Pozdrawiam serdecznie.Danuta.

nie tylko ty marzysz o niebieskiej... ja kiedyś też marzyłam. zaczęłam marzyć odkąd zobaczyłam ilustrację Vandy w książce o kwiatach. ponad 3 lata czekałam, ale w końcu ją spotkałam. nie umiem się doczekać, kiedy znowu zakwitnie. ciekawa jestem, jakie będą Vandy, które zamówiłam.PESTKA@ pisze:Moim marzeniem tez jest niebieska vanda.Podbiła moje serducho przed zakupem pierwszego zwyklego phalka.Wtedy wydawała mi się tak nieuchwytna i zupełnie nie z tego świata,ze nawet na myśl mi nie przyszlo ją chciećOgladalam ja tylko na fotkach i forach,zreszta ja do tej pory nie miałam sposobności zobaczyć realnie vandy.Dlatego tez ten wątek jak i inne z wiadomościami o vandach odwiedzam bardzo często.Mam nadzieję ,ze jak dotrą vandy od Rafaela wspomogą nas osoby,które już uprawiają te kwiaty i podzielą się z nami niezbędnymi informacjami.