Aguś wstyd
Ale może jeszcze kiedyś uda Ci się tam pojechać ;)
Renatko, polecam serdecznie Palmiarnię.
Ja z kolei nie miałam okazji jeszcze być na żadnej wystawie storczykowej i póki Oskarek jest mały, pewnie nie pojadę.
Więc chociaż tak mogłam sobie pooglądać jak to fajnie wygląda.
Ale temp. masakra, 31st i wysoka wilgotność, z moim zdrowiem niestety nie mogłam zbyt długo siedzieć w tych tropikach
A przetwory, owszem są pracochłonne, większość już mam, dużo nie zostało ale póki są warzywa i owoce, to trzeba korzystać ;)
Następne fotki, to co przywiozłam, pokażę na końcu
Za moment wstawię fotki moich nowości z Palmiarni ;)