Ja do ukorzeniania kobei i wszelkich innych roślin doniczkowych polecam perlit lub agroperlit. Wygląda trochę jak kulki starego styropianu. Jest niezawodny do ukorzeniania roślin bo jest pozbawiony grzybów glebowych, bardzo dobrze chłonie wodę a jednocześnie pomiędzy kulkami perlitu jest dużo powietrza dzięki czemu rośliny nie gniją. Niestety trzeba go trochę poszukać w sklepach ogrodniczych i czasem trochę popytać właściciela czy jest szansa na sprowadzenie tego do sklepu a później chodzić i pytać czy już jest. U mnie w okolicy Poznania jest zaledwie kilka sklepów w których można to dostać. Myślę jednak że warto szukać, pytać i domagać się pojawienia tego artykułu w waszych okolicach. Zresztą jestem zdania że to my (konsumenci) powinniśmy wywierać wpływ na jakość sklepów bo jeśli nie my, to kto ma to zrobić...
Tak przy okazji mam parę pytań:
Czy wasze dzwonkowe pnącza jeszcze żyją??
Przy jakiej temperaturze wam marzły(pytam o rzeczywistą temperaturę w ich pobliżu)??
Ja w tym roku nie miałem tego pnącza ale mojej dobrej koleżance przetrwało bez uszczerbku do 26 listopada i zmarzło w temperaturze poniżej -3 stopni.
Mam pytanie do osób które uprawiały już kobeę(trudne do odmiany w języku polskim

) z sadzonek sporządzonych z dorosłych roślin - Kiedy takie sadzonki zaczynają kwitnąć???