Oj dzieje się Kochani ,oj dzieje.

Z pelargoniami mam bez przerwy 'urwanie głowy' .
Ostatnio ciągle je przestawiam
Chwilami mam dość
Wsadziłam niektóre w niewłaściwą ziemię,trudno przesycha jest lepka,gliniasta
co bardzo utrudnia mi ich uprawę przy ciągłych opadach deszczu bywa wręcz tragiczne.
Samo wylewanie wody z podstawków zajmuje mnóstwo czasu niektóre maluszki zmuszona jestem chować i wystawiać,wystawiać i chować pod dach.
Henryku - a jak tam Twoje przezimowały,kwitną?
Halinko 
doczekałaś się już kwitnień?
Monia ma dobrą rękę i wielkie serce,z pewnością będziesz zadowolona ze swojej kolekcji.
Adamie 
cieszę się z Twoich kwitnień.
Poniewaz mam kłopoty z ukorzenianiem zarówno wiosennym jak i jesiennym,postanowiłam w tym sezonie odmładzać moje mateczniki - latem.
Moje mateczniki pelargonii z gr. Rosebud nie odmładzane wiosną,dopiero zaczynają kwitnąć.
Mają ładne zielone liście ale nie o to idzie w uprawie pelargonii.
Czas więc na radykalny krok.
Nie lubię takich cięć ale jutro zaczynam,już postanowione.
A Brightstone to ciekawa P.zonale o barwnych liściach.
Z doświadczenia wiem,że źle znosi pełne słońce. Jej liście wtedy robią się nieciekawe. Przypalone.
Cień też nie jest wskazany bo liście zielenieją.
Tak więc trzeba jej znaleźć odpowiednie miejsce ale w ogrodzie nie jest o to trudno,na moim balkonie już dużo trudniej.
Justynko 
Jak to nie masz pelargonii?
Trudno mi w to uwierzyć
Przypadek to czy takie miałaś założenia?
Pawle 
tak jak pisze wyżej,dzieje się oj dzieje.
Aniu 
Jeśli już masz kolekcję to niebawem jej rozmiary będą się niekontrolowanie powiększać.
Taki los kolekcjonerów.
Potem przychodzi czas na ... w moim przypadku wariacje

np.
drzewka pelargoniowe formowane od ubiegłego roku.
Czekam na kwiatki u 'Evki'
i 'Dżungli'
Pozdrawiam Was moi Drodzy Goście
