Kawon ( arbuz ) - część 10

[seba1999]

Wow jakie już duże! Ja obrywam pierwsze owoce bo one bywają zwykle najmniejsze gdy dorosną. Najpierw musi się wytworzyć dużo masy zielonej żeby arbuzy rosły ogromniaste

Fotosik nie działa ...

[--julian--]

Z tego najmniejszego krzaczka zawiązki oberwałem, ale na reszcie zostawię, bo są to już dość duże rośliny Oglądałem dziś zdjęcia z zeszłego roku i dokładnie 21 czerwca miałem już dużo owoców (jeden w miarę duży, reszta kilkudniowe zawiązki), ale mieliśmy w tym roku zimna wiosnę

[seba1999]

[--julian--]

Arbuzy dzisiaj

[Darek26]

Mam i ja małego arbuza, widok wynagradza wszystko, był czas że wszystkie arbuzy stały w miejscu i obumierały, jednak nagle odbiły i się rozrastają
https://zapodaj.net/f7eb28b0130d7.jpg.html

[figusek]

Kochani jestem nowa na forum i witam wszystkich serdecznie w tym roku po raz pierwszy wysiałam odmianę Rosario, podczas dzisiejszych oględzin (nie było nas wcześniej w domu) okazało się, że mamy - oprócz kilku sztuk małych arbuzików - 6 sztuk wielkości pomarańczy i tutaj pojawiło się kilka pytań:
1. arbuzy są pod liśćmi i łodygami, czy powinnam je od góry odkryć, żeby docierały promienie słoneczne czy może to je spalić i im zaszkodzić?
2. kiedy zerwać owoce - czytałam w poprzednich wątkach, że liczycie dni od zapylenia, a nas nie było w domu i nie wiem, kiedy do niego doszło
3. co macie na myśli wspominając o metodzie chrupania przy zbiorze owoców? W kilku wątkach szukałam odpowiedzi na to pytanie, ale nie mogłam znaleźć
4. zasadziłam też melona Emir - czy ktoś mniej więcej wie, kiedy powinnam spodziewać się owoców? Póki co nie ma nic oprócz kwiatów

[Lexus456]

Metoda z chrupaniem polega na tym że sciskasz mocno arbuza dwoma rękami jak byś chciał go zagnieść gdy chrupnie jest dojrzały u mnie sprawdza się w 100% przy odmianach z cieką skórą, przy gruboskórnym bingo było ciężko usłyszeć chrupnięcie

[Lexus456]

Przepraszam jak byś Chciała go zgnieść

[Adrian139]

Co się dzieje tym arbuzą
takie coś zrobiło się u tych dwóch arbuzów u których pierwsze zaczeły żułknąć liście co zrobić żeby raszcie arbuzów nic się nie stało

Jednak niestety to nie przenaworzenienie okazało się że to roztocz truskawkowec. Dopiero niedawno dowiedziałem się o tym szkodniku przyniosłem go z zakażonymi sadzonkami truskawek selva kupionymi w sklepie bo objawy widać dopiero pod koniec maja w szklarni i w czerwcu w gruntowej uprawie truskawek więc na wiosnę myślałem że ta dziwna choroba przeszła, a tu zaczęło się w maju i niestety to dziadostwo przeszło na arbuzy ale ortus pomógł roztocze zdechły na truskawkach i na arbuzach też zamin dowiedziałem się że to roztocz to przez te 3 lata zrobiła się plaga tego szkodnika bo myślałem że to choroba grzybowa na truskawkach a na arbuzach przenaworzenie albo mączniak a to jednakten głupi roztocz

[rolnik90]

Dobrze wiedzieć.... Bo tez myslalem, ze to przenawożenie.

Szczepione


I zwykle



Może na zdjęciach tego nie widać, ale krzaki szczepione są dużo wieksze niż te zwykłe

[Karolka023]

A to moje maleństwo Arbuzy i melony mam w tym roku po raz pierwszy, zobaczymy co z tego wyjdzie

[rolnik90]

Wokan a twoje krzaki juz kwitna ? Moje nieszczepione juz wypuszczają żeńskie , szczepione męskie

[wokan]

Zaczynają wczesne odmiany - Rosario, Asahi, Złoto. Są już pierwsze zawiązki, ale jeszcze za wcześnie na ocenę czy coś z nich będzie.

[Acetaminofen]

Ja również pozwolę sobie podzielić się swoją obserwacją, mianowicie wczoraj pomogłem odpaść 7 zawiązkom z roślin szczepionych. Było to głównie złoto wolicy, ale odpadł też jeden wyhodowany z pestki przywiezionej z Teneryfy i bodajże Rosario. Rośliny są już względnie duże, więc się tego nie spodziewałem, jakkolwiek śledząc wątek wielokrotnie o tym czytałem, jak również o tym że niektórzy obrywają celowo pierwsze zawiązki. Na pocieszenie dobrze wygląda jedno jedyne zawiązane złoto nieszczepione. Czekam wciąż na Crimson sweet i bingo, które mają chyba największe rośliny a nie kwitną nawet na męsko. Jestem świadom że są to odmiany późniejsze. Ogólnie rzecz biorąc szczepione rosną silniej i rzeczywiście kwitną później (biorąc poprawkę na fakt wcześniejszego wysiania) od nieszczepionych, czyli mieliście rację czekam na Wasze doniesienia dotyczące kwitnięcia w/w odmian późnych

[kupniulaUK]

A ja dopiero w czwartek/piątek posadziłem swoje pole. Ponad hektar, ale mega późno przez różne opóźnienia.... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Już ładnie od razu ruszyły ale jednak to późno. Niby jeszcze szansa jest.... Nawadnianie będą miały, nawozu im nie będę szczędził. Zobaczymy...