Olu, Marysiu, Kasiu, Justynko - dzięki za wsparcie w rozpoznawaniu. Już sobie powoli w głowie układam, co gdzie pójdzie, tylko muszę wstawić doniczki do większego cienia, bo nadal gorąco. Jeszcze mi roślinki zmarnieją...
Kasiu, ja kostrzewie kłosy wyrywałam, nie zależy mi na jej kwitnieniu, bo dla mnie jest ozdobna z liści bardziej. The Fairy pryskałam Dithane i Mospilanem w mieszance, choć objawów grzyba nie było, ale miałam zestaw na coś innego...
Justynko, ależ za co przepraszasz! Ja mam kawałek ogrodu "umeblowany" Twoimi roślinkami i wdzięczna jestem, że się dzielisz i że taka miła jesteś i Ci się chce!
A co do spotkania - może bywacie na wakacjach w 3M? Zapraszam do mnie!

(nie uważacie, że to jest fantastyczne w takiej ogrodniczej grupie? Ludzie się dzielą badylkami najczęściej bezinteresownie - super!)
Asiu, czytam, ze zapowiadają ochłodzenie za niedługo - takie do 25 - 27 stopni!
(a potem znowu powrót upałów, no co za lipiec się zapowiada).
...a wiesz, są chyba jakieś kulki na moim guzikowcu!
Ewka, mówisz, ze się sieje? To ją posadzę na izolowanej rabatce, niech się sieje!
Hmm... a może przed płotem by wytrzymała? Chcę tam w końcu zrobić porządek, bo na razie mam drogę po płytach betonowych i chaszcze (aż wstyd)...
a to rzeczona kuleczka:
i inna - wielka niespodzianka!
kolejna lilia
i znane już różyczki:
czy to może być pustynnik, albo przetacznik? Bo za nim na pewno jest penstemon, taki wielki...
