Bez chemii w kogrobuszu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Dostać oryginalną pontyjkę to rzadkość, pamiętam ,że kiedyś na jakiejś wystawie ja widziałam lecz wtedy nie byłam zainteresowana ponieważ byłam trochę zielona w tym temacie.Pamiętam ,ze koleżanka ja kupiła lecz czy to była prawdziwa sama się nad tym zastanawiała.Róże dają popis a w ogródku jest ciągle robota ,bo trzeba podlewać ,żeby wszystko nie padło a róże i Rh potrzebują teraz więcej wody ,żeby cudownie zakwitnąć a i chwasty nie próżnują
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Masz rację Grażynko... pontyjki cudnie pachną... ta moja ukorzeniona już jest całkiem spora, ale trzymam ją w donicy, bo nie znalazłam jeszcze odpowiedniego miejsca dla niej... ;:306
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Piękny pokaz funkii! Trochę je w tym roku doceniłem i pochyliłem się nad nimi ;:333
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6424
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Warzywka smakowite, aż ślinka cieknie.
Funkie pięknie się prezentują, a masz ich całkiem sporo.
Cudownie pachnąca azalia pontyjska, to jedno z moich marzeń ogrodowych, niestety nie można jej kupić.
Wszystkie pozostałe rośliny również zasługują na pochwały, pomimo upału i suszy wyglądają bardzo świeżo i zdrowo.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
Edyta1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1926
Od: 20 paź 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko, wcześnie zaczynasz ogrodowanie :wink: . Masz piękną kolekcję host ;:108 .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
evastyl
1000p
1000p
Posty: 1933
Od: 13 sie 2009, o 18:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Pięknie kwitną Twoje Rh moje niestety w tym roku słabo albo wcale ...zeszłoroczna susza mocno dała im się we znaki a jednego "zjadł " mi mój nowy piesio :twisted:
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Al cudne hosty .. moje w tym roku słabiej .. a juz biało - zielone to .... prawie zanikły .. te najzwyklejsze a takie urocze ... i chyba to robota nornic :(
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Chciałam się przywitać w Kogrobuszu. :wit

Czytam ten wątek z zapartym niemal tchem :) Będę tu stałym gościem. Tyle cudownych rzeczy i to bez chemii. A brak chemii w życiu to mój priorytet od paru lat. Jestem parapetowo-balkonowym ogrodnikiem a od tygodnia mam upragnioną działkę. Wiele przede mną i wiele do nauczenia się. Będę wiernym uczniem u Ciebie :) Kocham przemieszane uprawy i angielskie programy o ogrodach. Moim ideałem jest mały ogródek Alys Fowler.

Teraz mam drugi taki idealny ogród do podziwiania, Kogrobusz właśnie :)
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Jadziu - to prawda, ja szukałam jej dwa lata a w końcu dopadłam w Bielsku ale były to krzewy z wyprzedaży bardzo zaniedbane.
Jednak do dzisiaj odwdzięczają się za opiekę cudownym , niezawodnym kwitnieniem i zapachem.
U mnie z chwastami nie ma problemu, bo nie ma dla nich już miejsca ;:306 w tym buszu nasadzeń.

Gabiś - udało Ci się ją ukorzenić czy ktoś ukorzeniał dla Ciebie.
Ciekawe jakim cudem się przyjęła, ja tyle razy próbowałam i zero sukcesu.
Brak miejsca.... :;230 .....skąd ja to znam. ;:304

Jacku - też doceniłam je po czasie.
I żałuję że brak miejsca nie pozwala mi na dalsze egzemplarze.
Są piękne przez cały rok, no....może mniej pod koniec sezonu. :D
Ale pięknie kwitną a kwiaty niektórych odmian nawet pachną i to całkiem mocno.

Lidziu - wiesz, sama już nie mogę doczekać się pierwszych pomidorków.
No i innych letnich warzyw jakie w tym roku postanowiłam uprawiać.
Zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Bo jak stwierdził mój mąż sałaty ma już dosyć :;230 a następną właśnie wysiałam. ;:306

Edytko - tak, to było wyjątkowo wcześnie, ale słonko pięknie świeciło od rana i było cieplutko.
Hosty teraz wyglądają ładnie, ale gorzej będzie jak dobiorą się do nich ślimaki.

Ewciu - u mnie tak słabo wyglądają azalie.
W zeszłym roku złapały jeszcze mączniaka i plus susza to zdecydowało że tylko jedna ma kwiaty a reszta pauzuje liżąc rany po zeszłym sezonie.

Bernaciu - jak miło Cię widzieć. ;:168
Krzywa jabłonka nadal pewno istnieje, ale z chęcią obejrzałabym znowu twój ogródek.
Faktycznie nornice lubią ich korzonki, bo wiele osób skarży się na ich obecność w funkiach.
Ale sporo szkód wyrządzają też ślimaki, wielcy amatorzy liści i korzeni także - niestety.

Lemonko - witaj w kogrobuszu. :wit
Miło mi czytać, że mój ogród Cię zainteresował.
Kiedyś byłam zwolenniczką chemii i tak zrujnowałam tym ziemię w ogrodzie, że już prawie nic nie chciało na niej rosnąć.
Więc zmądrzałam i przestałam ulegać reklamowym manipulacjom a zabrałam się do pracy w innym, tradycyjnym wymiarze no i teraz zbieram swoje żniwo. :D
Chociaż nie zawsze wszystko udaje mi się tak jak należałoby się spodziewać, ale już nigdy do chemii nie powrócę.
Znam Alys Fowler, szczuplutkiego, rudzielca na rowerze :uszy , zapaloną ogrodniczkę na której i ja częściowo się wzoruję.
Uwielbiam te klimaty i wykorzystanie każdego skrawka ziemi zgodnie z prawami natury.
Gratuluję upragnionej działki, oby spełniła pokładane w niej nadzieje.
Zatem witaj w gronie osób pozytywnie zakręconych.
Jeśli mój ogród daleki od ideału jest dla Ciebie ideałem to mogę tylko zrobić jedno ;:180 ;:180 ;:180
Jeśli kiedyś będziesz potrzebowała czegoś / rady, rośliny / pisz śmiało. ;:168
Jeśli będę w stanie pomogę.

Rozkwitły złotokapy i cudnie pachną.

Obrazek

Obrazek


Coraz ładniej wyglądają też żurawki.
Było ich więcej, ale nie sprostały warunkom klimatu i gleby.
Za to te którym ogrodowe warunki służą mają się dobrze.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Sezon różany zaczął się na dobre.
Coraz więcej kwiatów i zapachów na ogrodzie.
Jak na razie nie mogę mówić o jakiejś pladze szkodników.
Pojedyncze ogniska mszyc niszczę przez zgniatanie a opady deszczu spłukują ich resztki, więc jest OK.
Natomiast zauważyłam, że niektóre odmiany dotkliwie odczuły zeszłoroczną suszę i mają mniej pąków.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko Moyesii ma cudne kwiaty .Niedawno forumowa koleżanka pokazywała właśnie takie znalezisko ,które miało właśnie takie akacjowe listki i cudny żółty kwiat .Zastanawiałyśmy się co to?, bo niby róża, a listki inne .Zaczyna się festiwal różany a mój jeden liliowiec juz zakwitł tylko nie znam jego nazwy cudownie pachnie .Moje kartofelki na starym kompostowniku już na kwitnieniu :heja
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11637
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grzałaś te swoje ;:111 pięknoty Graziu czy co???? Rewela...! Chyba pierwsze miejsce w tut.społeczności można Ci odtrąbić... ;:63 ;:63 ;:63
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko, bardzo Ci dziękuję za propozycję. Za rośliny póki co dziękuję ( w tym roku nie będę chyba nowych sadzić bo chciałabym uporządkować działkę i uratować, może też poprzesadzać to co tam już jest a jest jak dla mnie dość dużo choć w porównaniu z Twoimi nasadzeniami moje zastane to kropelka :lol: ). Za to z rad będę chętnie korzystała :)

Piękne rzeczywiście robią się żurawki. Też chcę je za rok posadzić u siebie, teraz mam kilka na balkonie. Złotokap masz już naprawdę ładny :) Jeszcze glicynia i będzie komplet :)

Alys Fowler naprawdę jest świetna. Bardzo trafnie ją opisałaś :)

Róże masz cudne. Róże takie jak rugosa to taki mój różany ideał.
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Złoitokap,ciekawe,kiedy u mnie urośnie i przy żyć będzie,coś żółkną mu listki ;:222
Ale lubię jego nazwę, kap kap wpada żółta kropla do żółtej cieczy,taka gęsta, trochę jak olej,ale to ładne jest ;:306
Żurawki to chyba same najpiękniejsze Ci się uchowały,reszta z zazdrości odeszła ;:224
Heeeeeeeej,za trzecim razem widzę że już Burgundy Iceberg masz ;:oj
Moja biedna,robaki ją biorą ;:224
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Wiesz jak jest... Katar leczony trwa tydzień, nieleczony siedem dni... W sumie czuję się już dobrze, ale ciągle jeszcze kaszlę jak gruźlik. :-P No ale nie wypocząłem sobie w zeszły weekend. A w ten potrzebuję sił, bo znowu sadzę nowe nabytki a do tego jeszcze będę musiał wypielić...

Co do męskich słabości ? mam pełną ich świadomość. ;-) Inną jest całkowita niezdolność znalezienia przedmiotu, który ze swojego stałego miejsca został przestawiony choćby i o kilkadziesiąt centymetrów. Ile razy już tak było, że prosiłem koleżanki w pracy, żeby pomogły mi znaleźć jakiś odczynnik czy filtr ? i zawsze przy tym była kupa śmiechu, bo leżał tuż obok miejsca, w którym go szukałem. :;230

Pięknie u Ciebie. :-D

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko, ukorzeniałam sama... jakieś 5 lat temu... u szwagierki był taki mały pęd który przysypany był ziemią.. myślałam że jest ukorzeniony i wykopałam go razem z tą ziemią... ale okazało się że nie miał korzonków... dałam go do doniczki z torfem i nakryłam butlą... trzymałam tak przez dwa sezony, aż wyraźnie było widać, że zaczyna rosnąc.. wtedy wiedziałam że ma już korzonki i będzie nowy krzaczek... nie przesadzałam od razu do gruntu, ale trzymałam jeszcze w doniczce do następnego sezonu...wypuścił nowe liście i dopiero potem posadziłam do ziemi... niestety, nie pasował mi w tym miejscu więc wylądowała z powrotem w donicy, ale już takiej ogromnej... i chyba tam będzie się męczyła ...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”