Ankos, u mnie Leonardo też wypuścił jesienią długie pędy, ale można je będzie Aniu wiosną przygiąć (zakulkować) i wtedy dzięki temu będziemy mieć na pędach mnóstwo kwiatów. Chyba więc nie ma potrzeby przesadzania Leona w głąb rabat. Tak myślę. A skoro Ty masz dwie sztuki, to efekt będzie wspaniały

Koziorożec, prace wiosenne mnożą się jak grzyby po deszczu. Gdybym sobie nie zapisywała, to zapomniałabym co mam robić i w jakiej kolejności. Pewne robótki da się wykonać już teraz, bo pogoda nam sprzyja.

Takasobie, Miłeczko bardzo mnie nobilitujesz, pokazując koleżance moje zakątki ogrodowe. Gdybyś mnie teraz widziała, zauważyłabyś , jak na plecach wyrastają mi skrzydła

Imwsz, kompleciku białego się nie pozbędę. To moja duma i chwała. A z kosteczką, to tak różnie. Trochę pan kładzie, a trochę my sami. Zależy w którym miejscu. Chyba całe długie lata to zajmie
