hmmm. nie znalazłam w necie żadnej informacji o takiej odmianie. może jest jakaś inna nazwa?MagdaMisia pisze: mam tą samą paprykę - odm. Kozi róg
jutro skosztuję jej sama, żeby wiedzieć co to znaczy 'łagodnie ostra'



 
  rzeczywiście nie jest taka ostra. zrobię jak radzisz - wrzucę w ocet, a część ususzę, zobaczę co się stanie. mało informacji znalazłam w necie o tej odmianie, ale jeszcze pogrzebię. jeszcze raz wielkie dzięki
 rzeczywiście nie jest taka ostra. zrobię jak radzisz - wrzucę w ocet, a część ususzę, zobaczę co się stanie. mało informacji znalazłam w necie o tej odmianie, ale jeszcze pogrzebię. jeszcze raz wielkie dzięki 





Myję, suszę (znaczy się z wody dokładnie osuszam), zalewam oliwą. Nic więcej. Ja to uparcie wstawiam do lodówki a mąż wystawia, bo ponoć się nie zepsują a zimne niedobre. U nas to wytrzymuje miesiąc - nie wiem, czy wytrzymałoby dłużej. W ciągu miesiąca mąż je wszystkie zjada.fiorella 100 pisze:To znaczy wystarczy zalać oliwą i tak zostawić bez pasteryzacji? - Jak długo tak wytrzymują nie zepsute?
Nie trzeba posolić?



No wlasnie...wygrzebalam na wiosne nasionka z piekielnie ostrej papryki, posialam i wczoraj wlasnie zerwalam pierwsza czerwieniutka i slodziutka papryczkeMagdaMisia pisze: Mam zamiar rzecz jasna wybrać nasionka
 Czy ktos mi to moze wytlumaczyc jak to sie moglo stac? Nasion na pewno nie pomylilam, zreszta owoce maja taki sam ksztalt, jak te z ktorych wzielam nasina, typowy dla papryki ostrej, dlugie i waskie.
 Czy ktos mi to moze wytlumaczyc jak to sie moglo stac? Nasion na pewno nie pomylilam, zreszta owoce maja taki sam ksztalt, jak te z ktorych wzielam nasina, typowy dla papryki ostrej, dlugie i waskie.


Ostra rosla daleko od slodkiej, wiec nie moglo im sie pokrzyzowacgienia1230 pisze:Beatko, ktoś w którymś z wątków pisał, że mial obok słodkiej papryki również ostrą, i ta ostra wcale nie okazała się taka jaka powinna być.
Czy to prawda, nie wiem ! A moze nasionka zwyczajnie nie powtórzyły cech tej odmiany, którą jadłaś i to chyba najbardziej prawdopodobne.
 Bardzo dbalam o to, zeby nie rosla w poblizu ani slodkiej papryki, ani pomidorow ( wyczytalam, ze na nie tez moze sie przeniesc)......ale zeby tak odbiegla od pierwowzoru to az mi sie wierzyc nie chce
 Bardzo dbalam o to, zeby nie rosla w poblizu ani slodkiej papryki, ani pomidorow ( wyczytalam, ze na nie tez moze sie przeniesc)......ale zeby tak odbiegla od pierwowzoru to az mi sie wierzyc nie chce  Ta  z ktorej wzielam nasionka byla tak ostra, ze M po oblizaniu noza ktorym ja kroilam wypil wiadro wody popijajac setunia (bo innego wyjscia nie bylo
 Ta  z ktorej wzielam nasionka byla tak ostra, ze M po oblizaniu noza ktorym ja kroilam wypil wiadro wody popijajac setunia (bo innego wyjscia nie bylo  ), a ta co zerwalam z krzaka jest lagodna jak baranek
 ), a ta co zerwalam z krzaka jest lagodna jak baranek 