O, znalazłam "U dziko rosnących form na młodych okazach występują liczne i mocne ciernie, na starszych okazach ciernie są nieliczne. U hodowanych odmian gruszy brak cierni." Czyli podkładka mogła tam nabruździć
Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
-
bonsai
- 100p

- Posty: 106
- Od: 3 lut 2013, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwówek Śląski
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
ja tutaj tylko przekazuję teorię mamy
. Może zaszczepiona na czymś kolczastym została? Nie wiem, nie znam się na sadownictwie aż tak - na lato wam powiem co za CÓŚ na niej rośnie
.
O, znalazłam "U dziko rosnących form na młodych okazach występują liczne i mocne ciernie, na starszych okazach ciernie są nieliczne. U hodowanych odmian gruszy brak cierni." Czyli podkładka mogła tam nabruździć
.
O, znalazłam "U dziko rosnących form na młodych okazach występują liczne i mocne ciernie, na starszych okazach ciernie są nieliczne. U hodowanych odmian gruszy brak cierni." Czyli podkładka mogła tam nabruździć
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Bardzo jestem ciekawa na to CÓŚ
Pozdrawiam i rychłej wiosny życzę.
Pozdrawiam i rychłej wiosny życzę.
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
fajny jest ten wątek i bardzo pomocny 
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
-
phylloscopus
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 28 paź 2012, o 23:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnoślaskie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Nie należy robić oprysków ekologicznych, kiedy nie zna się dokładnego stężenia... Przeczytałam gdzieś o cudownym oprysku z czosnku, ale jakoś mi umknęło, że roztwór należy jeszcze rozcieńczyć! Padło wszystko, pomidory, porzeczka, nawet mięta i buraki, którym się dostało przypadkiem...
-
myszka
- 200p

- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Kurcze,to miałam szczęście,albo zrobiłam za słaby roztwór,bo mi nic nie padło.Dobrze wiedzieć.Będę uważać ,bo ja stosuje różne mikstury eko.
Pozdrawiam!!!
-
DnoKwiatowe
- 100p

- Posty: 102
- Od: 26 maja 2011, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Witam serdecznie wszystkich, bardzo zazdroszczę tym, którzy mają sady i duże warzywniki. Mój areał niestety nie pozwala na takie uprawy. Ostatnio w śniegu prawie po kolana latałam po ogrodzie wokół rabat, wydeptałam sobie niezbędne powiększenia rabat i myślałam intensywnie, co bedę robić. Po powrocie do domu usłyszałam ( z ust M) - co ty robisz??? Mówię - sadzę róże. Troszkę zgłupiał, ale co się będę tłumaczyć, że wszystko wymaga gruntownych przemyśleń? I tak niech się cieszy, że chwilowo zamówiłam tylko 12 sztuk - biedaczek nie wie jeszcze, że w maju dokupię jeszcze w donicach! W chwilowej przerwie w dostawie nowych porcji śniegu (było widać trawę) M. stwierdził, że trawnik coś marny. Faktycznie - kret idzie w tym roku po linii prostej ( matematyk jakiś, czy co?) i trawnik wygląda jak płot po weselu. Pocieszyłam M, że i tak trochę powierzchni ubędzie (popatrzył koso), tak naprawdę to i tak jest to prawie łąka (tyle tylko, że częściej koszona) z racji dużej ilości roślin dwuliściennych (osobiście po paru latach pielenia trawnika uważam, że biała koniczyna i stokrotki są nader dekoracyjne). Odnośnie "gruszek na wierzbie" donoszę, że pamiętam duży krzew owocującej porzeczki rosnący na wysokości c.a. 3 m na starej wierzbie!!. Pozdrawiam - oby do wiosny (i nowych pomyłek!) - Danka
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Rozsiała mi się śliwa, zostawiłem jedno duże drzewko, na którym pojawiły się kolce.
Nie wiem, czy zostawiać, czy usuwać?
DnoKwiatowe uważaj, bo popełnisz błąd, który popełniło dużo ogrodników ( włącznie ze mną
). Polega na posadzeniu za dużej ilości roślin "na gęsto". 
DnoKwiatowe uważaj, bo popełnisz błąd, który popełniło dużo ogrodników ( włącznie ze mną
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Moim błędem w 2012 było skopanie prawie całej działki "na sztych szpadla". Pomijam już to, że w grudniu jeszcze leczyłam nadszarpnięte kopaniem zdrowie ( stara a głupia ) ale ...... skopanie spulchniło ziemię i dało kretom pole do popisu. Ryją dziady jak u siebie
. A wcześniej, w twardej skorupie nie chciało im się 
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
A może to była grusza ulęgałka? Ma małe gruszeczki (tylko, że okrągłe) no i ma dużo ostrych kolców.bonsai pisze:Slila kiedy ja jestem pewna na 99%, że to właśnie z tego drzewa jesienią gruszki zbierałam. Ale mama mi podpowiada, że tak zaniedbana grusza mogła zdziczeć [paręnaście/parędziesiąt lat nikt sadu nie ruszał
]... Pigwa to na 100% nie była - lubię owoce pigwy i w ciemno bym rozpoznała
A z moich błędów ogrodniczych - najlepsze były początki
Gdy zabraliśy się z mężem za zakładanie ogródka warzywnego, nie mieliśmy dużej wiedzy. Kupiliśmy kilka worków ziemi, zerwaliśmy cały humus z miejsca na ogródek, narzuciliśmy obornika i nakryliśmy kupną ziemią. NIE PRZEKOPALIŚMY
Jak coś mi się jeszcze przypomni, to na pewno napiszę
-
bonsai
- 100p

- Posty: 106
- Od: 3 lut 2013, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwówek Śląski
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Taka śmieszna - okrąglutka, z małym "dziubeczkiem", zamiast wysmukłego gruszkowatego kształtu... szaro-zielona... A, i twarda bardzo, musiała sporo leżeć zanim dąło się w nią zęby wbićAmanita pisze:A może to była grusza ulęgałka? Ma małe gruszeczki (tylko, że okrągłe) no i ma dużo ostrych kolców.bonsai pisze:Slila kiedy ja jestem pewna na 99%, że to właśnie z tego drzewa jesienią gruszki zbierałam. Ale mama mi podpowiada, że tak zaniedbana grusza mogła zdziczeć [paręnaście/parędziesiąt lat nikt sadu nie ruszał
]... Pigwa to na 100% nie była - lubię owoce pigwy i w ciemno bym rozpoznała
- noriska
- 100p

- Posty: 188
- Od: 8 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Buskerud, Norwegia
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Potwierdzam. Rok temu dostalam ogrodniczego szalucccc1969 pisze:DnoKwiatowe uważaj, bo popełnisz błąd, który popełniło dużo ogrodników ( włącznie ze mną). Polega na posadzeniu za dużej ilości roślin "na gęsto".
Takiej dzungli nie mial nikt w promieniu 40 km
Nie bylo jednak z czego byc dumnym, bo wszystko na wszystkim to jednak duzo za duzo
Druga wpadka to grzadki pod warzywniak. Maz mi skopal na trawniku piekne trzy grzadki a mama doradzila, ze skoro to ziemia jeszcze nie uzywana jako warzywniak to nie musze nawozic, bo ona "niewyjedzona". No i jak sie nie dalo to sie nie dostalo
W tym roku kupie wor kurzaka i troche piasku (bo ziemia zbita, twarda).
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
[quote="beatrix....złodziej się aż tak nie przejmował - teraz mogę go oglądać przed piekarnią w mim rodzinnym mieście... no a drugim ważnym błędem chyba zamążpójście...ale to raczej każda tak ma.. [/quote]
Jeśli jesteś pewna że to Twój okaz to zgłoś na Policję. Nawet jak nic nie wyjaśnią to ktoś się zastanowi nad kupnem rośliny niepewnego pochodzenia.
Co do zamążpójścia to nie była to zła decyzja. Tylko może nie ten osobnik ...
Jeśli jesteś pewna że to Twój okaz to zgłoś na Policję. Nawet jak nic nie wyjaśnią to ktoś się zastanowi nad kupnem rośliny niepewnego pochodzenia.
Co do zamążpójścia to nie była to zła decyzja. Tylko może nie ten osobnik ...
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
- lidkal8
- 100p

- Posty: 101
- Od: 15 lut 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Opola
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Ja jesienią posegregowałam, popakowałam cebulki mieczyków i begonii bulwiastej spakowałam i zostawiłam w szafce w nieogrzewanym domku ogrodowym. Myślałam skoro rok wcześniej w wielkie mrozy przetrwała cebula. Oczywiście mróz zrobił swoje.
Pozdrawiam
Lidka
Lidka
- Iochroma
- 500p

- Posty: 575
- Od: 6 sty 2012, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kurpie Zielone C9
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Taka śmieszna - okrąglutka, z małym "dziubeczkiem", zamiast wysmukłego gruszkowatego kształtu... szaro-zielona... A, i twarda bardzo, musiała sporo leżeć zanim dąło się w nią zęby wbić
.[/quote]
To właśnie 'ulęgałka', u nas tego pełno, dziko rosnących.
To właśnie 'ulęgałka', u nas tego pełno, dziko rosnących.
Udanych plonów.
Magda
Magda
-
pEtr
- 500p

- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Zamknąłem karton z cebulami hippeastrum.
Cebule oddały trochę wilgoci i wytworzyło się idealne miejsce dla chorób grzybowych.
Po oskubaniu zgniłych części została jakaś połowa masy cebul.
Cebule oddały trochę wilgoci i wytworzyło się idealne miejsce dla chorób grzybowych.
Po oskubaniu zgniłych części została jakaś połowa masy cebul.


