Martuś, no niestety, bez wody nie będzie
Wiesz, ja sama jestem w rozterce. Bardzo chciałam aby wyciął orzecha, ale on poszedł na całość i wycina wszystkie drzewa. To juz mniej mi sie podoba
Fuksje przy tarasie, ale nie w amplach tylko wymyśliłam sobie takie drewniane donice różnej wielkości. Po trzy. I właśnie w jednej takiej trójce pewnie posadzę fuksje. Nie jestem do końca pewna czy sie tak sprawdzą, w najgorszym razie przesadzę do wiszących.
Dziękuję za miłe słowa. Ależ mi sie tam w środku cieplutko zrobiło
Powiem ci, że dla mnie pokrój krzewu jest równie ważny a nawet ważniejszy od samego kwiatu. Wiem już na pewno, że kilka róż jak nie nauczę się ich dobrze ciąć będzie mnie mocno wkurzać. Drapaki jedne.
Jola, własnie

Niby plan na powiększenie kwiatowo-krzewiasto-różanej części jest, ale jak to wyjdzie "w praniu"? Zobaczymy

Kulki..... ciągle sie waham
Izka, no to już jesteś oświecona

Bodziszki jakie tam są, a piwonie, a świecznice.... och
Dla wszystkich zostawiam kwiatki i spadam. Ta dam....
Ewcia 180 szt

No to nie dziwię się, że kupowałaś małe, inaczej bankructwo jak nic.
Urosną, nie ma obawy.
Dokupiłam wczoraj jeszcez trzy białe piwonie
