To prawda, Mietku. Wczoraj nawet Maja u mnie buszowałaeMZet pisze:
Aniu, tych "niedobitków" jest jeszcze sporo.



A mnie się też udało coś takiego uchwycić ( w locie przypominał mi kolibra ):Amlos pisze:U mnie natomiast, jeden z zawisaków, pojawił się ubiegłego lata, około północy przy lampie na szopce.Lizbona pisze:
Dokładnie takie cooś 8)
Tyle, że nigdy nie widziałam w dzień, raczej tak ok. 21.00 - 22.00. kiedy już było ciemno - padało tylko światło z otwartego garażu. Pierwszym razem napędził mi niezłego stracha, bo do malutkich nie należy i przeleciał mi koło twarzy, potem tylko stałam bez ruchu by choć chwilkę go zobaczyć. W ten sposób kilkakrotnie, króciutko widziałam - a najpiękniej to wyglądało jak zawisał nad kwiatem. Jednak dziwczaków już nie mam drugi czy trzeci rok i wieczorny gość już też nie przylatuje
Sądziłam, że to ćma. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że to był zmrocznik przytuliak.
Na kwiatach go jednak nie zauważyłam - szkoda![]()
Są to duże motyle i rzeczywiście można się przestraszyć, jak w nocy blisko przelatują![]()
![]()
![]()
http://www.motyle.com.pl/galeria5/