeszcze mogę po trawie przejść, ale ogródek pod wodą jest. I nie ma gdzie tej wody odprowadzić. Podobno robią przy głównej meliorację ale tacy fachowcy że drugi raz będą odkopywać bo spadków nie zachowali. Więc nadzieja jest że z czasem może troszke teren się osuszy. Ale kiedy? kto wie
Na wiosnę zasypiemy ile trzeba będzie (bo dostęp do rur co musi być) i tyle. Fundamenty domu od lat co i rusz stały w wodzie (nie takiej, ale jednak stały, dom powojenny jest) więc może jeszcze drugie tyle postoją bez skutków ubocznych. Nadzieja matką głupich ;) ale cóż mi pozostało. Ten problem mnie przerasta.
pozdrawiam
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Fundamentami to się nie przejmuj. Stały i będą stać.
Mam rodzinkę na Podlasiu. Każdej wiosny poziom wody gruntowej równo z powierzchnią gruntu. W dołkach to powyżej
.
Cała wieś tak ma. Domy stoją i jakoś się nie obalają, a niektóre przedwojenne. Oczywiście każda budowa to fundamenty w lato, bo jesienią i wiosną niewykonalne... (no do zrobienia, ale jaki koszt). Tyle że nikt nie planuje piwnicy, a poziom zero wyciąga ile się da nad grunt.
Piwnicę można zrobić na każdym terenie- pytanie, za ile i czy ma to sens?
Mam rodzinkę na Podlasiu. Każdej wiosny poziom wody gruntowej równo z powierzchnią gruntu. W dołkach to powyżej

Cała wieś tak ma. Domy stoją i jakoś się nie obalają, a niektóre przedwojenne. Oczywiście każda budowa to fundamenty w lato, bo jesienią i wiosną niewykonalne... (no do zrobienia, ale jaki koszt). Tyle że nikt nie planuje piwnicy, a poziom zero wyciąga ile się da nad grunt.
Piwnicę można zrobić na każdym terenie- pytanie, za ile i czy ma to sens?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Zapewniam, że nie ma sensu. Szkoda, że musieliśmy się o tym przekonać na własnej skórze...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 22 sty 2011, o 07:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orle
- Kontakt:
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
witamagaM pisze:MTW Orle dzięki za zainteresowanie i za wypowiedzi (...)
dla jasności nie mam zamiaru wpływać na podjętą decyzję pozwolę sobie jednak zauważyć :
ściany fundamentowe ceglane pokryte gdzieniegdzie szlamem uszczelniającym bez właściwego przygotowania podłoża
pomieszczenia pogłębione do dolnego poziomu ławy :
plany :
zasypanie do wysokości wody i wylanie posadzki wierzchem
bez obrazy ale przy tak wykonanym szlamowaniu otrzymuje Pani tylko poczucie bezpieczeństwa .
cegła jest materiałem o sporych kapilarach i wodę ciągnie - a dół ściany znajdzie się w wodzie .
czyli na poziomie ponad posadzką trzeba wykonać izolację poziomą ściany bo zwiększenie ciśnienia wody poprzez ograniczenie jej swobodnego wzbierania i opadania będzie parło ścianą (potrafi iść naprawdę wysoko) .
zasypanie piachem - drobnym żwirem jest to materiał który woda potrafi przemieścić czyli trzeba odpowiednio obliczyć wzmocnienie posadzki żeby się nie zapadła w razie wypłukania materiału zasypowego .
według mojej oceny należy wrócić do początku
po 1 konstruktor - żeby wykonał wszelkie niezbędne obliczenia w sprawie wzmocnienia osłabionych ław przez ich odkrycie ( beton ).
wykonanie betonowania w sposób właściwy dla takich obiektów z odpowiednim przygotowaniem elementów istniejących.
doszczelnienie uzyskanej betonowej powierzchni .
a potem to już można sypać co się chce , o ile się chce .
czyli w największym skrócie potwierdzam obawy które we wcześniejszych postach krążyły pani po głowie.
dla uzupełnienia informacji nie ma stałych reguł , pozwalających na stworzenie standardu wykonania zabezpieczenia , usługi tego typu wykonuje się równie dynamicznie jak dynamicznie zmienia się sytuacja .
tu wchodzą kwestie wyczucia i doświadczenia .
to drugie zdobywa się na położonych inwestycjach oraz inwestycjach zagrożonych położeniem , ale problemy sa po to by je rozwiązywać
pozdrawiam
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
Czy inwestycje "położone", to to samo co "skopane" czyli nieudane, czyli zakończone porażką?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 22 sty 2011, o 07:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orle
- Kontakt:
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
dokładnieNalewka pisze:Czy inwestycje "położone", to to samo co "skopane" czyli nieudane, czyli zakończone porażką?
można dodać że takie położenia zdarzają się z różnych przyczyn ,
najczęstszą jest zastosowanie nieodpowiednich technologi do nieodpowiednich zastosowań , co równa się brakiem możliwości zmiany technologi wykonania z uwagi na konflikt chemii
jeśli ktoś twierdzi że ma 100% skuteczność znaczy troszkę minął się z prawdą . 100% można mieć na obiektach gdzie nikt wcześniej nie próbował , po takim próbowaniu są znacznie większe koszty i skuteczność jest mniejsza .
czego osoby próbujące do wiadomości przyjąć niestety nie chcą.
kolejną przyczyną jest taka ilość błędów popełnionych podczas budowy ( głównie dotyczy budynków z założenia stojących w wodzie ) że wykrycie wszystkich staje się cudem a osiągnięcie sukcesu jest procesem mozolnym i bardzo długotrwałym.
przy wodzie nie ma mowy o pośpiechu i nie ma mowy o określeniu terminu zakończenia bo podczas wykonywania wychodzą takie kwiatki że tylko usiąść i płakać albo zakasać rękawy i robić - robić do skutku.
pozdrawiam
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: No i zalało mi piwnice, co robić??
nie możemy zasypać do wysokości poziomu wody bo nie wejdziemy do piwnicy a poruszanie sie byłoby możliwe tylko po partyzancku ;) tj. na brzuchuplany :
zasypanie do wysokości wody i wylanie posadzki wierzchem
i nie planujemy też już robić żadnej wylewki bo doświadczenie nauczyło że ciśnienie wody o którym Pan pisze po prostu tę posadzkę wysadzi a woda i tak przejdzie
z pojawiającą i znikającą wodą będziemy musieli jakoś żyć; ludzie nie takie problemy mają
aby tylko grzyb jaki z tego się nie zrobił (tfu tfu)
w tej chwili woda jest pod te okienko w tle (stara fotka, teraz już jest okienko)
jak pisałam piwnica została tylko dlatego bo rury co tam idą i chcemy tylko zasypać do stanu poprzedniego, tak jak było przez ponad 60 lat
tylko pytanie czym zasypać i czy trzeba dodatkowo jakoś ściany piwnicy wzmacniać po tych naszych próbach (ławy są wzmocnione żelbetonową wylewką)
wykonanie izolacji poziomej jest niezbędne nawet jeśli posadzki betonowej nie będzie? chyba niebez obrazy ale przy tak wykonanym szlamowaniu otrzymuje Pani tylko poczucie bezpieczeństwa .
cegła jest materiałem o sporych kapilarach i wodę ciągnie - a dół ściany znajdzie się w wodzie .
czyli na poziomie ponad posadzką trzeba wykonać izolację poziomą ściany bo zwiększenie ciśnienia wody poprzez ograniczenie jej swobodnego wzbierania i opadania będzie parło ścianą (potrafi iść naprawdę wysoko) .
Wie Pan, jak już się zatrudnia fachowca to człowiek raczej nie dopuszcza myśli o 'położeniu inwestycji' ;)
Ma Pan rację, że człowiek najlepiej na błędach się uczy (tylko ja nie chciałabym być 'królikiem doświadczalnym') a problemy są po to by je rozwiązywać. Ma Pan trudny fach bo walka z wodą nie jest łatwa. To żywioł a z naturą ciężko wygrać.
Chcieliśmy spróbowaliśmy inwestycję 'położyliśmy' ;) i wracamy do stanu poprzedniego.
Problem był jest i będzie bo jest ponad nasze możliwości, może kiedyś.. zobaczymy. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam