
Różany ogród cz.6
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród cz.6
Wcale Ci się nie dziwię. W dodatku teraz u mnie na słonecznym parapecie mieszczą się trzy koty, a na drugim słonecznym parapecie dwa-może być czasem trochę ciasno 

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
U mnie moja psiurka kocha parapety ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różany ogród cz.6
Ja nie mam zbyt słonecznych parapetów a Edul woli mięciutki parapet z kocykiem ale i tak ograniczam wysiewy do minimum, za dużo z tym roboty i ceregieli, potem lepiej do gruntu albo do doniczek ale na dworze.
Moja kobea siedzi w ziemi jak zaklęta.
Moja kobea siedzi w ziemi jak zaklęta.

- Aga2
- 200p
- Posty: 447
- Od: 31 mar 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Różany ogród cz.6
Moniko prosze jednym tchem 3 róże u Ciebie które najlepiej wyglądają po zimie .
Ca najmniej drugą zime
Zamawiam właśnie tej wiosny
Nevade
Lykkefund (jak u Ciebie się sprawuje ) te drugie nie wiem czy masz?
Alexander Mac Kenzie
Ca najmniej drugą zime

Zamawiam właśnie tej wiosny
Nevade
Lykkefund (jak u Ciebie się sprawuje ) te drugie nie wiem czy masz?
Alexander Mac Kenzie
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Mój ogród
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różany ogród cz.6
Ja poniosłam swego rodzaju porażkę z wysiewami, ale wiem, że za wczesnie wystartowałam. Próbuję ponownie.
Nie cierpię siania,a mnie ciągnie
Nie cierpię siania,a mnie ciągnie

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Z tego właśnie powodu, że tyle przy tym pitolenia, nie lubię siać. Nie mam czasu i chęci na doglądanie tegoedulkot pisze:Ja nie mam zbyt słonecznych parapetów a Edul woli mięciutki parapet z kocykiem ale i tak ograniczam wysiewy do minimum, za dużo z tym roboty i ceregieli, potem lepiej do gruntu albo do doniczek ale na dworze.
Moja kobea siedzi w ziemi jak zaklęta.


-- N 03 mar 2013 21:20 --
Z tych powyżej mam tylko Lykkefund i niestety mało się nią mogę nacieszyć, bo zawsze wymarza i słabo przyrasta. Kwiatuszki ma śliczne, ale też mam z nimi kolejny problem, bo są ulubionymi przez ogrodnicę niszczylistkę i gdy kwitną, to te obżerają je niemiłosiernie. Jak tak dalej będzie, to za rok wymienię ją na inną. Szkoda by mi było, bo to śliczna róża, mimo, że kwitnie tylko jeden raz.Aga2 pisze:Moniko prosze jednym tchem 3 róże u Ciebie które najlepiej wyglądają po zimie .
Ca najmniej drugą zime![]()
Zamawiam właśnie tej wiosny
Nevade
Lykkefund (jak u Ciebie się sprawuje ) te drugie nie wiem czy masz?
Alexander Mac Kenzie
-- N 03 mar 2013 21:22 --
Sianie to zajęcie dla cierpliwychMargo2 pisze:Ja poniosłam swego rodzaju porażkę z wysiewami, ale wiem, że za wczesnie wystartowałam. Próbuję ponownie.
Nie cierpię siania,a mnie ciągnie



Podziwiam osoby, które sieją w dużych ilości i na dodatek z sukcesem

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Uratowałam mój zniszczony aparat
. Nie jest sprawny w pełni,ale da się robić fotki. Dla mnie póki co wystarczy, a w międzyczasie pomyślę o nowym.
Dzisiaj u mnie w ogrodzie wiuchało niczym w górach. Wyszłam na moment do ogrodu i zaraz wróciłam do domu, bo za zimno było. Przycięłam jedynie jedną piwonię, 2 przywrotniki i przetacznika. Reszta musi zaczekać do jutra, bo ponoć ma być cieplej

Dzisiaj u mnie w ogrodzie wiuchało niczym w górach. Wyszłam na moment do ogrodu i zaraz wróciłam do domu, bo za zimno było. Przycięłam jedynie jedną piwonię, 2 przywrotniki i przetacznika. Reszta musi zaczekać do jutra, bo ponoć ma być cieplej

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Dzisiaj kolejna godzinka porządkowania rabaty za mną
Dzień jeszcze krótki, więc po powrocie z pracy niewiele czasu mi zostaje na ogród, ale zawsze to coś
Codziennie troszkę i dojdę do ładu.
Dzisiaj spotkałam na rabatce wiosnę

Przycięłam kilka lawend, piwonii i innych zaschniętych bylin. Uzbierały się 2 taczki. Dobrze, że dzień coraz dłuższy, a pogoda sprzyja porządkom. Perzu w ogrodzie dużo, koniczyna i inne chwasty również zielone - jakby zimy dla nich nie było
Pielę wszelkie zielsko jak leci, póki da się wejśc na rabaty i jeszcze nie zarosło różami i bylinami, bo wtedy już trudniej.


Dzisiaj spotkałam na rabatce wiosnę

Przycięłam kilka lawend, piwonii i innych zaschniętych bylin. Uzbierały się 2 taczki. Dobrze, że dzień coraz dłuższy, a pogoda sprzyja porządkom. Perzu w ogrodzie dużo, koniczyna i inne chwasty również zielone - jakby zimy dla nich nie było

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różany ogród cz.6
Monia jakże cieszą te pędzelki krokusów, taki maleńkie a ile dają radości
Dzisiaj wylazła z ziemi jedna kobea czyli coś jednak będzie z tego siewu
Chwasty to widziałam i u mnie ale jakoś plewienia jeszcze się nie chwytam, tyle suszków i liści że jest co robić choć jak mi podejdzie pod rękę to a i owszem staram się wyrwać drania.

Dzisiaj wylazła z ziemi jedna kobea czyli coś jednak będzie z tego siewu

Chwasty to widziałam i u mnie ale jakoś plewienia jeszcze się nie chwytam, tyle suszków i liści że jest co robić choć jak mi podejdzie pod rękę to a i owszem staram się wyrwać drania.

Re: Różany ogród cz.6
Ja wysiewać to lubię tylko byliny, z nimi nie ma kłopotu, w maju-czerwcu wysiać do gruntu, potem przesadzić i po kłopocie. Jak sieję wiosną na parapety, to zawsze moje wysiewy albo niszczy kot, albo sama strącę na podłogę, albo zasuszę. Nie, ja się do tego nie nadaję. Chyba że w odległej przyszłości ( a po ostatnich zmianach w baaaardzo odległej) jak będę szczęśliwą emerytką i będę miała masę czasu.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Zakwitły u mnie wczoraj pierwsze krokusy - te malutkie, fioletowe - ślicznie wyglądały, choć one są takie miniaturowe. Pozostałe odmiany jeszcze w pędzelkach, ale za to zauwazyłam już pierwsze czubki listków tulipanów, hiacyntów i narcyzów.edulkot pisze:Monia jakże cieszą te pędzelki krokusów, taki maleńkie a ile dają radości![]()
Dzisiaj wylazła z ziemi jedna kobea czyli coś jednak będzie z tego siewu![]()
Chwasty to widziałam i u mnie ale jakoś plewienia jeszcze się nie chwytam, tyle suszków i liści że jest co robić choć jak mi podejdzie pod rękę to a i owszem staram się wyrwać drania.
Dzisiaj ochłodziło się znacznie, jest pochmurno i siąpi deszcz

Martwią mnie zapowiadane mrozy, bo pozdejmowałam już sporo słomy z rabat, nie mam kopczyków przy różach, a do tego pościnałam lawendy, zeschnięte piwonie i inne byliny - trochę przewiewnie się zrobiło

-- Cz 07 mar 2013 09:55 --
Kusi mnie jeszcze próba z wysiewem w krążkach - widziałam je w miejscowym ogrodniczym i jest możliwość zakupu na sztuki, więc chyba się skuszęKLEO1 pisze:Ja wysiewać to lubię tylko byliny, z nimi nie ma kłopotu, w maju-czerwcu wysiać do gruntu, potem przesadzić i po kłopocie. Jak sieję wiosną na parapety, to zawsze moje wysiewy albo niszczy kot, albo sama strącę na podłogę, albo zasuszę. Nie, ja się do tego nie nadaję. Chyba że w odległej przyszłości ( a po ostatnich zmianach w baaaardzo odległej) jak będę szczęśliwą emerytką i będę miała masę czasu.

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różany ogród cz.6
Moniś widzę, ze pierwsze wiosenne prace już za Tobą
ja jeszcze nic nie robiłam....na rabatkach jeszcze resztki śniegu, mam nadzieję, ze nie przyjdzie zapowiadane ochłodzenie, śnieg szybciutko stopnieje i będzie można zacząć pierwsze prace. Ja też boję się mrozów...... najbardziej obawiam sie właśnie o róże..... już zaczęły puszczać soki..... boję się, zeby nie było powtórki z zeszłego roku....
Zazdroszczę kolorowych krokusików, u mnie jeszcze wszystko schowane
Co do wysiewów, to ja posiałam tylko niecierpki i troszkę warzywek i tyle..... nie mam gdzie siać, nie mam później gdzie wysadzać...... i parapety zajęte i w ogródku ciasno

Zazdroszczę kolorowych krokusików, u mnie jeszcze wszystko schowane

Co do wysiewów, to ja posiałam tylko niecierpki i troszkę warzywek i tyle..... nie mam gdzie siać, nie mam później gdzie wysadzać...... i parapety zajęte i w ogródku ciasno

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Otóż to - poprzednia zima dała się wszystkim we znakiAGNESS pisze:Moniś widzę, ze pierwsze wiosenne prace już za Tobąja jeszcze nic nie robiłam....na rabatkach jeszcze resztki śniegu, mam nadzieję, ze nie przyjdzie zapowiadane ochłodzenie, śnieg szybciutko stopnieje i będzie można zacząć pierwsze prace. Ja też boję się mrozów...... najbardziej obawiam sie właśnie o róże..... już zaczęły puszczać soki..... boję się, zeby nie było powtórki z zeszłego roku....
Zazdroszczę kolorowych krokusików, u mnie jeszcze wszystko schowane![]()
Co do wysiewów, to ja posiałam tylko niecierpki i troszkę warzywek i tyle..... nie mam gdzie siać, nie mam później gdzie wysadzać...... i parapety zajęte i w ogródku ciasno

Te fioletowe, miniaturowe krokusiki są wczesną odmianą, najwcześniejszą i dlatego już kwitną - zawsze zaraz po stopnieniu śniegu. Inne krokusy wciąż śpią i tylko małe, zielone pędzelki wyszły z ziemi.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród cz.6

ja posiałam nasionka pierwszy raz na krążkach i wszystko mi rośnie.
Jak się sprawdzi taki sposób, to w przyszłym roku również tak zrobię.

Zaglądałaś jak sobie radzą nowe dwie różyczki?
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różany ogród cz.6
Jeszcze wczoraj mieliśmy cieplutki, wiosenny dzień, a już dzisiaj ochłodziło się znacznie, pochmurzyło i odechciało mi się wszelkich prac ogrodowych
Pierwsze, wczesne, miniaturowe krokusiki:



Pierwsze, wczesne, miniaturowe krokusiki:

