Iza a ja sie zastanawiałam czy swojego nie przesadzić do donicy, ale skoro mówisz, ze nie warto, to niech się płoży tam gdzie jest
Marysiu na razie to tylko jeden floks i jedna hortensja - obawiam się, ze na tej jednej hortensji w tym roku się skończy... Niestety za ciepło u mnie nie jest - w tym roku sporo roślin mi wymarzło.
Ewo dziękuję

Jedne powojniki kwitną ładnie, inne kapryszą - one tak mają. Moje martagony też nie wszystkie zakwitły - może w przyszłym roku pokażą na co je stać
Lucynko - na razie tylko po jednym przedstawicielu tych gatunków

Ostatnio na forum jest moda na sprawdzanie czujności innych forumowiczów, a mi akurat zabrakło zdjęcia do pary

To miniaturowa różyczka marketowa - ładnie przeziomowala w przeciwieństwie do swoich dwóch koleżanek obok rosnacych, które padły.
Sylwio wystarczyło pare słonecznych dni, a przede wszystkim kilka ciepłych nocy i wszystko ruszyło z kopyta
Zbyszku ja za to bezskutecznie próbowałam lwie paszcze zasiać u siebie w ogrodzie. Dopiero jak zrobiłam w domu rozsadę i w ogrodzie posadziłam sadzonki to zaczeły same sie rozsiewać. A jak sie same rozsiewają to rosną

Mam w tym roku ogromną ilość siewek - konkurują z makami o panowanie w ogrodzie. I pewnie wygrają, bo maki systematycznie wyrywam, kiedy zaczynają przeszkadzać innym roślinom.
Małgosiu pryskam nadmanganianem potasu, teraz robiłam opryski miedzianem to się też załapał, a niedługo przechodzę na mleko. Kwiaty ma niewielkie - jakieś 5-6 cm. Ale za to dużo. Z tym ze to jego pierwszy sezon, więc w przyszłym roku powinien mieć większe - pewnie takie jak Błękitny Anioł.
Soniu ludzie różnie na zapachy reagują. Moja mam nie znosi zielonego jabłuszka, ja nie mogę przejść kolo takiej jednej tawułki, bo mi się niedobrze robi, a inni mają mdłości przy jasminie... Miałam przesadzać tego powojnika, ale kiedy zakwitł, stwierdziliśmy, ze się nieźle tam komponuje, więc zostaje

Żółtego złocienie kupiłam na wiosnę, zapomniałam i teraz miałam niespodziankę kiedy zakwitł
Lucynko przykro mi - na większej działce znalazłabyś jakiś kącik dla jaśminu, gdzie by eM nie docierał, ale na RODzie się nie da, bo zapach byłby na całą działkę.
To jeszcze kilka zdjeć z ostatniego weekendu - jeszcze goździki i na razie nieliczne dalie.
