
jeśli tak chętnie bijecie się w piersi, to pokażę Wam absolutnie niezgodne z wszelkimi zasadami, połączenie kwasolubnych i wapniolubnych.
Czyli rododendron podsadzony powojnikiem i lilakiem w podwrocławskim ogrodzie.


Młoda architekt krajobrazu z Warszawy, widząc to połączenie opierniczyła mnie z góry tak gęsto, że... półgłówek byłoby delikatnym określeniem

A sztuczka jest prosta - Rh, rośnie w donicy ziemnej, czyli wielkim dole wyłożonym dziurkowaną folią po torfie, wypełnionym mieszanką przekompostowanego, świńskiego obornika ( bo tylko taki ma sąsiad), kory i torfu, a na dodatek ma założoną rurę drenażową, wyciągniętą aż na powierzchnię gleby, by wygodniej było dostarczać mu wodę pod same korzenie

Rh. catawbiense miał ok. 2 metry wzrostu, grzybicę i był zagłodzony do immentu.
Zieleń Miejska wyprzedawała takie trupki po 40zł, z życzliwą sugestią sprzedawcy, że mają 30% szansy na przeżycie pod warunkiem, że je krótko przytnę.
Więc - nie przycięłam, a zaczęłam intensywnie odżywiać gnojowicą

I po pierwszym roku, zawiązał pąki kwiatowe, a pączki liściowe ukazały się nawet na golusich ramionkach.
Byłabym chora, tolerując widok łysawego drapaka-straszaka, akurat na osi widokowej , więc
... najpierw zastawiałam go doniczkami, a potem, gdy już szlag mnie trafiał z tym podlewaniem doniczkowych suchotników, postanowiłam wkopać je w ziemię.
Trzeba było tylko rozmieszać dolomit, by zwapnować podłoże.
I jak widać - sztuczka się udała.

Clematis jest położony na ziemi i skierowany na rh, ale korzenie ma półtora metra dalej, w prawo, w wapiennej ziemi. Tam też rośnie rozpoczynający kwiatową orgię lilak, potem włącza się rh i clematis Multi Blue, który rzutami zdobi zielony kącik, aż do jesieni.
A za pleckami - stary przedwojenny mur graniczny, obsadzony winobluszczem i wiciokrzewem, zasłania boczne przejście do tylnego ogrodu


Wnioski - z roślinami można robić niemal wszystko, jeśli zapewni im się warunki zbliżone do biotopu, z którego pochodzą

Dlatego nie obijajcie już sobie biustów, niech służą milejszym celom!

Bo skoro Wam ładnie rośnie, to znaczy, że zapewniłyście im idealne warunki rozwoju!
Howk!
