Joanne, AnnaL, piszecie że różnorodność w moich storczykach, tymczasem jak oglądam wasze kolekcje to aż dech zapiera



Liodoro to bardzo fajne Phalaenopsis, mogą mieć kilka pędów naraz, starych nie nalezy obcinać chyba, ze uschną. Swojego też kupiłam przekwitającego (i bez stożka wzrostu, ale o tym dowiedziałam się dopiero gdy puścił keiki), ale niedługo po kupieniu puścił nowy pęd i zakwitł. Keiki (które teraz jest ogromniaste) też już raz kwitło, miało 9 kwiatów (a to sporo jak na tą odmianę i jak na pierwsze kwitnienie keika).Dusiu jak kupowałam Liodoro to miał tylko dwa kwiatuszki i na dodatek jeden zwiędnięty. Teraz został tylko jeden, który i tak ślicznie pachnie.
Te jego żółte plamy wyglądają podobnie, jak usychające najmniejsze listki, bacznie go obserwuję. Okazuje się, że jest bardzo pracowity, bo nie dość że przedłużenie pędu rośnie w oczach, to nowy pęd powoli pnie się do góry. Dodatkowo jeszcze na fotkach, które robiłam do diagnozy zauważyłam że coś małego wyrasta, ale ciężko powiedzieć na razie co to.