Witam wszystkich gości
Uf... wreszcie różyczki posadzone, mogę spokojnie czekać na zimę, słuchajcie fotek dzisiaj nie zrobiłam, bo mało czasu miałam, jutro postaram się udokumentować to grudniowe

sadzenie róż.
Nawet sprawnie poszło, mąż kompostu uszykował wcześniej, więc nie było problemu. Sadzonki różne jedne większe inne mniejsze, ale wszystkie ładnie rozgałęzione. Bardzo jestem ciekawa jak się zaprezentują w przyszłym sezonie, no i czy obejdzie się bez przesadzania

.
Mam nadzieję, że zestawienia będą udane, ale to loteria jak nie widzi się zamawianych róż w realu. Poczekamy, zobaczymy.
Nie ma co dywagować teraz zapraszam Was na wspomnienia z czerwca tego roku. Przeglądając zdjęcia stwierdziłam, że to był całkiem udany miesiąc. Mało mam zdjęć ogólnych, ale dlatego, że albo mam sprzęt do kitu albo ja nie umiem ich robić, bardziej prawdopodobne to drugie

. Mam jednak nadzieję, że i tak chętnie przypomnicie sobie mój skromny ogród.
Zapraszam
Niektóre roślinki kończą kwitnienie do nich należą peonie, rododendrony, azalie i ostatnie, najpóźniejsze tulipany
Niektóre dopiero szykują się by zachwycać nas swoja urodą. Pozwolicie, że zacznę od kwiatów,których prawdopodobnie nie pokazywałam wcześniej, bo przecież róże najważniejsze

, ale one też dodają urody naszym ogrodom.
A tak zaczynały swój spektakl róże. Nie będę ich w tym sezonie oceniała, bo był to bardzo trudny rok i boję się, że mogłabym niektórym różom zaszkodzić. Poza tym oceny takie czytałam już w kilku wątkach a robiły to osoby bardziej doświadczone ode mnie.
Na pewno, jeśli któraś róża wybitnie w tym sezonie mnie zachwyciła to na pewno o tym wspomnę. Ogólnie mogę powiedzieć,że pierwsze kwitnienie było naprawdę udane.
Rhapsody in Blue tutaj trudno wybrać fotki, kwitła przepięknie
Reine des Violettes
Czerwiec to dla Reine des Violettes i Rhapsody zdecydowanie najlepszy miesiąc, później było już gorzej, ale o tym później
cdn......