Całkiem nowy kawałek raju

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Dorotko przybiegłam się przywitać. ;:168
Na pewno stworzysz piękny ogród w którym róż też nie zabraknie. Na pewno będę tęsknić za poprzednim ogrodem ,ale będę śledzić prace i kibicować w tworzeniu nowego zakątka. Dorotko czy udało się zabrać Graham Thomas ?
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Witam miłych gości! :wit

Luty się kończy, dni są coraz dłuższe i pomimo chłodu, w powietrzu czuć już wiosnę. Muszę się pochwalić pierwszymi cebulowymi, które u mnie jeszcze nieśmiało, ale pokazują pierwsze kiełki. Cieszy mnie to niezmiernie, bo to pierwsze wiosenne rośliny, które posadziłam w nowym miejscu :D Oczywiście luty upłynął na śledzeniu ofert szkółek i popełniłam kolejne zamówienie. Przyjedzie do mnie kilkanaście roślin. Między innymi znajdą się rośliny iglaste, berberysy, lilak, wierzba płacząca i trzy odmiany borówki amerykańskiej. Cieszę się z tego zamówienia jak dziecko. W czwartek przywieźli do nas 180 worów torfu, który wymieszamy z gliną żeby nieco rozluźnić glebę. Jak ziemia dobrze rozmarznie, to wjedziemy glebogryzarką i będziemy to wszystko mieszać. Bardzo bym chciała już działać w ogrodzie, ale na razie miejscami jeszcze zastoiny lodu, a ziemia zmarznięta.
Za to w domu za chwilę zakwitną hiacynty i szafirki.

Obrazek

Obrazek

Iwonko, wiem, że tworzenie ogrodu to praca rozłożona na kilka lat, ale już taki mam charakter, że gna mnie do przodu. Dużo chciałabym zrobić, żeby zobaczyć efekty, nawet najmniejsze, ale w pierwszym roku. Na razie posadziłam głównie róże, kilka hortensji, trawy i trochę bylin, więc przede mną jeszcze długa droga. Byliny, które zamówiłam na pewno przyjdą jako maleńkie roślinki, więc sporo czasu upłynie zanim będą widoczne.
Jeżówkę kupiłam na razie jedną, bo też nie wiem czy będą chciały u mnie rosnąć. W poprzednim ogrodzie miałam tylko taką zwyczajną, różową. Za to siała się wszędzie prawie jak chwast. Natomiast każdą, odmianową, którą kupiłam to była tylko w pierwszym roku. Później znikała i trochę się zraziłam. Może tutaj będzie inaczej? Ja odporna na urodziwe kwiaty zupełnie nie jestem i jeżówki, podobnie jak irysy, czy piwonie bardzo mi się podobają. Ale na początku muszę sprawdzić co na tej ciężkiej ziemi będzie chciało dobrze rosnąć. Potem będę dokupować. Z wielu dużych, różanych krzaków musiałam zrezygnować i jak sobie przypomnę jakie to były piękne egzemplarze, to serce mi się ściska z żalu. Kiedyś, na pewno część będę chciała odkupić. Na pewno Balleriny, Robin Hood, czy nawet ?zwyczajną? Bonice. To były żelazne odmiany, z którymi nie miałam żadnych problemów, a kwitły po prostu zjawiskowo ;:167
Borówki zamówiłam na razie trzy krzaczki: Bluecrop, Chandler, Patriot. Na razie skromnie, bo to pierwsze borówki w moim życiu i muszę sprawdzić czy będzie im tutaj dobrze. Torf kwaśny już czeka :D
Dobrego tygodnia, Iwonko ;:196

Julcia, witaj w moich skromnych progach :wit Widzę, że też czeka Cię nie lada wyzwanie z tworzeniem ogrodu u siostrzeńca. Jestem pewna, że z Twoim doświadczeniem dasz sobie doskonale radę. Pracy jest dużo, ale potem jak się spojrzy na efekty, to serce się raduje i nawet nie pamiętamy ile potu i wysiłku to kosztowało ;:108

Aniu-anabuko, powojnik miał nazwę, ale nie przywiązywałam kiedyś wagi do nazw innych roślin /poza różami oczywiście/. Tworzenie, planowanie ogrodu to cudowne zajęcie. A jeśli jeszcze można czerpać wiedzę i podglądać tyle fantastycznych, forumowych ogrodów, to wszystko wydaje się być prostsze do zrealizowania. Oczywiście w marzeniach. Bo ogrodowanie, to kawał ciężkiej, fizycznej roboty, a efekty nie zawsze zadowalające, więc te ciągłe zmiany też są wliczone w tzw. koszty ;:213 Ale pomimo różnych przeciwności my i tak dalej działamy na tych naszych ukochanych areałach i cieszy nas nawet najmniejsza, ale własna roślinka.

Wiolu, bardzo się cieszę, że zajrzałaś do mnie ;:196 ;:196 I jeszcze tyle ciepłych słów? Lilie zamówiłam, ale to na pewno nie koniec. Zawsze wiosną dokupuję u nas na rynku, bo i tam oferta jest dosyć bogata, a ceny bardzo przystępne.

Lucynko, oczywiście, że pokazałam tylko te różyczki, które zabrałam z poprzedniego ogrodu. Inne pozostaną tylko miłym wspomnieniem zapisanym na zdjęciach ;:167
Bravo łasy na pieszczoty nie omieszkał skorzystać z dodatkowych czułości :wink:

Ewita ? Ewa, witaj miła koleżanko ;:196 Mam nadzieję, że będziesz zaglądać i wesprzesz mnie od czasu do czasu w ogrodowych zmaganiach. Kupowanie każdej, nawet najmniejszej roślinki bardzo cieszy. A jak się ją posadzi i zacznie rosnąć w nowym miejscu, to radość jest jeszcze większa. A z błędami to jest tak, że choćbyśmy miały największe ogrodnicze doświadczenie, to i tak gdzieś po drodze coś się może nie udać. To są koszty wliczone w zajmowanie się ogrodem i uprawą roślin. Każda, nawet ta najmniejsza ma swoje potrzeby, upodobania i jak pisze Margo, nawet tam gdzie powinna dobrze rosnąć- nie zawsze chce, a tam gdzie to wydaje się niemożliwe- jest na odwrót. My tylko możemy się nimi opiekować jak umiemy najlepiej.

Dorotko, wierzę, że do imion są przypisane pewne cechy charakteru. Osobiście znałam tylko jedną Dorotę i też była osobą bardzo żywiołową, energiczną. Nie znosiła stagnacji i zawsze była bardzo aktywna :uszy
Róże po zimie nie wyglądają najlepiej. Dotyczy to głównie młodych egzemplarzy, chociaż zauważyłam też czarne pędy na większych krzakach. Żadnej nie okryłam, a te młodziutkie dostały tylko symboliczne kopczyki. Oj, czeka mnie mocne cięcie wiosną :roll:

Halszko, miejmy nadzieję, że po prawdziwej zimie, przyjdzie też prawdziwa wiosna, lato i rzeczywiście będziemy mogły się cieszyć każdą porą roku, bez anomalii pogodowych. Róże będę po zimie cięła bardzo krótko, bo wiele z nich ma czarne pędy. Czy będą równie chętnie kwitły w nowym ogrodzie? Tego nie wiem, ale zrobię co w mojej mocy, aby zapewnić im optymalne warunki ;:108

Ewelinko, fajnie, że znów jesteś po dłuższej przerwie. Pracy na wiosnę będzie mnóstwo, ale wypoczęliśmy, nabraliśmy sił i teraz czekamy tylko na sprzyjającą aurę. Zakupów sporo i na tym pewnie nie koniec, ale najpierw musimy się uporać z ziemią, przygotować podłoże a potem to już czysta przyjemność ? sadzenie nowych roślinek :D Póki co, te które przyjadą z gołymi korzeniami, pójdą do doniczek i poczekają na swoje miejsca.

Teresko, troszkę zakupów zrobiłam, ale jak patrzę na pustą przestrzeń, to wydaje mi się, że to wszystko mało i na razie niewiele będzie widać. Mam troszkę bylin, które udało mi się zabrać i te trzeba będzie również jakoś rozplanować, bo na razie posadziłam je tylko tymczasowo, żeby miały gdzie przetrwać zimę.
O róży pamiętam i jak tylko pojawią się panny w ogrodniczym, to podjadę i poszukam jej dla Ciebie ;:196
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Marysiu, wypisz-wymaluj mam tak samo. Nie potrafię usiedzieć na miejscu. Lubię zmiany nie tylko w ogrodzie, ale i w domu. Mam ciągle jakieś nowe pomysły i jeśli już coś sobie nabiję go głowy, to prę do przodu, żeby jak najszybciej zrealizować nowy pomysł. Za to mąż jest zupełnym przeciwieństwem. On niezbyt lubi zmiany, a wszelkie pomysły na zmianę aranżacji wnętrza wręcz go przerażają ;:202 Najpierw musi temat przetrawić, przemyśleć? Tyle, że on nad wszystkim myślałby zapewne jakieś 10 lat? ;:306 W tym tempie jak nic zabrakło by nam życia?
A lista zakupów zdaje się nie mieć końca? Ograniczeniem są finanse i czas.

Krysiu, jak miło Cię gościć ;:196 Nowy dom, nowy ogród, nowe wyzwania. Jestem w swoim żywiole? A tak poważnie, to decyzja o zmianie miejsca zamieszkania była podjęta z rozmysłem, po długich dyskusjach i rodzinnych naradach. Chcieliśmy znaleźć miejsce spokojne, w otoczeniu lasów, łąk, pól, gdzie nie słychać ciągłego warkotu samochodów, nie ma hałasu typowego dla miejskiej zabudowy. Potrzebowaliśmy takiego miejsca, w którym oprócz szczekania psów, piania kogutów jest cicho. I znaleźliśmy! Nasz młodszy syn jest zachwycony. Jak przyjeżdża do nas, to wyłącza telefon, żeby mu nikt nie przeszkadzał. Mówi, że u nas czuje się jak na wakacyjnym wyjeździe i naprawdę - odpoczywa.

Gosiu ? Margo, na nową działkę przyjechało ok. 20 ogromnych ciężarówek z ziemią. Musieliśmy podnieść teren o jakieś 40 cm i to nadal nie jest koniec, bo mamy glinę, która jest ciężka, nieprzepuszczalna i teraz trzeba ją rozluźnić. Warstwa rodzima też jest nieprzepuszczalna, bo latem nie można było wbić szpadla. Twarda jak skała. Czeka nas dużo pracy aby ją jakoś zagospodarować. Kompost zbieramy, ale nie mam złudzeń, że musi minąć kilka lat aby jako tako dało się go wykorzystać, na sporej przecież przestrzeni. Oczywiście będę nawozić jak zawsze obornikiem końskim i mam nadzieję, że za kilka lat przyniesie to jakieś rezultaty.
Za wszystkie rady bardzo dziękuję ;:196 Bodziszków i szałwii na pewno nie zabraknie, bo to moje ulubione rośliny, a z jeżówkami spróbuję.Zdrzew na pewno zaproszę do siebie chociaż jedną brzozę, bo zawsze ją chciałam mieć w ogrodzie. Co do innych drzew, to muszę jeszcze wszystko dobrze przemyśleć, bo one wymagają sporej ilości miejsca, a nie chcę naćkać roślin, żeby potem nie mieć gdzie stopy postawić. Każdy zakup musi być przemyślany, a miejsce zawczasu przygotowane. Wizję kilku mniejszych rabat już mam, ale na pewno nie zrealizuję tych planów w ciągu jednego sezonu. Za to taki plan ułatwi mi wyznaczenie miejsca na trawę. O rdestach muszę jeszcze poczytać, bo niewiele na ich temat wiem. Dereń kousa bardzo mi się podoba i muszę nad nim pomyśleć. Zastanawiam się czy nie będę zmuszona przesadzić mojego jak na razie jedynego klona palmowego, bo obawiam się czy miejsce, które dla niego wybrałam, nie jest zbyt słoneczne? Czytałam, że słońce przypala im liście. Pewnie szykuje się pierwsze przesadzanie. Miejsce, w którym go posadziłam jest wyeksponowane i wydawało mi się, że będzie tam pięknie wyglądał. Ale czy to był dobry wybór? ;:218

Jadziu, super, że jesteś ;:196 Póki co, na razie róże, które zabrałam nie wszystkie dobrze wyglądają. Mam tylko nadzieję, że pomimo to, coś tam z nich zostanie po wiosennym cięciu. Nie dość, że bidule przeżyły szok związany z wykopywaniem ich w najgorszym momencie, bo w lipcu, to potem sporo z nich, znów musiałam przenosić. A później przyszła zima, która nas trochę zaskoczyła niskimi temperaturami i moje obawy o przeżycie niektórych panienek wzrosły bardzo mocno. Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało, ale cóż poradzę? Kopców nie robiłam, bo i czasu nie było i ostatnio zim też nie było. A tutaj aura spłatała nam figla i przyszła zima? ;:202

Justynko, ciężko wybrać róże, które wytrzymają mocne słońce przez cały dzień i jeszcze będą pięknie wyglądały ;:24 Z Austinek, to chyba żadna nie jest w stanie sprostać takim wymaganiom. Możesz spróbować posadzić Boscobel, Eglantyne, Emily Bronte. Te wydają się być dość odporne na ekstremalne temperatury, ale gwarancji nie dam, bo jeśli słońce tam jest przez 8 -10 godzin to i one mogą nie dać rady. Raczej pomyśl o różach rabatowych, ale te z kolei w większości nie pachną. Może Pashmina, która uwielbia słońce? Albo Baronesse, która z tego co pamiętam, całkiem dobrze sobie u mnie radziła z bardzo wysokimi temperaturami. Do głowy przychodzi mi jeszcze Garden of Roses i niezniszczalna Bonica, ale te też nie pachną.

Małgosiu ? clem, witam Cię serdecznie :wit Fajnie zaczynać urządzanie ogrodu od nowa ? to prawda. Nie przeraża mnie nawet ilość pracy, którą trzeba włożyć żeby stworzyć swój mały kawałek raju. To dodaje skrzydeł, a doświadczenie się przyda, ale głównie przy różach, bo z nimi ?współpracuję? już ładne kilka lat. Natomiast inne rośliny to już różnie. Z bylinami trochę doświadczenia mam, tak samo z rododendronami czy hortensjami. Ale jest cała masa innych roślin, których upodobania muszę dopiero poznać. I oczywiście o uprawie warzyw, drzew owocowych, czy krzewów owocowych wiem niewiele. Tego się będę uczyć i mam nadzieję, że przy pomocy i podpowiedziach forumowiczów jakoś powolutku nabiorę doświadczenia. Najbardziej przeraża mnie warzywnik, bo na tym polu jestem całkowicie zielona ;:111 Jak patrzę na profesjonalne wysiewy w niektórych wątkach, to zastanawiam się czy podołam? Najpierw chyba spróbuję uprawy w skrzyniach, bo bliskość lasu niesie pewne ryzyko niechcianych gości?

Joasiu, bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin ;:196
Tak, Graham Thomas jest w nowym miejscu ;:108 Nie wyobrażam sobie różanki bez tej odmiany. Ze starego ogrodu zabrałam trochę ponad 100 róż. Reszta niestety została. Może za jakiś czas odkupię chociaż kilka sztuk, tych za którymi mi najbardziej tęskno ;:173


Aż nie do wiary, że zdjęcia, które zamieszczam poniżej zrobiłam 23 lutego ubiegłego roku. Zimy nie było wcale, to i wiosna zawitała bardzo szybko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo chciałabym już zobaczyć jakikolwiek kolor w ogrodzie :roll:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Dorotko spokojnie niech tylko porządnie ogrzeje się gleba to wszystko ruszy z kopyta.U mnie też nieciekawie wygląda Claire Marshall i Muzykanci z Bremy a także jeden pęd Twiggy's Rose. Jednak na razie nie ma co ruszać niech najpierw ziemia się obudzi . Reszta róż wygląda dobrze ,ale ile razy tak było, a potem trzeba było ciąć i ciąć aż do ziemi. Mam siewki Ostrogowca i w donicy wsadzone od ubiegłego roku [mam nadzieję że przeżyły ]werbeny patagońskie. Zobaczymy potem ile będzie jej siewek, bo w ubiegłym roku bardzo późno się pokazały . Grunt ze już w domu masz namiastkę wiosny .Życzę Ci dużo sił i zdróweczka i niecierpliwie będziemy czekać na sezon ciekawe co przyniesie ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Uff odetchnęłam z ulgą bo bardzo martwiłam się o Grahamka ,który zawsze będzie mi przypominać poprzedni ogród.
Dorotko musimy poczekać , moje rączki też już niespokojne tylko pogoda spowalnia. Czy planujesz nowości różane.?
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11745
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Wiosna Dorotko u Ciebie ;:oj Szafirki w takiej ładnej osłonce, ja szukam wszędzie, ale u nas na razie w kwiaciarniach nie mają.Podobno coś w tym tygodniu dowiozą.Moje narcyzki Tete a Tete już przekwitły, ale trochę się nimi pocieszyłam.
Jeżówki odmianowe na działce mi zanikały bardzo szybko, miałam kilka fajnych odmian, tylko dwa lata.Obraziłam się na nie i przestałam dokupować, ale u mnie posadziłam jedną dwa lata temu i rośnie.Może na naszej glinie też będą rosły i u Ciebie?
Na razie róż nie zamawiałam.Mam dwie róże w donicach z zeszłego roku, chyba tylko dosypię im ziemi i dam nawozu. Za to zwariowałam i zrobiłam zamówienie w szkółce holenderskiej na dalie ;:124 Teraz nie wiem, gdzie je posadzę :wink:
Sporo róż swoich wykopałaś ze starego ogrodu, ja mam wolną rękę i mogę kopać na wiosnę.


Buziaki wiosenne ;:3
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Dorotko dziękuję, zaraz będę rozglądać się za tymi odmianami, poczytam, pooglądam.
Wiosnenka idzie, niedługo zacznie się kolorowo robić.
Bardzo podoba mi się Elfie, miałam ją w poprzednim domu, ale raczej to delikatna dama.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Witajcie! :wit

Jadziu, mam nadzieję, że większość różyczek dobrze zniosła zimę, ale są i takie, które bardzo niepokoją. Zobaczymy za jakieś dwa, trzy tygodnie jak to będzie wyglądać. Chłód i zmarznięta ziemia zniechęca do wszelkich prac i trzeba cierpliwie czekać. U nas na najbliższe dni zapowiadają nocne przymrozki nawet do -4*. Tak, więc na razie ziemia tak szybko nie odmarznie.
Czy będziesz chciała patyczki Molineux? Jeszcze co prawda jej nie oglądałam i nie wiem jak wygląda, ale jeśli jest zielona, to mogę Ci podesłać ;:108
Wzajemnie Jadziu, dużo zdrówka i dobrego tygodnia ;:196

Joasiu, na razie nowych róż nie kupuję. Jesienią zamówiłam kilka sztuk i przywieźliśmy z małżem kilkanaście wprost ze szkółki. Ewentualnie mam możliwość zakupu niedaleko miejsca zamieszkania w sklepie ogrodniczym. Oni mają tam bogatą ofertę róż Austina w doniczkach, mają też róże Kordesa i Tantau. Może coś sobie upatrzę, to wtedy kupię. Na razie skupiam się na bylinach, iglakach, rododendronach itd. Wreszcie mogę sobie pozwolić na inne rośliny, o których zawsze marzyłam, a z braku miejsca mogłam je tylko podziwiać w zaprzyjaźnionych wątkach ;:173
Udanego tygodnia ;:196

Aniu-Annes, szafirki kupiłam w B. Były też narcyzy i hiacynty. Wybór spory ;:108
U mnie z jeżówkami było podobnie i też się zraziłam. Ale spróbuję kupić kilka sztuk i posadzę. Jeśli zechcą rosnąć to będę dokupować, bo są prześliczne i w szerokiej gamie kolorystycznej. Oczami wyobraźni już widzę rabatę obsadzoną kilkoma różnymi odmianami? ;:97
Bardzo jestem ciekawa jakie dalie zamówiłaś? Sama zamówiłam dwie przez internet i w O..i kupiłam dalię Franz Kafka, którą widziałam u Kasi ?Kania. Bardzo mi się spodobały te pomponowe kwiaty oraz niesamowity kolor. Mam też w domku ogrodniczym dwie sztuki ze starego ogrodu, ale myślę, że takich mrozów mogły nie przetrwać, pomimo okrycia karp. Za jakiś czas do nich zajrzę i zobaczę czy przeżyły?
Dobrze, że masz taką możliwość i wiosną możesz wykopać to, co byś chciała z działeczki. Ja już takiej możliwości nie mam, a kilka róż jeszcze bardzo bym chciała zabrać? :(
Dużo słoneczka w tym tygodniu ;:3

Justynko, austinki, o których Ci napisałam mam w ogrodzie i one dawały sobie dość dobrze radę ;:108 Wiadomo, że te bardzo młode nie są tak odporne na mocne słoneczko jak starsze egzemplarze, ale nie było tak źle. Może napisz kochana o jakich kolorach myślisz? - To jeszcze poszukam w swoich notatkach i coś podpowiem. Czy to mają byś pnące, parkowe czy mniejsze rabatowe?
;:196



Dzisiaj byłam w L?u i zajrzałam do działu ogród? A tam już wiosenna oferta roślin. Jeszcze na razie dość skromna, ale jest na czym oko zawiesić. Są iglaki, bratki w różnych kolorach, stokrotki, cudnej urody ciemierniki, prymule,wrzośce, borówki amerykańskie, rododendrony /całkiem spore/ i w dobrych cenach. Widziałam też jaśminowca, wiśnię japońską. I oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami :D Jutro jeszcze raz podjadę, bo mam ochotę jeszcze na białego wrzośca. Teraz pewnie codziennie będą przyjeżdżać nowe roślinki ;:7

Do koszyka wpadł wrzosiec

Obrazek

Rododendron z serii królewskiej - Kazimierz Odnowiciel

Obrazek


Brateczki miniaturki

Obrazek

Wszyscy mają ciemierniki ? mam i ja :D

Obrazek

Biegnę zaraz zobaczyć co u Was ;:100
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

To niesamowite uczucie, poczuć w sobie dziecięcą radość. Czekanie na zamówione rośliny zawsze mi się dłuży ;:65 , a jak już paczka przyjdzie, to ekscytacja wprost mnie rozpiera. Czuję, że masz tak samo. Już samo zamawianie jest czystą radością, a co dopiero rozpakowanie zawartości pudełek. Jeszcze chwilka i będziemy z niecierpliwością wypatrywać kuriera :heja
Nieźle sobie poradziłaś z brakiem wiosny w ogrodzie. Nie chciała zajrzeć sama, to ją sobie przywiozłaś :tan Oczekiwanie na szafirki i hiacynty umilą Ci już kwitnące brateczki ;:oj Jeszcze nigdzie nie widziałam ich w ofercie, a tu proszę, sąObrazek
Wczoraj byłam na działce i moje róże w większości wyglądają byle jak. Trudno w tej chwili prorokować, ale czeka je chyba wielkie cięcie. Mam tylko nadzieję, że to tylko tak wygląda, ale to chyba pierwsza tak mroźna zima moich różyczek. Nie wiem czego mogę się spodziewać ;:218
Miłego tygodnia, Dorotko ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

O, tak, Dorotko. Ubiegłoroczny luty był już po części wiosennym miesiącem. ;:108
W tym sezonie było bardzo lutowo, a i początek marca nie wróży wczesnych kwitnień, ;:185 przynajmniej na mojej działce.
Wspaniałe cebulowe roślinki sobie wyhodowałaś, ;:215 tylko patrzeć, jak zakwitną! ;:138 ;:138
Dużo przed Tobą pracy na nowym miejscu, przydałyby się ładne słoneczne dni, których gorąco Ci życzę. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Dorotko gdyby nie sprawiło Ci to kłopotu to reflektowałabym na Moulinexa. Kurcze zazdroszczę Ci ze możesz oglądać sie za nowymi roślinkami u mnie niestety muszę ulokować doniczkowe róże na razie widzę że dobrze przezimowały a to same patyczkowe.Nie wiem czy Ty pisałaś o sadzonce Elżbietki, bo parę patyczków na razie ma sie dobrze po zimie, a siedzą w donicy Niedługo dostaniesz nowe roślinki to będzie praca . Mój Austinek też ma 3 grube łodygi ,ale ciachnę go na 1m ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Doroto zakupy roślinne już rozpoczęłaś, jak to dobrze że nie mam blisko żadnych marketów :lol:
Bratki już są w sprzedaży ;:oj muszę jechać i kupić skrzyneczkę, obowiązkowo wiosną obsadzam kilka donic.
Ciemiernik bardzo ładny, lubią się rozsiewać więc nie plew maleństw wokół nich.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42346
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Dorotko widzisz przeciwieństwa się przyciągają ;:306 dzięki temu powolutku ale wszystko idzie do przodu! Nie widziałam w Lidl brateczków więc pewnie trzeba będzie zajrzeć, bo ja je uwielbiam, a i o wrzoścach myślałam już jakiś czas, a tu kurierzy też coś przyniosą niedługo.
Tak! tylko te finanse ograniczają ;:174 a to wtedy nasionka i siejemy!
No to udanych polowań na roślinki i pozdrawiam ;:3 ;:196
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2847
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Przeuroczą wiosenkę sobie przywiozłaś z L :D Dorotko czy tniesz już róże? Dzisiaj odkryłam te przycięte jesienia i mają już fajne gałązki co mnie zdziwiło trrochę. A te nie cięte jesienią już zaczynają wypuszczać maleńkie pączki więc chyba muszę je ciąć już ale obawiam się powrotu mrozów.. U mnie w podgórskim klimacie to normalka.
Najwyżej osłonię je wieloma warstwami jak zwykle.. bo inaczej nie mogłabym ich ciąc do połowy maja bo zwykke do tego czasu mam przymrozki.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Całkiem nowy kawałek raju

Post »

Różany nie jestem wcale ale z chęcią oglądam ogrody powstające prawie od zera :) Masz dużo planów więc będę kibicował :)
Siewki jeżówek wykazują dużą zmienność cech - i czasem z tych pospolitych można uzyskać ciekawsze - i równie odporne okazy :) ale oczywiście zgadzam się, że potrafią siać się jak chwasty :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”