Dziękujemy za pochwały razem z gymnocalycium quehlianum.
W końcu ruszyła mi szeflera:
No a moja zabójczyni - rosiczka - bardzo ładnie rośnie, boje się tylko, że się przeje... jest taka jak ja.. za młodości nie lubiła jeść, nawet jak jej przynosiłem smakołyki, a teraz tylko jednego listka ma bez owadów, a to dlatego, że sięchyba wczoraj pokazał...
W końcu się robi ciepło, w nocy ma być 16 stopni, więc nie jest źle, powoli wynosze rośliny do ogrodu.. wiem, późno, ale jak u mnie przyjdzie chłodniejsza noc to od ziemi ciągnie, to nie to co balkon, a nasz balkon jest całkiem odsłonięty i też by mogły zmarznąć. Wyniosłem już marante, afelandre, fikusa, cytryne, echinopsisa multiplex, eszewerie, fikusa i męczennice, zastanawiam się co jeszcze powynosić, ale najpierw musze posprzątać i poukładać rośliny na moim roślinnym stole ogrodowym, żeby miały ładnie i się zmieściły

Musze jeszcze umyć akwaria dla bananów i dla sukulentów, w których chcę, żeby spędzały lato

No i najdziwniejsze... chce zrobić liste moich roślin, żeby wiedzieć ile ich mam, albo raczej ile gatunków roślin mam.

Powinienem niedługo dostać kilka kaktusów, to pokażę.

Jestem ciekaw jak tam wasze roślinki? Wynosicie je? Na powietrzy lepiej rosną

Tylko, że przed deszczami, wiatrami czy burzami, będę miał strasznie dużo latania, żeby je pochować pod stołem, czy pod drzewami, będzie śmiesznie
