
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, u podnóża Ślęży, w otoczeniu pięknych lasów i pagórków zima wydaje się być jeszcze piękniejsza, może doczekamy świąt w śniegu, bo dawno już nie pamiętam by w Wigilię było biało za oknami 

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, jaki ostry zdjęciowy kontrast! Szoku termicznego doznałam!
Letnie lelije i ten mróz bez ostrzeżenia, dobrze, że pod kocykiem sobie siedzę...
Znaczy...nie dziwię się, że chwyciłaś za aparat, bo naprawdę pięknie wszystkiemu z tym szronem czy szadzią...
Myślę, że możemy przyjąć, że zima już zachwyciła, postraszyła, zrobiła, wszystko, co trzeba, no i może już sobie pójść...

Znaczy...nie dziwię się, że chwyciłaś za aparat, bo naprawdę pięknie wszystkiemu z tym szronem czy szadzią...
Myślę, że możemy przyjąć, że zima już zachwyciła, postraszyła, zrobiła, wszystko, co trzeba, no i może już sobie pójść...
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Ktoś napisał bajkowe widoki. Zgadza się. Mówisz śnieg po kolana? Przypomina mi się, jak parę lat temu śnieg po kolana, auto
pod Wieżycą, zabłądziliśmy (miały być skróty
) i znaleźliśmy się na Tąpadłach. 
pod Wieżycą, zabłądziliśmy (miały być skróty


- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
LILIA ,wśród lilii . :P




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
witaj
chodzę i chodze po Twoim ogródku i żal,ze musze wyjsc....bo tak ładnie u Ciebie
ale czas zrobic sniadanko
pozdrawiam niedzielnie Dorota

chodzę i chodze po Twoim ogródku i żal,ze musze wyjsc....bo tak ładnie u Ciebie

ale czas zrobic sniadanko
pozdrawiam niedzielnie Dorota
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dorotko, mam nadzieję, że niedzielne śniadanko smakowało!
Witam w moim zimowym ogródku i cieszę się, że spędziłaś tu miło kilka chwil :P
Joluś,
Adrianko, dobrze, że na Tąpadłach, a nie w Świdnicy na przykład
Marto, zima była ładna, popodziwialiśmy ją przez trzy tygodnie i tej pani już dziękujemy
Teraz z niecierpliwością czekamy na wiosenkę i kolorowe ogrody
Sylwek, wprawdzie od jutra zapowiadają odwilż, ale śniegu jest sporo, więc może w tym roku Boże Narodzenie będzie "po lodzie"?
Zimie dajemy jeszcze czas do Nowego Roku, a potem to już...z górki
Tajeczko, bardzo lubię lilie i to chyba jedyne roślinki, które planuję jeszcze kupować wiosną. Chciałabym wypełniać nimi wolne miejsca, zwłaszcza na kwaśnych rabatach :P
Kochani, chyba już mi się udziela przedświąteczny nastrój...i pewien taki wewnętrzny niepokój, który - czy tego chcę czy nie- zawsze mi towarzyszy przed większymi imprezami. A Święta to taka duża impreza; trzeba się wykazać nie lada opanowaniem, zdolnością planowania, zdolnościami oraganizacyjnymi i kulinarnymi. Lubię jak wszystko jest zapięte na ostatni guzik, rodzinka razem, szczęśliwa i z pełnymi brzuszkami. Ale to wymaga ode mnie sporo zabiegów, przemyśleń, pracy i ...umiejętności dyplomatycznych. Bo wiadomo - ten tego nie lubi, ten z tym skłócony, a chcielibyśmy aby w TE DNI nastąpiła rodzinna zgoda i pojednanie.
Na razie jestem na etapie zakupów - w tym roku codziennie kupuję sobie kilka rzeczy z listy i być może uda mi się uniknąć tak nie lubianych przeze mnie wielkich zakupów w supermarkecie. Mam już też dokładny plan przygotowań kulinarnych - co, gdzie i kiedy. Na szczęście porządki właściwie mam już zrobione i prezenty kupione
A więc dzisiaj dla uspokojenia atmosfery i wyciszenia być może troszkę już nerwowych nastrojów kilka moich liliowców:



Witam w moim zimowym ogródku i cieszę się, że spędziłaś tu miło kilka chwil :P
Joluś,

Adrianko, dobrze, że na Tąpadłach, a nie w Świdnicy na przykład

Marto, zima była ładna, popodziwialiśmy ją przez trzy tygodnie i tej pani już dziękujemy

Teraz z niecierpliwością czekamy na wiosenkę i kolorowe ogrody

Sylwek, wprawdzie od jutra zapowiadają odwilż, ale śniegu jest sporo, więc może w tym roku Boże Narodzenie będzie "po lodzie"?
Zimie dajemy jeszcze czas do Nowego Roku, a potem to już...z górki

Tajeczko, bardzo lubię lilie i to chyba jedyne roślinki, które planuję jeszcze kupować wiosną. Chciałabym wypełniać nimi wolne miejsca, zwłaszcza na kwaśnych rabatach :P
Kochani, chyba już mi się udziela przedświąteczny nastrój...i pewien taki wewnętrzny niepokój, który - czy tego chcę czy nie- zawsze mi towarzyszy przed większymi imprezami. A Święta to taka duża impreza; trzeba się wykazać nie lada opanowaniem, zdolnością planowania, zdolnościami oraganizacyjnymi i kulinarnymi. Lubię jak wszystko jest zapięte na ostatni guzik, rodzinka razem, szczęśliwa i z pełnymi brzuszkami. Ale to wymaga ode mnie sporo zabiegów, przemyśleń, pracy i ...umiejętności dyplomatycznych. Bo wiadomo - ten tego nie lubi, ten z tym skłócony, a chcielibyśmy aby w TE DNI nastąpiła rodzinna zgoda i pojednanie.
Na razie jestem na etapie zakupów - w tym roku codziennie kupuję sobie kilka rzeczy z listy i być może uda mi się uniknąć tak nie lubianych przeze mnie wielkich zakupów w supermarkecie. Mam już też dokładny plan przygotowań kulinarnych - co, gdzie i kiedy. Na szczęście porządki właściwie mam już zrobione i prezenty kupione

A więc dzisiaj dla uspokojenia atmosfery i wyciszenia być może troszkę już nerwowych nastrojów kilka moich liliowców:






- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu jakie Ty masz ładne liliowce
a pierwsza fotka cudna....
tak sobie ostatnio przeglądam prasę ogrodniczą.....i spodobał mi się pomysł liliowców+kocimiętki
mam taką fajną jedną odmianę od Marka...
jest wyższa....i chyba ją rozmnożę
i dodam do liliowców
na temat zimy się nie wypowiadam

a pierwsza fotka cudna....
tak sobie ostatnio przeglądam prasę ogrodniczą.....i spodobał mi się pomysł liliowców+kocimiętki
mam taką fajną jedną odmianę od Marka...
jest wyższa....i chyba ją rozmnożę
i dodam do liliowców
na temat zimy się nie wypowiadam

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluniu trafnie posumowałaś przedświąteczną gorączkę.
U mnie, pomimo, że najbliższa rodzina, mama, siostra i córki z mężami, ale tak by się chciało, żeby wszystko dobrze wypadło, a przedświąteczne zmęczenie nasila oznaki drażliwości. Chociaż święta nie mają już takiego klimatu, jak dawniej, ale i tak je lubię.
Śliczne liliowce, już takie rozrośnięte kępy, to nie zauważa się, że kwiat kwitnie tylko jeden dzień.
Pozdrawiam serdecznie.
U mnie, pomimo, że najbliższa rodzina, mama, siostra i córki z mężami, ale tak by się chciało, żeby wszystko dobrze wypadło, a przedświąteczne zmęczenie nasila oznaki drażliwości. Chociaż święta nie mają już takiego klimatu, jak dawniej, ale i tak je lubię.
Śliczne liliowce, już takie rozrośnięte kępy, to nie zauważa się, że kwiat kwitnie tylko jeden dzień.
Pozdrawiam serdecznie.

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, kojący widok liliowców na tą świąteczną gorączkę.
obyśmy mogły na nowo jak najszybciej je oglądać
bo do świat tylko kroczek a potem to już z górki
Chyba zachorowałam Bonanzę po obejrzeniu Twojej kępy.
Czy mi się wydaje czy ona rośnie i kwitnie w całkowitym cieniu?

bo do świat tylko kroczek a potem to już z górki

Czy mi się wydaje czy ona rośnie i kwitnie w całkowitym cieniu?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Witaj Dalu - przemknęłam przez ostatnich kilkanaście stron i aż czuję się podniesiona na duchu!
I to nie tylko wiosennymi i letnimi obrazkami, ale przede wszystkim ciepłem i optymizmem, który tchnie z Twoich postów
dziękuję
Pozdrawiam znad stolnicy - Ula
I to nie tylko wiosennymi i letnimi obrazkami, ale przede wszystkim ciepłem i optymizmem, który tchnie z Twoich postów


Pozdrawiam znad stolnicy - Ula
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluś pokazałaś prześliczne liliowce. Od tych na pierwszej fotce aż bucha gorąco
akurat na dzisiejszy mróz 


Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Wiesiu, Bonanza rośnie na rabacie hostowo-liliowcowej pod jabłonką i ma tam rzeczywiście sporo cienia, ale i trochę słoneczka
Ja lubię tylko te liliowce, które się ładnie i szybko rozrastają w duże kępy i bujnie kwitną, bo pojedyncze kwiaty są przepiękne, ale ...tylko na fotkach w zbliżeniu. W takim ogrodzie jak mój - giną wśród roślinności i efekt jest nijaki.
Urszulko, miło, że w natłoku przedświątecznej krzątaniny znalazłaś chwilkę czasu i zajrzałaś do mojego ogrodu :P
Ja staram się trzymać fason, ale powolutku zaczyna mnie ogarniać świąteczna gorączka...
Tajeczko, ja też lubię Święta, głównie za to, że to jedna z niewielu okazji w roku, kiedy możemy być razem, z całą rodziną. Chociaż nie ukrywam, że chyba byłabym szczęśliwsza, gdyby jakieś małe, pracowite krasnoludki wykonały za mnie całą tę świąteczną robotę porządkowo-zakupowo-kulinarną, a ja już skupiłabym się tylko na tworzeniu miłej, rodzinnej atmosfery
Grzesiu, u mnie kocimiętka rośnie w nóżkach różyczek i nawet ten duet się sprawdza. Myślę, że ponieważ liliowce też stosunkowo krótko kwitną, kocimiętka sprawiłaby, że kompozycja byłaby dłużej atrakcyjna, a po drugie zasłoniłaby niezbyt ciekawe liście liliowców. A jaka jest ta wyższa odmiana? Czy też kwitnie na niebiesko?
Agnieszko, to był dopiero początek moich liliowców....
... a teraz ciąg dalszy:




Urszulko, miło, że w natłoku przedświątecznej krzątaniny znalazłaś chwilkę czasu i zajrzałaś do mojego ogrodu :P
Ja staram się trzymać fason, ale powolutku zaczyna mnie ogarniać świąteczna gorączka...
Tajeczko, ja też lubię Święta, głównie za to, że to jedna z niewielu okazji w roku, kiedy możemy być razem, z całą rodziną. Chociaż nie ukrywam, że chyba byłabym szczęśliwsza, gdyby jakieś małe, pracowite krasnoludki wykonały za mnie całą tę świąteczną robotę porządkowo-zakupowo-kulinarną, a ja już skupiłabym się tylko na tworzeniu miłej, rodzinnej atmosfery

Grzesiu, u mnie kocimiętka rośnie w nóżkach różyczek i nawet ten duet się sprawdza. Myślę, że ponieważ liliowce też stosunkowo krótko kwitną, kocimiętka sprawiłaby, że kompozycja byłaby dłużej atrakcyjna, a po drugie zasłoniłaby niezbyt ciekawe liście liliowców. A jaka jest ta wyższa odmiana? Czy też kwitnie na niebiesko?
Agnieszko, to był dopiero początek moich liliowców....
... a teraz ciąg dalszy:






- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
I tu też miód leją na moje zamrożone serce.......
Cudne fotki, jakże energetyzujące.
Wiedziałaś Dalu czym mnie uraczyć.
Drapanko dla Gucia i
dla Ciebie. 

Cudne fotki, jakże energetyzujące.
Wiedziałaś Dalu czym mnie uraczyć.

Drapanko dla Gucia i


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
O rany Daluś.....no cudeńka prawdziwe.....i takie piękne duże już kępy, dopiero w takim wydaniu najpełniej prezentuje się uroda tych wspaniałych kwiatów
Moje to jeszcze maleństwa, wiele czasu trzeba , żeby dorównały urodą Twoim piękniściom 


- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Piekne liliowce


U mnie świąteczna krzątanina na całego
