Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz.II

[julita20]

Albo zakup regału na kwiatki i ustawienie obok okna jak jest możliwość;)

Ja właśnie tak zrobiłam

[trzynastka]

Moja dracena poszła na podłogę , bo też była duża ale Twoja ślicznie się na tym kwietniku prezentuje piękne mroźne fotki zrobiłaś I nie pisz że masz nic szczególnego bo można oczęta u Ciebie wypatrzeć kochana

[Adam12222]

Iwonko
Piękne paczusie podostawałaś :
Niech roślinki piękne rosną
U mnie też już przymrozki są z rana.
Dracena , zamiokulas i skrzydłokwiat są piękne i duże

[Anjja]

też mam taką latawke z kwiatkami co raz to w inne miejsce przenoszę... ale u mnie to raczej z ciągłej zmiany koncepcji wynika
Kwietniczek ładny bo prosty i bez zbędnych przyozdabiaczy nic nie rozprasza a roślinki na nim prezentują się superowo... mnie najbardziej pasuje w połączeniu ze skrzydłokwiatem i zamio

[Stokrotkania]

Zamio i skrzydłokwiat najlepiej wg mnie wyglądają w tym kwietniku. Najlepiej kup dodatkowy kwietnik i nie będzie problemu.

[maribat]

Iwonko podzielam Twoje "rozbieganie" z roślinkami w rozmiarze XXL Jak nastaje jesień to zawsze brakuje słoneczka, trzeba szukać miejsca. A że roślinki coraz większe są to i kłopot czasami z właściwym ich wyeksponowaniem.
Z pokazanych przez Ciebie aranżacji każda wygląda świetnie, ciężkie w wyglądzie roślinki zawsze ładnie się sprawdzają jako solitery..tylko.. gdzie pójdzie dracenka?

[arlet3]

Iwonko fajne paczuchy dostałaś od dziewczyn.
Te oszronione brrr aż mi się zimno zrobiło. Na moje to śnieg powinien leżeć od Wigilii do Nowego Roku i to tyle powinno mu w zupełności wystarczyć. No chyba, że w górach, bo niektórzy na nartach lubią pojeździć to niech frajdę mają.
Roślinki z wnętrza domu też śliczne jak i same wnętrza.

[Lidka lmw]

Iwonko ale roślinki xxx są po prostu urocze !!! A maleństwa fakt upchniesz ale i one dorosną no chyba że .. miniaturki . A twoje są śliczne i na pewno sporo jeszcze urosną

[mniodkowa]

Aga cieszę się, że w końcu do mnie dotarłaś
To prawda roślinek mam "trochę", ale nic szczególnego...żadnych rarytasów
Właściwie to taki roślinny miszmasz
Nie mniej serdecznie zapraszam

nie gadaj głupot - roślinki zachwycające u mnie też misz-masz, ale takiej draceny czy skrzydłusia to nie mam
cichutko przyznam, że wg mnie to skrzydłokwiat najładniej prezentował się na tym stojaczku

Jak dziewczyny radzą - najlepiej kupić taki na 3 kwiatki.. ale to musiałby być większy kwietnik, ja takiego u siebie nie znalazłam, aby zmieściły się np 3 duże doniczki.... przydałby się nawet wiem gdzie może stać

Jak widzicie biegam sobie z roślinami i zastanawiam się, czy nie przenieść się na rośliny w rozmiarze XS, bo dla nich zawsze znajdzie się miejsce

a już tam! tak Ci się tylko wydaje parapet też ma ograniczony metraż a małego na podłodze nie postawisz bo zaraz rozdepczesz

A te mroźne fotki..

[heliofitka]

Kochani przepraszam, że dzisiaj nie odpowiem na Wasze posty,
ale nie mam do tego głowy ...ale po kolei...

Chadzam sobie po Waszych wątkach i podziwiam kwitnące skrętniki...fiołeczki...zapączkowane grudniki...
więc postanowiłam sprawdzić, co słychać u moich zielonych, no i znalazłam...szybko poruszające się ?kreseczki? na krotonie
Kiedy odwróciłam listki zobaczyłam skupiska... ..."gada" już zidentyfikowałam, to wciornastki



Oberwałam wszystkie zaatakowane przez szkodnika liście (10 liści ! kiedy one odrosną !) i teraz wygląda to tak...



Czy ktoś miał do czynienia z tym szkodnikiem Czy ktoś wygrał
Eh...jak na złość na krotonie, który i tak ma swoje chimery

Wszelkie sugestie mile widziane (oprócz - wyrzuć roślinę do kosza)
Pozdrawiam

[x-F-7]

Ja walczyłam na dendrusiu fioletowym z tym robalem. Woda+dużo octu i lać 1 razy dziennie ale najpierw odizolowac od reszty. Lałam przez tydzień mocnym octowym stężeniem i wygrana walka jest:).

[maribat]

Wciornastek.. ciężko łotra wytępić.. miałam na .. zaraz sobie przypomnę..
Pryskałam i usuwałam ręcznie szkodnika, ale trwało to zbyt długo i na dodatek wcale nieskutecznie. No może miałam nieodpowiedni preparat, ale roślinę straciłam.
Z pewnością odizoluj krotona od reszty i obserwuj. Chemia pewnie będzie potrzebna.

Iwonko, hm.. zaraz coś Ci jeszcze dopowiem.. i ja oglądałam dziś swoje zielone sprawdź proszę swojego- ode mnie- starca, .. Znalazłam u siebie mszyce na tym większym okazie, z którego brałam szczepki dla Ciebie, a szkodnik siedział na mniejszej, stojącej nieopodal sztuce. Co prawda mszyca jest chyba najłatwiejsza "w obsłudze" ,ale głupio by było podesłać ci kota w worku

[heliofitka]

Patrycjo a tą wodą z octem, to podlewałaś roślinę, czy tylko myłaś liście ?

Martusiu dlatego zdecydowałam się na oberwanie liści, aby walka była łatwiejsza
Zaraz sprawdzę starca. Mam nadzieję, że jest bez "dodatku"
Inaczej założę oryginalną kolekcję...wciornastki, mszyce...może jeszcze o przędziorka poproszę

[maribat]

Jest mi wstyd nieco, ale rozbawiłaś mnie tym wpisem
założę oryginalną kolekcję.. i co? i oddasz mi w rewanżu ?

[heliofitka]

Martusiu mam 10 kolorowych liści krotona zainfekowanych wciornastkiem
Jeżeli tylko reflektujesz, to zawsze mogę jednego wyciągnąć z kosza
Przecież wiesz, że mam złote i szczodre
PS. Mszycy nie mam ...jeszcze