Ciesze sie Renato, że Twoje Dendrobium kwitnie i życzę, żeby jak najdłużej cieszył Twoje oko
Dziś przy kupnie ziemi do storczyków i kilku innych rzeczy skusiłam sie na falka, prerzentuje go poniżej:

Wróciłam w sobote z tygodniowej wycieczki i moje storczyki cudownie mnie zaskoczyły
1. Dendrobium ma już dużą pseudobulwe ( nie wiem czy nie powinnam ją już nazywać bulwą, ale nie znam dobrze tych wszystkich okresleniach) i wypuścił malutki korzonek (nie wiem czy na zdjęciu to widać, ale jest):

Zastanawiam się czy tą suchą łodygę odłamać czy raczej zostawić, jestem za zostawieniem, ale pewna tego nie jestem.
2. Mój chorowity falek ma nadal wciornastki i dużo ich trupów, wiec postanowiłam go przesadzić i po to udałam się do sklepu po "ziemie" była tylko jedna, a że nigdy nie kupowałam, tylko czytałam o tym, że powinna być przewiewna, że nie powinno być żadnych składników mineralnych, ziemi takiej zwykłej też, kupiłam jedyną jaka mieli i gdy otwarłam worek to doszłam do wniosku, że nie mogę go przesadzić do tego, ale oceńcie sami, bo może się mylę:

Staram się jak mogę, aby mu nie zrobić krzywdy i on także mi zrobił niespodziankę po powrocie. Urosła mu nowa łodyga, znaczy miał ją wcześniej ale tylko 1 cm a teraz jest już długa i ma nowe pąki, ta mini korzonki zaczęły mu rosnąć i jego nowy liść (chyba sercowy się nazywa) urósł już naprawdę dużo:
